Polska się nie obudzi

Przez mesko , 02/10/2012 [20:40]
Marsz, który przeszedł ulicami Warszawy kilka dni temu musi budzić uznanie i robi wrażenie. Widać to chociażby po komentarzach medialnych wyrobników. Wczoraj przez chwilę słuchałem audycji publicystycznej, bodajże w radio Kielce, gdzie jakaś gadająca głowa przekonywała, że należy podzielić liczbę manifestantów na 3, bo to przecież w trzech różnych sprawach ludzie protestowali. Że marsz zorganizowały 3 osobne podmioty: ojciec Rydzyk, PiS i Solidarność. Zapominają, że jeszcze nie tak dawno mohery od Rydzyka utożsamiali z elektoratem PiSu, a Solidarność uznawali za przybudówkę tej partii. A teraz liczą tak, jak im wygodnie. Ale mniejsza z tym. Ten obraz pokazuje, że marsz zrobił na nich wrażenie i że się przestraszyli. To dobrze. Niech się boją. Ta masa liczona wg różnych szacunków od 50-tyś do 500 tyś. robi wrażenie. Problem jednak w tym, że tymi 500 (w najbardziej optymistycznych szacunkach) tysiącami nie wygra się wyborów. Ten elektorat, który pokazał swą siłę na warszawskich ulicach, to w ogromnej mierze elektorat już ukształtowany. Można śmiało oszacować że pewnie w 90 procentach popierający PiS. Tymczasem wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych pokazują że różnica między PO a drugim PiSem wynosiła w liczbach bezwzględnych 1334757 osób, a więc te 500 tysięcy to tylko nieco więcej niż 1/3 głosujących, jakie podzieliły w wyborach 2011 roku Platformę i PiS. Pisałem kilka razy od 10.04.2010 roku teksty, opisujące sytuacje, które już 100 razy powinny obudzić społeczeństwo. O kłamstwach, zaniechaniach, matactwach. http://mesko.salon24.pl/381649,klamalismy-klamiem… http://mesko.salon24.pl/414815,smolenska-naiwnosc http://mesko.salon24.pl/281950,film-ktorego-prawi… http://mesko.salon24.pl/329948,odpowiedzialnosc-w… Od chwili największej katastrofy mamy do czynienia z sytuacjami, które już dawno powinny zmieść Platformę i jej akolitów na śmietnik polityczny w najlepszym razie. W normalnym zaś państwie powinna ich zaprowadzić przed oblicze prokuratora. I co? 2,5 roku po Smoleńsku rząd Platformy trwa, a Premier z Marszałkiem Sejmu śmieją się Polakom i rodzinom ofiar katastrofy z 10.04.2010 w twarz. I choć powoli kolejne rodziny tracą zaufanie do rządu swojego państwa, nic z tego nie wynika. Barbarzyńcy, internetowe mendy nie potrafią okazać krzty empatii dla cierpienia wdów i oskarżają je o najniższe motywy wypowiadanych przez nie słów i podejmowanych działań. Do takich anomalii dopuściliśmy jako społeczeństwo. Piszę o tym wszystkim dlatego, że te napinanie się po niewątpliwym sukcesie marszu Obudź się Polsko są mocno na wyrost. Nawet bowiem jeśli PiS utrzyma tendencję ofensywy politycznej i uda się mu wygrać wybory niewiele to rozwiąże. Bowiem przez ponad 20 lat IIIRP wykształciły się takie mechanizmy, powiązania, układy, bez zburzenia których odbudowa państwa jest niemożliwa. Trzeba by najpierw zaorać (dosłownie) środowisko WSI, media, wymiar (nie)sprawiedliwości i oligarchów, wyświetlić dokładnie powiązania pomiędzy tymi podmiotami, dokonać rzetelnej lustracji zarówno politycznej jak i gospodarczej. Dopiero wtedy jest szansa na zbudowanie naprawdę sensownego państwa. Inaczej będą to jedynie sny o potędze.
malyy5

"Jak trwoga to do Pana Boga" lub inaczej w formie dowcipu- "wypadł facet z wieżowca wie że zginie więc przypomniał sobie o Panu Bogów i mówi: Panie Boże uratuj mnie!obiecuję że: nie będę zdradzał żony,pił alkoholu,palił papierosów,kłamał,wtem metr przed upadkiem zatrzymał się opadł na pupę podniósł się otrzepał tyłek i stwierdza- łe człowiek jak jest w stresie to głupoty opowiada... To mniej więcej ilustracja dzisiejszej sytuacji,gdy była walka o wolność wszyscy wierzyli,gdy przyszła wolność nawet PZPR-owcy zagorzali prowadzili księdza pod pachę w procesji... ale jak się okazało,że modlitwy pomogły, podważa się wszystko związane z kościołem. Podobnie było z PiS wszyscy chcieli PiS bo rozliczy złodziejską hołotę z byłego PZPR więc wybrano PiS-obiecali to zaczęli robić porządek.Uderzyli grubo układ Kulczyk,Krauze,Jaruzelski itd i nagle zdziwko chapie -ludzie już nie chcą PiS -bo to wszak państwo policyjne się zrobiło-jakże tak!?... a wystarczyło ,że przyjechał sztab socjotechników opłacanych przez Putina. I cóż wmówili ludziom ,że to ich państwo rozlicza-choć było inaczej,że kościół to archaiczne i nie europejskie,śmieszne i głupie,puścili kilku prowokatorów"spieprzaj dziadu",obiecali zieloną wyspę -czyli bajki z "mchu i paproci" i mamy to co mamy. Jak teraz dotrzeć do ludzi?odpowiedź prosta- zacząć im opowiadać bajki...
Domyślny avatar

