Panie Prezydencie! Pan musi olać "demokrację"! (Otwarty list do Prezydenta Gruzji Pana Micheila Saakaszwiliego)

Przez Jakub Wołyński , 03/10/2012 [21:44]
Rzekoma "demokracja" kontynuje swoją służbę światowemu złu. Przedo mną słowa jednego z najgorszych wrogów Polski i Jej niepodległości, Aarona Szechtera vel Adama Michnika. Jako się okazało, ten powlekł swój koszerny zad do Tbilisi. Dla poparcia kolesia w służbie KGB, kryminalisty (i chyba rodaka) Iwaniszwiliego: "...Rozpowszechniała się informacja, że Iwaniszwili wszystko kupił, ale to co uwidziałem na ulicach Tbilisi nie kupić na cały światowy kapitał!". Czyli nie za cały, tylko za rubli, - sugieruje Aaron. "W poglądach Zachodu możliwe są zmiany. Wczorajszy występ Iwaniszwiliego było jawnym sygnalem dla Zachodu że Gruzja idzie do UE i jej zewnętrzna polityka się nie zmieni". Agent KGB TW Michnik w taki sposób niby uspokaja Zachód. A Zachód ten i tak jest spokojny. Nawet radosny, oklaskuje. I Michnikowi, i kryminalnemu "miliarderowi" Iwaniszwiliemu. A główne: TRYUMFOWI DEMOKRACJI. W 2007r taki "tryumf" odbył się w naszym kraju. Pan Prezydent Lech Kaczyński - jako i dziś Pan Prezydent Micheil Saakaszwili! - powiedział że szanuje wybór narodu i przechodzi razem ze swą partią PiS do opozycji. Mniej niż za trzy lata po tym On został pomordowany w Smoleńsku razem z całą naszą Elitą. Jego partia i jej członkowie okazali się tarczą strzelecką - oraz w prostym sensie tego słowa. A Polska i Jej Naród przez pełowskich bliżniaków iwaniszwilich się znajduje w najokropnym stanie ze wszystkich możliwych. I wszystko to gówno obchodziło tych, kto zaraz okłaskuje "wolnym wyborom" - a naprawdę narodowej tragedii Gruzinów. Zaś teraz apeluję do Pana Prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwiliego. Szanowny Panie Prezydencie! Dziś Pan robi fatalną dla Gruzji i samego siebie - pomyłkę! Czyżby Pan chce powtórzyć pomyłkę i tragiczny los Przyjaciela Pana i Gruzińskiego Narodu, Wielkiego Polaka Lecha Kaczyńskiego? Czyżby Pan chce oby Gruzja powtórzyła sobą nasz polski los, się okazałaby w brudnych łapach gangsterów, kryminalistów, bandziorów i agentów KGB? Pan chce tryumfu Putina i całego światowego zła? Czy chce Pan zagadkowych oraz masowych samobójów członków Pańskiej partii, innych niepodległościowych Gruzinów? Lecz dlaczego?! W imie czego, Panie Prezydencie?! W imie "demokracji"? Czyli: niech cierpi mój kraj, oby nie pocierpiała demokracja? A gdzie Pan ją widział, tę zaprawdę bezcenną "demokrację"? I kiedy? Może w sierpniu 2008r? Kto stał na placu z Boga ordynansu obók Pana, gdy kacapscy czołgi pełzły do Tbilisi? Sarkozy? Barroso? Czy tamci, kto zaraz tanczy na pogrzebie gruzińskiej niepodległości?! Nie, Panie Prezydencie, - nasz Wielki Rodak Lech Kaczyński! I również za to został pomordowany. A co na to ci "demokraci"? Milczą, Panie Prezydencie. I zaraz Go nie ma. Pan chce oraz powtórzyć sobą Jego los? W imie "wolnych wyborów NARODU"? Może Pan uważa że gnusnego zdrajcę o obcym paszporcie, wskarmionego na obce i ołbrzyme pieniędze wybrał - Naród?! A nie opłaceni bękarci oraz zdezorientowane przez najpotworny czarny piar osoby? Tego Pan chce? - tryumfu zła? Zaofierować Gruzję bałwanowi "demokracji"? Może Pan nie wierzy że to jest właśnie tak?.. Niech wtedy Pan posłucha Szechtera vel Michnika. To nie tylko żydowski zdrajca wszystkich i wszystkiego - nie! Ten jest cmentarnym krukiem nad grobem Wolnej Gruzji! Panie Prezydencie! Niech Pan w końcu przestanie się modlić do krwiożerczych bałwanów. Panu może obiecano "osobowego bezpieczeństwa"? Może Pan ma zobowiązań wobec tych, kto stoi za tym bałwanem - zaoceańskiego żydostwa, europejskiej masonerii?.. Niech Pan jako najszybczej pomyśli sobie, jakie zobowiązania są dla Pana drożej: wobec jarmółek i fartuchów, czy wobec Pana Ojczyzny? Niech Pan wspomni sobie 1933 rok w Niemczech, 2007 rok w Polsce, 2010 rok na Ukrainie - i w Smoleńsku. Niech Pan wyobrazi sobie cenę dopuszczenia do władzy rodzimych gruzińskich Szechterów. Oraz to że z momentu tryumfu kolesia Szechtera, palanta Iwaniszwiliego, samo życie Pana i Pańskich sprzymierzeńców nie kosztuje łamanego grosza. Niech Pan znajdzie sposób temu wszystkiemu zapobiegnąć. A jeśli ten sposób jest sprzecznym z "demokracją" - do kurwy nędzy z nią. Milion demokracji bowiem nie kosztują jednej Gruzji. PS: a oto te słowa bękarta z Czerskiej brzmią po prostu złowieszcze: "Nie będzie rewanżowych nastrojów, ten (Iwaniszwili, JW) będzie orientowany na współpracę". Pan chyba rozumi, co to znaczy, Panie Prezydencie? Uznanie okupacji teritorii Pana kraju jako prawomocną!!! I współpracę z OKUPANTEM! Czy tego kosztuje nikczemna bajka dla debili na nazwe "DEMOKRACJA", Panie Prezydencie Saakaszwili?
Domyślny avatar

Roz

13 years 1 month temu

Nic dodać , nic ująć - bardzo trafny tekst - podpisuję się pod nim "temi rencami"!Roz Bóg z nami, a co z nimi to wiemy!
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 1 month temu

Wiemy co z nimi! Oto o to i proszę Pana Prezydenta Gruzji. Do zdrajców - żadnej litości! Do "pejsokracji" - żadnych sentymentów! Każdego, kto się modli do tego bałwana, czeka klęska, a zwycięstwo czeka na człowieka Boga, Honoru, Ojczyzny! Niech wejdzie Pan Micheil do otoczonego przez czołgi zdRadzieckiego parlamentu z uzbrojonymi chłopcami, jak nasz Pan Marszałek wówczas, i powiedzi na cały świat: bić kurwy i złodzieje!!! Musi zostać gruzińskim Piłsudskim. Niech zapomne zobowiązania wobec tych jarmółek i fartuchów, inaczej pocierpi Gruzja! Z Bogiem, Drogi Przyjacielu!