Rzekoma "demokracja" kontynuje swoją służbę światowemu złu. Przedo mną słowa jednego z najgorszych wrogów Polski i Jej niepodległości, Aarona Szechtera vel Adama Michnika. Jako się okazało, ten powlekł swój koszerny zad do Tbilisi. Dla poparcia kolesia w służbie KGB, kryminalisty (i chyba rodaka) Iwaniszwiliego:
"...Rozpowszechniała się informacja, że Iwaniszwili wszystko kupił, ale to co uwidziałem na ulicach Tbilisi nie kupić na cały światowy kapitał!".
Czyli nie za cały, tylko za rubli, - sugieruje Aaron.
"W poglądach Zachodu możliwe są zmiany. Wczorajszy występ Iwaniszwiliego było jawnym sygnalem dla Zachodu że Gruzja idzie do UE i jej zewnętrzna polityka się nie zmieni".
Agent KGB TW Michnik w taki sposób niby uspokaja Zachód. A Zachód ten i tak jest spokojny. Nawet radosny, oklaskuje. I Michnikowi, i kryminalnemu "miliarderowi" Iwaniszwiliemu. A główne: TRYUMFOWI DEMOKRACJI.
W 2007r taki "tryumf" odbył się w naszym kraju. Pan Prezydent Lech Kaczyński - jako i dziś Pan Prezydent Micheil Saakaszwili! - powiedział że szanuje wybór narodu i przechodzi razem ze swą partią PiS do opozycji. Mniej niż za trzy lata po tym On został pomordowany w Smoleńsku razem z całą naszą Elitą. Jego partia i jej członkowie okazali się tarczą strzelecką - oraz w prostym sensie tego słowa. A Polska i Jej Naród przez pełowskich bliżniaków iwaniszwilich się znajduje w najokropnym stanie ze wszystkich możliwych.
I wszystko to gówno obchodziło tych, kto zaraz okłaskuje "wolnym wyborom" - a naprawdę narodowej tragedii Gruzinów.
Zaś teraz apeluję do Pana Prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwiliego.
Szanowny Panie Prezydencie!
Dziś Pan robi fatalną dla Gruzji i samego siebie - pomyłkę!
Czyżby Pan chce powtórzyć pomyłkę i tragiczny los Przyjaciela Pana i Gruzińskiego Narodu, Wielkiego Polaka Lecha Kaczyńskiego? Czyżby Pan chce oby Gruzja powtórzyła sobą nasz polski los, się okazałaby w brudnych łapach gangsterów, kryminalistów, bandziorów i agentów KGB? Pan chce tryumfu Putina i całego światowego zła? Czy chce Pan zagadkowych oraz masowych samobójów członków Pańskiej partii, innych niepodległościowych Gruzinów?
Lecz dlaczego?! W imie czego, Panie Prezydencie?!
W imie "demokracji"? Czyli: niech cierpi mój kraj, oby nie pocierpiała demokracja? A gdzie Pan ją widział, tę zaprawdę bezcenną "demokrację"? I kiedy? Może w sierpniu 2008r? Kto stał na placu z Boga ordynansu obók Pana, gdy kacapscy czołgi pełzły do Tbilisi? Sarkozy? Barroso? Czy tamci, kto zaraz tanczy na pogrzebie gruzińskiej niepodległości?!
Nie, Panie Prezydencie, - nasz Wielki Rodak Lech Kaczyński!
I również za to został pomordowany.
A co na to ci "demokraci"?
Milczą, Panie Prezydencie.
I zaraz Go nie ma. Pan chce oraz powtórzyć sobą Jego los? W imie "wolnych wyborów NARODU"? Może Pan uważa że gnusnego zdrajcę o obcym paszporcie, wskarmionego na obce i ołbrzyme pieniędze wybrał - Naród?! A nie opłaceni bękarci oraz zdezorientowane przez najpotworny czarny piar osoby?
Tego Pan chce? - tryumfu zła? Zaofierować Gruzję bałwanowi "demokracji"? Może Pan nie wierzy że to jest właśnie tak?..
Niech wtedy Pan posłucha Szechtera vel Michnika. To nie tylko żydowski zdrajca wszystkich i wszystkiego - nie! Ten jest cmentarnym krukiem nad grobem Wolnej Gruzji!
Panie Prezydencie! Niech Pan w końcu przestanie się modlić do krwiożerczych bałwanów. Panu może obiecano "osobowego bezpieczeństwa"? Może Pan ma zobowiązań wobec tych, kto stoi za tym bałwanem - zaoceańskiego żydostwa, europejskiej masonerii?..
Niech Pan jako najszybczej pomyśli sobie, jakie zobowiązania są dla Pana drożej: wobec jarmółek i fartuchów, czy wobec Pana Ojczyzny? Niech Pan wspomni sobie 1933 rok w Niemczech, 2007 rok w Polsce, 2010 rok na Ukrainie - i w Smoleńsku.
Niech Pan wyobrazi sobie cenę dopuszczenia do władzy rodzimych gruzińskich Szechterów.
Oraz to że z momentu tryumfu kolesia Szechtera, palanta Iwaniszwiliego, samo życie Pana i Pańskich sprzymierzeńców nie kosztuje łamanego grosza.
Niech Pan znajdzie sposób temu wszystkiemu zapobiegnąć.
A jeśli ten sposób jest sprzecznym z "demokracją" - do kurwy nędzy z nią.
Milion demokracji bowiem nie kosztują jednej Gruzji.
PS: a oto te słowa bękarta z Czerskiej brzmią po prostu złowieszcze: "Nie będzie rewanżowych nastrojów, ten (Iwaniszwili, JW) będzie orientowany na współpracę".
Pan chyba rozumi, co to znaczy, Panie Prezydencie?
Uznanie okupacji teritorii Pana kraju jako prawomocną!!!
I współpracę z OKUPANTEM!
Czy tego kosztuje nikczemna bajka dla debili na nazwe "DEMOKRACJA", Panie Prezydencie Saakaszwili?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 760 widoków
Witaj Drogi Przyjacielu!
Roz
Witaj, Drogi Roz!
Popatrz Jakubie......