Też coś

Przez tumry , 05/10/2012 [19:07]
Oto okazuje się, że "Jezus" Maria Karol Bronisław wrócił z ONZ niejako oświecony, czego wyrazem jest decyzja o wpakowaniu się patriotom w warszawski marsz 11 listopada. Sytuacja jest nie do zniesienia. Trudno sobie wyobrazić żeby można się było zgodzić na coś takiego. Skoro różne typy mają taki zamiar, to natychmiast trzeba myśleć o absolutnie osobnej manifestacji. Niech ci krętacze spod znaku PO i inni kochający Polskę inaczej nie sądzą, że można nas zrobić "w konia". Na Wawelu Wielki Marszałek i Prezydent, a na Bródnie Wersalczyk "przewracają" się w trumnach. Jesteśmy im winni elementarny szacunek, co tolerowanie niektórych osób w marszu niepodległości zdecydowanie uniemożliwia. Tak więc wy, którzyście na facjatach mieli ordynarne uśmiechy, czekając na poległych pod smoleńskiem - z naszego marszu paszoł won.
tumry

Każdego azylu bym onemu udzielił, byleby się tylko wyniósł gdzie pieprz rośnie. O właśnie może tam go wezmą, też mają kombatantów. Rzeczonemu najlepiej by było z listkiem bobkowym i w skarpetkach. Coś takiego mu zgotować - co nie. Pozdrawiam
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

Za radą Palikota,prezydent zapisał się do PIS-u,i prowadzi demonstrację:) Że co ,że niemożliwe?,w Grillandii wszystko jest możliwe:)
tumry

Ten do wszystkiego jest zdolny, szczególnie tam gdzie oko wielkiego brata spocznie. A tu jeszcze 3 lata naszej męki, gdyż ten ci skłonności samobójczych nawet za złamany szeląg nie ma. A może jakiegoś 'kaszalota' na owego napuścić. Wtedy oboje sobie pomaszerują - "lewa, prawa w siną dal". Żeby się choćby przyśniło.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

Skoro Narut,wybrał takich posłów,ktorzy kochają,dosłownie Narut,to tylko "bedzie lepi" Przykład do naśladowania:)
tumry

Podrzucić wybrańcowi 'Naruta' taką zabaweczkę, wtedy nie będzie miał czasu na inicjatywy ustawodawcze i podpisywanie ustaw. W konsekwencji liczę na owego żonę Annę i jej tłuczek do mięsa, bądący prezentem od męża na 30-lecie ślubu.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

Tak całkiem na poważnie,jacy wyborcy,tacy ich wybrańcy. Ten cały sejm to jedna wielka karykatura parlamentaryzmu,brakuje tylko występów Palikota,ktory zaczynałby tak wystapienie:Wysoki marszalku,mój penisie,i pozostali członkowie izby gumnej:) Bo o tej damie juz wszyscy zapomnieli,a szkoda:) Pisała: „Nie było ważne, czy jestem mądra, czy głupia, ładna, czy brzydka, najistotniejsze było to, że każdy cham może sobie posiedzieć z hrabiną”. Do Sejmu trafiła dzięki dwóm legendarnym przywódcom podziemnej Solidarności – Alojzemu Pietrzykowi i Tadeuszowi Jedynakowi. Poseł Jedynak, po krótkiej znajomości, zaproponował jej masaż stóp, poseł Pietrzyk chciał masować piersi. Szybko owinęła sobie obu wokół palca. Wiosną 1992 roku Marzena wyskrobała żyletką z dowodu dwa słowa: Domaros i Zblewo (wieś, w której przyszła na świat). W zamian pojawiło się lepsze nazwisko – Potocka – i lepsze miejsce urodzenia – Kraków. Założyła kapelusz i weszła do Sejmu. Opowiadała, że jest nieślubnym dzieckiem hrabiego Potockiego, korespondentką „Le Figaro” i byłą żoną popularnego aktora Bogusława L. Posłom mówiła, że przyjechała z Francji (faktycznie była tam w liceum na dwutygodniowej wymianie młodzieżowej), by odzyskać rodzinny majątek Walewice pod Łowiczem. – Żaden z nich nawet nie sprawdził – mówi Skoczylas – że Walewice nigdy do Potockich nie należały. Ostatnim ich właścicielem był szambelan papieski Stanisław Bohdan Grabiński. Sejm samców Jakim cudem fałszywej arystokratce z PGR Góra, posługującej się byle jak podrobionymi dokumentami, poszukiwanej na dodatek przez policję za oszustwa, udało się bez problemów akredytować w Sejmie? Domaros mówiła, że to nic trudnego: – Jak poszła fama o moim udokumentowanym pochodzeniu hrabianki, Andrzej Potocki (rzecznik Unii Demokratycznej) zaczął mnie od razu nazywać kuzynką. Tutaj całość: http://polska.newsweek.pl/ana… Czego to dowodzi?że zdecydowana wiekszość tzw posłow,to prostactwo,siłą oderwane od pługa,i postawione w pierwszej linii frontu,przez pazerną kamarylę. No i te ciągotki do rodowych nazwisk,herbów i pałacyków. Ludzie pokroju tej kobiety,dzisiaj są większością w sejmie,i nie ma sie co oszukiwac,Polska nie dorosła do żadnego parlamentaryzmu.
tumry

