Na początek przestań się bać

Przez Katarzyna , 28/06/2012 [17:48]

Ani to odkrywcze, ani mądre przypominać coś, o czym niby każdy wie. A jednak… wciąż się nabieramy na polityczne szczucie jednych na drugich i dlatego wracam do starego tematu.
Divide et impera zasada starożytnych Rzymian wiecznie młoda i wciąż w nowych atrakcyjnych odsłonach.

Doskonale opanowała ją w przeszłości władza totalitarna.
Miałeś czarne oczy zamiast niebieskich, miałeś problem. Kształt czaszki, kolor skóry, religia, tożsamość narodowa była doskonałym pretekstem do budowania wolnej przestrzeni dla niemieckich nadludzi. Pogarda, zbrodnia, nienawiść była usprawiedliwiona. A wytrwałe wychowanie od kołyski w przeświadczeniu o wyższości swojej rasy do dziś owocuje. Niemieckim porządkiem i zrozumieniem dla obecnej niemieckiej polityki urzeczeni są nawet ci, którzy doskonale wiedzą, co może na tym porządku wykiełkować.

Nie inaczej zasadą- dziel i rządź – posługiwała się komuna.
Wróg ludu, kułak i imperialista przeszkadzał w urzeczywistnieniu komunistycznego raju na ziemi. Sybirska tajga i  uzbekistańskie stepy doskonale do resocjalizacji się nadawały.
Mimo tych doświadczeń, świat nie miał głowy do późniejszego ludobójstwa dokonywanego przez czerwonych Khmerów Pol Pota w Kambodży, gdzie ustawiano kolejki śmierci, by zabijanie sprawniej przebiegało. Tysiące ludzi musiało zginąć, zostać zagłodzonych, zanim opinia międzynarodowa chciała dowiedzieć się o tym.
Nie ma się co dziwić tej opieszałości naszej cywilizacji,  wolnej i  demokratycznej, w której przemysł aborcyjny i firmy ubezpieczeniowe dyktują prawo do zabijania dzieci poczętych i usypiania „humanitarnie”, a jakże, na ich własne życzenie,  ludzi starych i chorych.
Wolny i demokratyczny świat płacze nad umierającym dzieckiem i wysyła mu zabawki, ogląda jak tata karmi swojego synka.  I ten sam wolny i demokratyczny świat pisze instrukcję, jak zabijać dzieci poczęte  w biednej Afryce. Jakże miałaby taka cywilizacja  błyskawicznie reagować na ludobójstwo gdzieś tam, gdzie nie ma ropy?

Tak, świat jest podzielony; jedni są potrzebni drudzy nie mają szans. Jedni przeszkadzają żyć innym i są ich wrogami. Byłby raj, żylibyśmy bogato i pięknie, gdyby nie oni.

Zawsze można znaleźć "chłopca do bicia".  Kiedyś: Żyd,  Polak, Cygan, kułak. Dziś:  Kościół, dziecko nienarodzone, kaleka, nieuleczalnie chory, starzec… co to za różnica dla cywilizowanego bandyty.

I wszystko zgodnie z prawem i wszystko w ramach stanowionego prawa. W imię tego prawa decyduje się, kto ma żyć, komu należą się leki, a komu nie ma sensu podawać nawet wody do picia i wysyła na „ścieżkę śmierci”.  Nie żeby tak cicho potajemnie to robić jak mordercy, skądże znowu!

Najpierw pozwalają  na  dyskusję. Władza konsultuje z ludem, a potem jedną zręcznie podsuniętą narracją  włączają emocje i sprawiają, że lud krzyczy: „Ukrzyżuj!!! Wypuść nam Barabasza.

Chcesz przejąć władzę? Musisz wskazać wroga, chcesz ją utrzymać, musisz tak spolaryzować społeczeństwo, by nie było w stanie przeciwko tobie się zjednoczyć.

