Nie żyje Paweł Paliwoda - publicysta "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i "Nowego Państwa", wcześniej współpracujący z wieloma innymi pismami.
Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie.
Miał 50 lat. Słynął z ostrego pióra, bezkompromisowości i ogromnej erudycji. Umiał zjednywać sobie ludzi poczuciem humoru, wszechstronnością oraz szeroką wiedzą. W ostatnich latach był komentatorem, dziennikarzem i publicystą "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie". Był też członkiem redakcji miesięcznika "Nowe Państwo". Wcześniej pisał m.in. w "Rzeczpospolitej", "Życiu", "Ozonie", "Dzienniku" i "Gościu Niedzielnym". Prowadził też w TVP program "Ring".
Z wykształcenia był historykiem filozofii.
/Niezależna/
Lubiłam bardzo Jego artykuły i audycje, często dyskutowaliśmy ze sobą na forach. Przez jakis czas korespondowaliśmy ze sobą.
Walczył dzielnie słowem, piórem i klawiaturą, ale rak go pokonał.
Wieczny Odpoczynek racz Mu dać, Panie, a Światłość Wiekuista niech Mu świeci.
Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym.
Amen
Pamięci Pawła
Przedwczesna śmierć
Pamiętam
@
Niech spoczywa w pokoju...
@All
Paweł Paliwoda napisał:
"Kambei Shimada – to wojownik-filozof. Mędrzec. Nie ma takiej siły – głodu, nędzy, przewagi rządzących łotrów, panów-bogaczy kształtujących opinię publiczną – która zmusiłaby go do oportunistycznej kapitulacji, do służenia tym, których postrzega jako nędznych pachołów i karierowiczów. Nie można przekupić Shimady. Nie można z nim robić interesów. Nie można mu skutecznie pochlebiać. Nie można zaskarbić sobie jego przychylności pieniędzmi, stanowiskiem, karierą. To jest wojownik ubogi , bo w jego świecie – żeby zdobyć kosztowne pancerze – trzeba być oportunistą i tchórzem. Nie zawsze, ale prawie zawsze. I wtedy, gdy cała czereda moralistów i obłudników milczy, do akcji wchodzi Shimada. Co z tego ma? Poczucie, że kiedyś odejdzie jako człowiek uczciwy, a nie jako karierowicz i knur z tzw. dobrego towarzystwa. Naśladujcie Shimadę, Drodzy Czytelnicy, jeśli umiecie coś więcej niż tylko powtarzanie obiegowych słów."
Niech te słowa będą dla Nas memento.
Pogrzeb śp. Pawła Paliwody
Zdjecia z pogrzebu śp. Pawła Paliwody:
In paradisum deducant te Angeli:
in tuo adventu suscipiant te Martyres,
et perducant te in civitatem sanctam Jerusalem.
Chorus Angelorum te suscipiat,
et cum Lazaro quondam paupere
aeternam habeas requiem.
Niech Aniołowie zawiodą cię do raju,
A gdy tam przybędziesz, niech przyjmą cię męczennicy
I wprowadzą cię do krainy życia wiecznego.
Chóry Anielskie niechaj cię podejmą
I z Chrystusem zmartwychwstałym miej radość wieczną.
Spoczywaj w Pokoju, Pawle!
/zdjęcia: Niezależna.pl/