"(...)Jak teraz dotrzeć do ludzi?odpowiedź prosta- zacząć im opowiadać bajki...(...)" Od tego mamy ekipę rządową i łże media. Dopiero, kiedy ludzie odczują brak diengów w kieszeniach obudzą się z ręką w nocniku. Tylko wściekłość obywateli może być zaczątkiem nowego państwa.
Domyślny avatar

Od 10 04 2010 roku celem formacji społecznej, której reprezentantem politycznym jest PiS nie jest tzw. zwycięstwo w wyborach. Od 89 roku żadna partia nigdy nie wygrała w Polsce wyborów.Zawsze musiała rządzić jakaś koalicja, zawsze jacyś postpeerelowcy byli niezbędni do sprawowania władzy i zawsze gwarantowali "ciągłość instytucji państwa" - jakiego? Ano właśnie PRL'u. Najważniejsze dla PiS'u nie jest zawładniecie takim czy innym stołkiem a stworzenie pełnej i samodzielnej społecznej infrastruktury państwa, środowisk niejako wyspecjalizowanych w różnych aspektach życia społecznego i to się dzieje. Dopiero jak te środowiska razem stworzą jedną formację to wtedy będzie można myśleć o wygraniu wyborów, bo będzie będzie można zaorać ziemię po WSI itp. W odwrotnej kolejności się nie da.
Domyślny avatar

"(...)Najważniejsze dla PiS'u nie jest zawładniecie takim czy innym stołkiem a stworzenie pełnej i samodzielnej społecznej infrastruktury państwa, środowisk niejako wyspecjalizowanych w różnych aspektach życia społecznego i to się dzieje. Dopiero jak te środowiska razem stworzą jedną formację to wtedy będzie można myśleć o wygraniu wyborów, bo będzie będzie można zaorać ziemię po WSI itp. W odwrotnej kolejności się nie da.(...)" Jest to jakaś droga do celu. Ambitny plan. Czy ma szanse realizacji w praktyce? Nie sądzę. Ponieważ, by ten plan okazał się skutecznym w istniejącej w Polsce sytuacji politycznej ukształtowanej przez ponad 20 lat IIIRP musiałoby się zdarzyć coś, co społeczeństwo faktycznie obudzi. Obawiam się, że jedynym takim czynnikiem będzie brak kasy we własnych kieszeniach, skoro nie obudził ich nawet Smoleńsk, ani to co się woĸół niego dzieje. Rządzący IIIRP wychowali sobie społeczeństwo, które nie jest w stanie pojąć najprostszych rzeczy (kłania się obniżenie standardów oświatowych), a także zdemoralizowanych kretynów en mase, co widać choćby po stosunku do wdów smoleńskich. Smutna to prawda, ale tak to w rzeczywistości wygląda.
malyy5

Bajki-miałem na myśli pijar i wydaje mi się ,że dokładnie mamy do czynienia "walki z PO ich własną bronią". Ludzi nie chcą słyszeć prawdy - brzmi paradoksalnie i mnie to też boli jako patriotę i rozumiem Twoją wypowiedź, nie jestem za kłamaniem ludzi rzecz jasna.Prawdą trzeba się obchodzić- kwestia tylko formy przekazu tej prawdy. Po co wojna z TV Trwam?-bo niezależne medium, po co walka z tzw Kibolami - bo zagrożenie dla władzy ,po co w końcu określenie"Moher"- by zdyskwalifikować ludzi starszych mądrych ,po co walka z krzyżem ? bo kościół to "partia" która ma ponad już 2000lat.Reasumując Tusk podzielił społeczeństwo by móc nim manipulować podobnie jak Goebbels - tak to te same metody socjotechniczne wskazał jednoznacznie wrogów i przyjaciół. Myślałem ,że brak kasy zaktywuje do wyjścia na ulicę ,cóż trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedną okoliczność - za komuny granice były zamknięte nie było alternatywy -walka albo więdnięcie,obecnie emigracja ... te 2,5mln ludzi którzy wyjechali-to mógłby być ten zapalnik. Ale i pewnie będzie ponieważ na zachodzie problemy się robią i wielu nie będzie miało już alternatywy. Oczywiście nie upatruję tylko nadziei w emigracji. Sam przeprowadziłem wiele rozmów z ludźmi na wyjazdach,gdy słyszeli że jestem za PiS i Kaczyńskim za głowę się łapali. Po krótkiej rozmowie okazywało się że można im otworzyć oczy itd
Domyślny avatar

Wszystko to prawda. Przyczyny opisał Pan prawidłowo. Czy wyjściem z impasu będzie wkurzona emigracja? Oby, oby... Chociaż ciągle twierdzę, że by sytuacja się zmieniła trzeba społecznego gniewu prowadzącego do ulicznych latarni. Inaczej hydra medialno-wSIowa odrośnie.