Nie zapominajmy też o znakomitym Stefanie Konstantym Myszkiewicz-Niesiołowskim, który chciał się przy pomocy Anastazji skrzyżować błękitnokrwiście z Potockimi. A tu okazuje się, że zarówno on jak i owa zblamowana ze Zblewa to tacy arystokraci jak z koziej d... trąba.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

Reasumując,baba z PGR-u,wyprowadziła w pole "elytę Narutu",teraz to robi Palikot,herbu Paleta:)
tumry

Palikotaczka przeznaczona została do symbiozy z Tuskobladaczką, przez jej przewiezienie niby w niesławie w bezpieczne rejony. Zamiar był kompensacyjny tj. gdyby herr Donaldowi spadło, "gorzki żołądek" miał to nadrobić, i w ten sposób wszystko byłoby OK. Niestety kolejne afery mające miejsce wśród zarządców obozu sprawiły, że koncepcja ruskolandu się rypła. Teraz to już bez okładania się po pyskach i na oślep, już się nie obędzie. Tuskobladaczka aktualnie zamyśla, jak zblagować wszystko, co jest dostępne jego umysłowi. Na szczęście to stosunkowo niewiele.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

Proszę zwrócić uwage na ten fragment wypowiedzi prezydenta dla Rzeczpospolitej: "Są pomysły Jarosława Gowina, Waldemara Pawlaka, może wykazać w tym obszarze aktywność i Janusz Palikot"
tumry

No tak Lapsusant chce się dorwać do czegoś więcej niż ma, więc usiłuje zająć odpowiednią pozycję. Marzy mu się miejsce w jakim ulokował się Pilsus Filipinians. Wszystkie wymienione przez Pana persony zjednoczy spietranie się przed prezesem Kaczyńskim i perspektywa zostania banitą lub trafienia za kratki. Na pewno coś zgotują i będzie to plan zaiste szatański. Uwaga jeszcze na Millermanna, ten ci to jest rzeźnik nie lada.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years temu

po takich,publicznych wypowiedziach,Palikota,czuję się zwolniony z jakiegokolwiek szacunku dla polskiej polityki! Całośc tutaj: http://naszeblogi.pl/32758-tu… Cytat tylko: Donald Tusk z trybuny sejmowej 27-09-2012: „ Być może jest tak, że część polityków prawicy używa tej katastrofy, bo nie chciało postawić sobie prawdziwych pytań na temat katastrofy. Przez te dwa lata byłem osobą najostrzej atakowaną w tej kwestii. Każdego dnia powtarzałem sobie i swoim współpracownikom: jest cierpienie, ktoś ma poczucie większej straty, musimy to wytrzymać. Musimy uszanować emocje.” Oto jak owe cierpienie i emocje uszanowali zgodnie z poleceniem, wierni współpracownicy Tuska: Niesiołowski - - Były trzy ekshumacje, myślę, że te rodziny zapłacą za to, Gosiewskiego, Kurtyki i Wassermanna. Niepotrzebnie, jak się okazuje. Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą za to, bo nie może być tak, że będą obciążały skarb państwa tego rodzaju żądania rodzin Palikot: „Kaczyński to największy wilk polskiej polityki i trzeba go zastrzelić i wypatroszyć” „Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż” „Borsuk wylazł z nory i nie zawiódł; już sam zapach przyprawiał o mdłości, a do tego mlaskanie, chrząkanie, syczenie i popierdywanie czyniło odpowiednią, dziką i pełną nieoczekiwanej przyszłości atmosferę” „Gosiewski żyje. Widziano go na peronie we Włoszczowej” "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę" Kryminalna szmata!!!