Zybertowicz vs Sakiewicz - WATAHA 2012

Przez idź Pod Prąd , 25/07/2012 [14:06]

Polecamy dyskusję prof. Zybertowicza i red. Sakiewicza ze zjazdu młodzieży patriotycznej Wataha 2012. Tematami były: media drugiego obiegu oraz sytuacja geopolityczna, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji.

Wkrótce zamieścimy kolejne nagrania z Watahy.

I mały bonus - Wataha w trzy minuty - krótki filmik z portalu http://twojruch.net

Czarek Czerwiński

Bardzo ciekawa dyskusja, szczególnie ta dotycząca mediów, gdzie zgadzam się w całości z Zybertowiczem. Media patriotyczne muszą zwiększać zasięg stosując miękkie środki wyrazu, a nie hardcorową retorykę, którą akceptują tylko już przekonani odbiorcy.
MarkD

MarkD

13 years 2 months temu

A czy GP jest tu przykładem mediów II obiegu? Nie słuchałem (z góry przepraszam).
Czarek Czerwiński

Dyskusja była właśnie o drugim obiegu. Z tego co mówił rednacz i wydawca to on uważa "GP" za pismo drugoobiegowe. Choć to jest dyskusyjna sprawa. Z jednej strony "GP" funkcjonuje w pewnej niszy przekonanych, ale jest obecna w głównym nurcie na portalach ogólnoinformacyjnych (czyli mainstremowych - pierwszoobiegowych) jak wp.pl na przykład czy w przeglądach prasy publicznego radia a nawet TOK FM. Warto przypomnieć, że sam termin II obiegu w realiach III RP wziął swój początek od filmów, które "GP" z powodzeniem zaczęła dwa lata temu dystrybuować. Z filmami patriotycznymi i smoleńskimi to faktycznie jest II obieg w pełni tego słowa znaczeniu, bo one w swoim mainstreamie (czyli telewizjach) nie funkcjonują. Natomiast prasy takiej jak GP, GPC czy Nasz Dziennik, nie mówiąc o Uwarzam Rze (o którym też była mowa podczas dyskusji) ja akurat do drugiego obiegu bym nie zaliczył.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Z pewnych pór utraciłem ufność do Sakiewicza i jego ekipy. Nie rok jeden spędziłem oraz na Niezależna.pl - mam do nich dużo zapytań, bardzo niełatwych a niewygodnych. I pierwsze z nich - czy nie mają zadaniem odwracać uwagę Polskich Patriotów od prawdziwej walki o Wolną Polskę, urządzając swego rodzaju "gierkę komputerową", sterowaną i kontrolowaną?.. A jeśli tak - przez KOGO?.. Dziś dla mnie zapytanie to jest raczej retorycznym... Bierząc pod uwagę również to, jako oni uczynili oraz kontynują czynić z poczciwymi Polakami, którzy pracowali dla GP z dnia jej powstania... Wiem o to od bliskich Przyjaciół, od tych, kto walczył o Polskę w podziemiu, gdy Tomuś jeszcze się nie golił... Zbyt politykuje ten, zbyt się troszczy o swój status polityczny, a na cosik więcej gościa chyba nie stać. Chociaż oto ten refren Sakiewicza: "Chodżcie z nami!". A potem - cichuteńko siedzieć (czy nie przy ciepłym morzu?..), gdy kacapy wlekli dupy przez Wawę, a zatrzymali i zwalczali draniów... kto? Pan Sakiewicz and Co? Nie! - kibice! No? i kto z kim ma gdzie iść?.. A milczenie Niezy oraz GPC o gnusnym "orędzie", o to POjednanie kagebowskiego bękarta "Michajłowa" vel Cyryla i TW "Zefira" vel Józia Michalika?.. Oj czosnkiem to cuchnie!! Pozdrawiam.
Czarek Czerwiński

No już komu jak komu, ale Sakiewiczowi odwracania uwagi nie można zarzucać. Konglomerat medialny GP nie odwraca, lecz zwraca uwagę na sprawy dla Polaków najistotniejsze. Jak media o. Rydzyka, tylko bez katolickiego tła, czego mi szczerze mówiąc w GP brakuje. I to dawna, od kiedy Sakiewicz został naczelnym, bo wcześniejszy naczelny dryfował w stronę salonu i jak wiemy wylądował w Wyborczej, razem z byłą wicenaczelną zresztą. Więc można spokojnie powiedzieć, ze Sakiewicz uratował to pismo przed przejęciem przez salon. Stworzył znaczący portal, telewizję internetową, rozkręcił dziennik, produkcję filmów. Dla mnie nie wykorzystał tylko jednej szansy - z wprowadzeniem tytułu na wzór Uważam Rze. Jeśli nie chciał przeprofilować GP, mógł stworzyć nowy, nowoczesny tygodnik dla szerokiego kręgu odbiorców o szerokiej tematyce, gdzie o polityce, czy jak chce Zybertowicz - "sprawach publicznych", mówiono by w miękki sposób. Większy byłby pożytek z docierania do nowych czytelników i przekonywania nowych osób do świadomego uczestnictwa w sprawach publicznych niż zamykanie się w ograniczonym kręgu już mocno zaangażowanych.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Chodzi mi o odwracanie uwagi przez Sakiewicza nie od tematów bądż spraw - a od rozstrzygnięcia owych spraw przez akcje PROSTEGO DZIAŁANIA na wzór Budapeszta. Czy strajk wszechpolski np. Bez tego krytyczni artykuly na każdy najaktualny i ważny temat wyglądają jak zwykłe biadolenie. Bowiem w żaden inny sposób tych, kto wlazł do władzy po trupach - oraz Prezydenta Rzeczypospolitej i Elity Polskiej - od tej władzy usunąć się nie uda NIGDY. A nadzieja na wybory w kraju, gdzie sługus putinowskiej dyktatury, oszust i bandzior czurow da wskazówki dla PKW, jest głupotą, błądem lub jewrowariactwem. Akurat Sakiewicz tę niebezpieczną iluzję popiera w najuparty sposób. Mogę tylko jeszcze raz powtórzyć: obecnie mam wagomych przyczyn i powodów nie ufać Sakiewiczowi i jego ekipie. A Sz. Pan Roz, mój Drogi Przyjaciel, może również za dużo ciekawostek opowieść na temat ;). Serdecznie pozdrawiam i życzę jako najwięcej tak wspaniałych zdjęć Wspaniałemu Fotomalarzowi! :)