Po co szukać przyczyn rosnącej biurokracji w systemie, zapaści służby zdrowia czy zadłużenia samorządów? Po co zastanawiać się nad rosnącymi do granic absurdu unijnymi dyrektywami i wulkaniczną erupcją prawa krajowego?  Po co szukać przyczyn korupcji? Wystarczy wskazać winnych. Mamy współczesnych kułaków pod dostatkiem; emeryci, urzędnicy, lekarze, nauczyciele. Tych pierwszych wkrótce może nie być. Zanim doczekają emerytury, umrą z głodu, albo w kolejce do lekarza. Przesadzam? To sprawdź na sobie. Spróbuj na bezrobociu, oczekując wieku emerytalnego, przeżyć miesiąc za 400 zł, a tyle ma wynosić emerytura częściowa. Opłać za to czynsz, energię, gaz, kup opał na zimę, wyżywienie i lekarstwa.
 
Urzędników straszy się redukcją etatów, zabraniem trzynastki. To działa. Ty ich nienawidzisz i obwiniasz za biedę, bałagan w kraju, masz sporo racji. A oni tak się boją  ciebie, że będą jedli władcy z rączki i wykonają każde, nawet absurdalne polecenie. Dziwisz się? Spójrz w lustro i spytaj   siebie; Czego się boisz? Co jesteś gotowy uczynić , by nie stracić pracy i mieszkania?

Następni do bicia w kolejce to nauczyciele. Za dużo zarabiają, za dużo mają wolnego, wójt żadnego nie może zwolnić i zatrudnić tańszego. A ty skończyłeś pedagogikę, dodatkowo nauczanie początkowe, znalezienie pracy graniczy z cudem, kulisz się i myślisz. Będę siedział cicho. Tam gdzieś głodują i protestują przeciwko pozbawianiu polskiej szkoły nauczania historii, ale co tam, nie mogę się odezwać, stracę pracę.
Na nikogo nie możesz liczyć. Otaczająca cię rzeczywistość doskonale została podzielona. Muru nie przebijesz, bo został on zbudowany na starożytnych fundamentach. Masz szukać wroga i nienawidzić, pokażesz ludzką twarz, zginiesz.
A jednak nie jesteś bezbronny. Musisz tylko uwierzyć, że można żyć inaczej, godniej, tak po ludzku i że warto zacząć zmieniać od siebie. Na początek przestań się bać i poszukaj tych, którzy już przestali się bać.

________________________________________________________

Czerwoni Khmerzy i Pol Pot – Ludobójstwo w Kambodży – 2 miliony ofiar

Seksedukacja = marketing aborcji

Brytyjska ścieżka śmierci

WHO instruuje jak zabić dziecko

Dziel, rządź, porównuj… i zarabiaj więcej!

Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 3 months temu

...Warszawa. Jedenaste Listopada. Antyfa krzyżakami bez przesady. Świr kopie chłopca w twarz. I Polak pada Na własną ziemię, jak i wówczas dziady. Pedalska sfora szczeka, płynie ślina. Szarańczą wysyp insektów tęczowych. Na Godło plucie. Z Hymnu zdrajców kpina. Pobicie tych, kto w barwach narodowych. Co krok czerwony śmieć gospodarzuje. I kolumna ułańska ma omijać Niemieckie szambo, co tu podrożuje Zamiast końmi deptać lub prosto zwijać... ...Most Margit. Budapeszt. Wiosna jaskrawa. Uśmiechi. Fala ta czerwono - biała. Dwie flagi i braterska wspólna sława. Dotknięcie rąk i dusz pieśń niebywała. I oto klęczy madziarski Bratanek. Całuje w skrzydło Orzełka naszego. I Parlamentu zabytkowy ganek. I głos: Polacy tu! Gonimy złego! I miłość. I życzliwość. I kochanie. I pieski nawet w barwach narodowych. I święto życia. Narodowe danie Już lepiej od kiełbas i szczej pechowych... ...Kto nam zaważa? No powiedzcie, ludzie! Moskalski śmieć? Czy szwabski? Żabojadzki? Brukselski? Nie! To samych nas nie budzi Dzwięk trąbki ojczystej – tak, tej ułańskiej! To myśmy po zaborach nieskończonych Zmieniliśmy w to obrzydliwe stado, Co nie potrafi, mimo co dręczono, Różańcem, szablą, pieścią niszczyć zdradę! Oto za co nas biją, dręczą, męczą, Kaleczą, zabijają pod Pałacem, Gdzie Pamięć Polska wciąż pod Krzyżem klęczy, A Polak cofa się przed bulem pacem! To i zaważa! To jest tym nieszczęściem, Co z ziemi zetrzeć szuka cię, człowieku... Wołali do nas tak poeci wieszcze, Jak Pan Nasz Sam w dwadziestym pierwszym wieku!
Katarzyna

