Koncert Ryszarda Makowskiego

Przez Blogpress , 08/09/2012 [15:00]
Ryszard Makowski z towarzyszeniem muzyków Bartosza Miecznikowskiego i Wojciecha Króla wystąpił w Hybrydach w ramach spotkań klubu Ronina. Koncert był promocją najnowszej płyty artysty „Na ochotnika do psychiatryka”. Ryszard Makowski wywodzi się z ruchu studenckiego. Prześmiewcze piosenki śpiewał w latach stanu wojennego, a przełomem była pierwsza nagroda na Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki Autorskiej w 1984 właśnie w „Hybrydach”. Na jego teksty uwagę zwróciła Agnieszka Osiecka. W 1986 r. Makowski dostał II nagrodę na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie wykonując niedopuszczoną przez cenzurę piosenkę – „Gdyby kometa wpadła do komiteta”. W latach 1990 – 2001 satyryk współtworzył kabaret OT.TO, a od 2003 roku występuje z Janem Pietrzakiem w kabarecie „Pod Egidą”. W 2009 roku wydał płytę „Pęc ze śmiechu”, a w tym roku album „Na ochotnika do psychiatryka”. Płyta do nabycia m.in. w Empikach i Merlinie. Płyta zawiera zarówno satyryczne piosenki „obyczajowo-polityczne”, jak choćby utwór tytułowy, ale też poetyckie „Leśniczówka Pranie” czy też utrzymane w luźniejszym nurcie „ludycznym”, jak „Potęga grilla”. Sala Hybryd wypełniona była po brzegi, a piosenka poświęcona Solidarności „Na tej Ziemi” została nagrodzona owacją na stojąco, artyści kilkakrotnie bisowali. Koncert poprzedziła rozmowa Rafała Ziemkiewicza z Ryszardem Makowskim: Obszerne fragmenty koncertu:
Przypominamy nasz wywiad z Ryszardem Makowskim z początku lipca "Ryszard Makowski o swojej nowej płycie, mediach i satyrykach":
IMG_6684m P1310607 IMG_6726m IMG_6730m IMG_6734m P1310621 P1310624 IMG_6738m P1310617 P1310616 P1310627 P1310623 Relacja: Margotte i Bernard
Domyślny avatar

Serdecznie dziękuję Margotte i Bernardowi za uwiecznienie naprawdę wyjątkowo ważnego dla mnie koncertu. Dziękuję im też za wszelkie inne działania, upamiętniające istotne sprawy naszych czasów.
Ewikron

Panu Ryszardowi za wspaniały koncert, a Gosi i Bernardowi za relację. Pozdrawiam
Margotte

Serdecznie Pana pozdrawiam w imieniu naszego trzyosobowego (bo trzeba pamiętać, że nad portalem czuwa Czarek) zespołu blogpressowego. Cieszę się, że mogliśmy uwiecznić ten niezwykły koncert. Bardzo nam się podobał. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy je relacjonować.
Bernard

Przyłączam się do słów Margortte :) pozdrawiam