Policja w kominiarkach- na podstawie jakiego przepisu?

Przez mesko , 14/11/2012 [19:52]
Szanowni Czytelnicy, Komentatorzy. Czytając relacje z Marszu Niepodległości, dyskusje na temat rzeczywistej czy też domniemanej prowokacji funkcjonariuszy Policji nie spotkałem się chyba nigdzie z prostym pytaniem: JAKI KONKRETNIE PRZEPIS PRAWNY POZWALA POLICJANTOWI MASKOWANIE TWARZY NA MANIFESTACJI, KTÓRA W MYŚL PRAWA JEST ZGROMADZENIEM PUBLICZNYM? Jeśli zakrywanie twarzy podczas zgromadzenia publicznego jest zakazane zgodnie z ustawą, to jaki przepis pozwala na maskowanie twarzy policjantom? Bo jeśli taki przepis istnieje, to powinien by przez przedstawicieli Policji przywołany. Byłoby po sprawie. Natomiast jeśli nie istnieje, to funkcjonariusze, którzy powinni sta na straży prawa ewidentnie to prawo złamali. Piszcie więc i dzwońcie Panie i Panowie do swoich posłów, by złożyli do odpowiedniego ministra interpelacje poselską w tej sprawie. Niech Policja pokaże przepis pozwalający na takie działanie policjantów, a jeśli nie to mamy prawo sądzić z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że do prowokacji jednak doszło.
malyy5

malyy5

12 years 11 months temu

Przepisu brak ale proponuję by rzecznicy policji skorzystali z wikipedi i zapoznali się z definicją policji: "Policja – umundurowana i uzbrojona formacja przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi i mienia oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego." Rzecznik policji:"byli po cywilnemu ponieważ mieli się wtopić w tłum,żeby od wewnątrz przeciwdziałać ekscesom",tylko jak się wtopić w tłum w kominiarce???przecież to zaprzecza logice operacyjnej policji jaką miało być zabezpieczenie ludzi podczas przemarszu. Nie mam pojęcia czy celowo czy też z głupoty ale mamy do czynienia z pełną kompromitacją operacyjną policji. Zasadnicze pytanie brzmi: na cholerę były te wszystkie szkolenia przed euro 2012 na które tak jeździli policjanci do innych krajów?
Domyślny avatar

mesko

12 years 11 months temu

Działania operacyjne są dla mnie jakby sprawą drugorzędną. Sprawą zasadniczą jest dla mnie czy policjanci złamali prawo. A by sie tego dowiedzieć wystarczy tylko przywołać dwa przepisy. Pierwszy z ustawy o zgromadzeniach publicznych zakazujący zasłaniania twarzy podczas zgromadzeń publicznych. Drugi, jeśli pierwszy istnieje i obowiązywał w dniu 11.11.2012, z ustawy o policji czy też jakiegoś niższego rangą aktu, pozwalający policjantom zasłaniać twarze. I po sprawie. Istnieją pewne ale..: Nie jestem pewien, czy obowiązujące 11.11.2012 przepisy zabraniały zakrywania twarzy. Gdzieś na necie znalazłem info, że znowelizowana ustawa (która zabrania używania kominiarek) nie obowiązywała jeszcze tego dnia, a w zasadzie nie miała zastosowania do marszów zgłoszonych przed 9.11.2012 czyli wejścia przepisów w życie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1… Jeśli ktoś może coś na ten temat konkretnie się wypowiedzieć to bardzo proszę o podanie jak sytuacja prawna wygląda. Ja będę szukał.
Domyślny avatar

mesko

12 years 11 months temu

Nie ma przepisu zakazującego zasłanianie twarzy. http://www.gazetaprawna.pl/ar… Są za to słowa rzecznika policji Sokołowskiego: "Pytany we wtorek o te doniesienia rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski zauważył, że gdyby takie ograniczenia obowiązywały, policji łatwiej byłoby znaleźć tych, którzy łamali prawo 11 listopada tego roku, gdy znów doszło do burd w stolicy. "Dzisiaj łatwiej by nam było identyfikować te osoby, gdyby ich twarze nie były zakryte kominiarkami. Podejrzewam, że wielu z nich nie zdecydowałoby się na to, żeby rzucać racami i kamieniami, gdyby twarze były widoczne" - podkreślił Sokołowski. "To, że to prawo nie weszło, służy tylko i wyłącznie chuliganom. Zrobiono im naprawdę bardzo dobrą robotę" - ocenił." Należy zatem zapytać rzecznika Policji czy są w stanie rozróżnić zamaskowanych bandziorów od zamaskowanych policjantów i stwierdzić czy to przypadkiem niektórzy policjanci nie robili za bandziorów?
Domyślny avatar

Tomasz

12 years 11 months temu

To powinno byc doniesione do Brukseli z zapytaniem,czy takie zachowanie policji to sa standarty Unii Europejskiej,jesli nie sa to Polska powinna byc ukarana. Policja sie tlumaczy,ze tak robia aby moc wychwytywac chuliganow w tlumie.Do tego zupelnie wystarczy ubranie po cywilnemu.Czyli wierutnie klamia.Ubieraja sie tak jak kibole aby petarda rzucona przez nich na policje byla odbierana przez uczestnikow marszu, ze byla rzucona przez kiboli.Czysta prowokacja.
Bernard

Bo obywatel ma prawo czuć się pewny i bezpieczny i bnie zastanawiac się, czy podbiegający człowiek to policjant, czy chuligan. Ale IMHO to obawa przed kamerami reporterów-amatorów, zwłaszcza od momentu nagrania katowania przechodnia przez tajniaka. Gdyby był w kominiarce byłby nie do identyfikacji...