Z powodu ulewy, która wczorajszego wieczoru spadła nagle, Stadion Narodowy zamienił się w sadzawkę, a mecz Polska - Anglia odwołano.
A co na to powiedział prezes Lato?
"- Jak mam parasol, to nie chodzę z nim otwartym cały dzień, czekając aż będzie padał deszcz, tylko otwieram gdy pada. NCS dostało o 20:00 od delegata FIFA polecenie zamknięcia dachu, okazało się, że dachu za ponad 2 mld zł nie można uruchomić. Jak dachu nie można zamknąć, to go zlikwidujmy!"
Stadionem ma zaopiekować się Polski Związek Wędkarski i po wcześniejszym zarybieniu przekształcić go w Łowisko Narodowe.


570 tyś. zł.
Andrzejek,
coś jednak mamy z tego stadionu
Moherowy Berecie,
@Ewa:))
Malyy,