Dziękuję. Gorzki komentarz. Niestety, prawdziwy. "To myśmy po zaborach nieskończonych Zmieniliśmy w to obrzydliwe stado...". Trzeba krok za krokiem prostować zgięty grzbiet. Nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe. Węgrzy już to wiedzą. Pozdrawiam
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Cały czas to twierdzę:
Katarzyna

I co te biedne świnki zawiniły, że muszą pozwać do zdjęcia z tym panem ;-)) Pozdrawiam :-)))
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Przepraszam cały ród świnek,ale temu wieprzowi nie daruje:))
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Jestem bez litości,ale zaczynam się bać. Chciałem się napić,ale się pojawił,i musiałem wyjść,mam nadzieje,że jak wrócę,to zostanie coś dla mnie:)))
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 3 months temu

Genetyka szmalcownicka nie taka jest, natomiast schnapsu i kacapskiej samogonki mu nie brakuje. Możesz pić spokojnie, po ambasadce na Belwederskiej ten bilderberski wieprzyk do Cię nie dopełznie ;)
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Dzięki za słowa otuchy,dobry człowieku:) Nawet jakby dopełznął,mam brata w wojsku:)
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Miał w planie przyspieszyć,ale się pogubił,tak się ta sieć autostrad poplątała i rozrosła,nawet GPS nie pomógł:)
Ewikron

To o czym piszesz to niestety gorzka prawda. Nasz naród jest upadlany i skazany na zagładę, a my się temu poddajemy. Bo i kto ma walczyć jeśli młodych i produktywnych wygania się za granicę, starych i chorych skazuje się na śmierć, bo są niepotrzebni. A ta garstka, co została, to rzeczywiście ciężko przestraszeni np. utratą pracy. Niestety to wszystko czarno widzę. Czy Ojczyznę da się jeszcze uratować? Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna

Gdybym sądziła, że nic się nie da zrobić, po prostu zamknęłabym blog i poszła na jagody. A obrodziły w tym roku, oj obrodziły. Żaden żebrak nie dostanie ode mnie grosza. Wysyłam wszystkich do pracy na jagody i grzyby.:-)) A poważnie: Jak mówi prof. Zybertowicz: Diagnoza bez dania odpowiedzi, jak zmienić, jest funta kłaków nie warta. :-) Polecam wykład berliński prof. Zybertowicza w Klubie Gazety Polskiej. http://niepoprawneradio.pl/au… Powiewa optymizmem mimo diagnozy niewesołej. Co do mnie, to odzywa się we mnie związkowiec :-) Ten, kto się boi, musi otrzymać wsparcie, musi wiedzieć, że nie zostanie sam. Jak? Mogę powiedzieć, że kiedyś temu służyły związki zawodowe, może tak pogonić ich do roboty? :-)) Tu oczywiście struktury i sposobu pomocy nie wymyślimy, ale dla mnie niedoścignionym przykładem organizacyjnym jest o. Rydzyk. Może tu szukać przykładów? Zakaz załamywania rąk :-) Czeka nas dużo pracy. Pozdrawiam
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Po ME 2012 wyłania się obraz nowoczesnego europejskiego kraju, który z pasją zorganizował sportowe święto, mówi ambasador RFN Rüdiger von Fritsch. Zdaniem dyplomaty rozwój Polski to cud, ale zasłużony i wytłumaczalny. Calosc tutaj: http://www.dw.de/dw/article/0…