Twój dziadek służył w wermachcie a mój walczył z ubekami… Korzenie…

Przez Brzoza , 07/02/2013 [19:16]
W lipcu 2012 roku przeglądałem stare fotografie jakie mam w domu, jedna fotografia była szczególna… Na fotografii jest młody mężczyzna w wieku 24-28 lat, ubrany w mundur wojsk lądowych z okresu powojennego… Z tyłu fotografii podpis „Na pamiątkę kochanemu koledze ofiaruję swoją podobiznę. Koledze Włodzimierzowi Andrzej Jed-Woj. 2690 „C” Jako były żołnierz zainteresowałem się co to za jednostka bo całe życie była mowa że dziadek służył w marynarce wojennej. Zacząłem od przeszukania internetu, co to za jednostka? Google nic niewiedzą na temat tego numeru, temat staje się coraz ciekawszy… Dlaczego coś co było 60 lat temu dziś nie jest ogólnie dostępne? Albo może ktoś specjalnie źle nr jednostki napisał? Ale dlaczego? Dziadek urodził się w 1932 roku, w czasie wojny aby móc pracować po tym jak Niemcy zamordowali jego ojca specjalnie zaniżył swój wiek i wszędzie podawał że urodził się w 1930. Pięć lat po wojnie więc miał 18 lub 20 lat. Zacząłem przeszukiwać wszystkie dokumenty jakie po dziadku zostały z tamtego okresu… Pod stertą różnego rodzaju świadectw i aktów znajduję malutką książeczkę z napisem Zaświadczenie Wojskowe. Papier zniszczony ale można wszystko odczytać. Rozkładam, czytam, SZOK! Dziadek zmarł w 2002 roku, rok po śmierci babci. Babcia umierała ponad a dziadek prawie rok, oboje zniszczył rak na oczach córki, zięcia i trójki wnuków. Mamy XXI wiek, nowotwory są chorobą cywilizacyjną, nikt nie pyta dlaczego ktoś kto nie pali papierosów i żyje w miarę zdrowo umiera na raka… Po rozłożeniu książeczki ujrzałem napis „wcielony do JW. 2930 Katowice”. Jako że osobiście bardzo się interesuję historią rozkodowanie tego numeru zajęło mi może sekundę. Gdy zobaczyłem ten numer serce zaczęło szybciej bić a do oczu zaczęły cisnąć się łzy, pierwszy raz poczułem taką dumę. Ten magiczny numer to nie jest żadna jednostka wojskowa, to tajny kryptonim kopalni uranu w Kowarach na Dolnym Śląsku. Kto tam trafiał? „Najgorszy” element społeczny- Akowcy, Partyzanci, najaktywniejsi przeciwnicy nowej władzy. Dlaczego dziadek tam trafił? Do której grupy wrogiego elementu należał? Dlaczego nikt w rodzinie nigdy o tym nie mówił? Z dnia na dzień pytania zaczęły się mnożyć… Część odpowiedzi uzyskałem od siostry dziadka a resztę z Instytutu Pamięci Narodowej, wszystko się ułożyło w całość. Dziadek został skazany na śmierć w tej kopalni w 1950roku za miłość do brata i nienawiść do komunistów. W 1952 może uratował mu życie wypadek w kopalni po którym wg zaświadczeń ze szpitala miał uszczerbek na zdrowiu 75% Teraz z dnia na dzień coraz bardziej nienawidzę komunistów i wszelkich lewicowców, w moich żyłach płynie ta sama krew która płynęła w żyłach człowieka który nie bał się systemu, bił ubeków przy każdej okazji a później gołymi rękami pod ruskimi karabinami wydobywał uran. Dla dziadka Polska była najważniejsza, dla mnie też jest. Powiedz mi… Jeśli Twój dziadek służył Hitlerowi w wermachcie to komu ty służysz dziś?? Polsce czy Niemcom?? Jak ktoś z takimi korzeniami może być Premierem Polskiego Rządu??
tumry

tumry

12 years 8 months temu

Dlatego też trzeba zrobić wszystko, aby stworzyć polityczne warunki, by móc żyjącym, a mającym łapska lubiące taplać się w zbrodni, dosunąć przynajmniej moralnie tak "żeby ruski miesiąc popamiętali.
moherowy beret

W kopalni uranu pracowali najbardziej wartościowi młodzi Polacy,którzy uszli z życiem po II wojnie i po ubeckich prześladowaniach.Zamiast pchnąć ich do uczelni skazano ich na eksterminację.Władza ubecka wytypowała swoich potomków na najważniejsze stanowiska w państwie.W ten sposób "czerwone dynastie" począwszy od II wojny piastują wszystkie stanowiska w Polsce od prezydenta do autorytetów moralnych(na tej liście są media,biznes,sądownictwo,szkolnictwo itp).Gdyby przeprowadzić rzetelną lustrację,to zobaczylibyśmy jakie oblicze ma polska"elita". Najbardziej mnie denerwuje,że w Warszawie na Powązkach jest tzw.aleja zasłużonych.Uważam,że należy tych zbrodniarzy usunąć(z uwagi na miłosierdzie można ich przenieść gdzieś na koniec cmentarza).Na to miejsce mamy naszych ekshumowanych prawdziwych bohaterów.Właśnie w magazynie cmentarnym stoi 120 trumien ze szczątkami Polaków,którzy nie ugięli się przed najeźdźcą.Aleja zasłużonych powinna być oczyszczona dla tych bohaterów.W marcu poznamy niektórych z nich z nazwiska i ze zdjęcia. Teraz jasno widać w jakim gnuśnym celu wyrzucono historię. Władzy chodzi o ukrycie tych zbrodni w katowniach MBP i UB. Sędziowie,śledczy,prokuratorzy nie zostali ukarani,ponieważ za starzy,za chorzy lub uciekli za granicę.Świat natomiast broni ich i Polska nie może sprowadzić ich do osądzenia. Władza powołała swoje autorytety i oszukuje.Skąd zwykli ludzie mają czerpać prawdę,skoro w mediach sączy się papkę?
Pies Baskervillów

ktory tam pracowal.Wygladal jak starzec,mimo ze nie byl taki stary. Lekarze mieli przykazane,kwalifikowac takich,jako gruzlikow,zadna choroba popromienna nie istniala,takie bylo oficjalne stanowisko.
Brzoza

Brzoza

12 years 8 months temu

Sowieci byli najlepsi w niszczeniu wartościowych ludzi. Ilu wspaniałych Polaków zginęło na Kresach, ilu na Syberii? Cześć ich pamięci!!
malyy5

malyy5

12 years 8 months temu

Wzruszająca historia i zarazem fascynująca dochodzić tak do prawdy o swoim dziadku.To jest przykład prawdziwego bohatera nikt nie miał pojęcia o tym bo się nie chwalił można powiedzieć w konspiracji do końca swych dni. I tak właśnie wyglądają postawy porządnych ludzi -robią dla ojczyzny dużo uważając ,że to nic takiego ot obowiązek i tyle nie warty podkreśleń i szczyceń w otoczeniu.
tumry

tumry

12 years 8 months temu

Działaj tak aby za swojego dziadka z łobuzów, którzy takie rzeczy w Polsce ludziom zgotowali zrobić dziadów. Niechby moralnych. To wystarczy. Pozdrawiam