Pisać czy zmywać?

Przez Katarzyna , 21/06/2012 [17:55]

Nie tak dawno portale internetowe obiegła wiadomość:
Polacy nie wierzą tradycyjnym mediom, ale ufają Internetowi. Fakt ten skomentował w swojej notce Gadający Grzyb Internet a mediodajnie Audycja 329 (niedzielna) .

Zgadzam się z nim. To jeszcze nie powód do radości, bo Internet ma różne oblicza, a treści wiodących portali, np. Onetu nie różnią się od propagandowej sieczki podawanej w TVN czy TOK FM. Samodzielnemu myśleniu Polaków też nie można ufać. Podzielam również opinię, że jest to duże wyzwanie dla mediów drugiego obiegu i polityków opozycyjnych w stosunku do obecnie nam miłościwie panujących.

Mam jednak pewien problem, którego nijak nie potrafię rozsupłać.
Dotyczy on odbioru informacji dziennikarskich i blogerskich przez czytelników portali prawicowych. Kim naprawdę są ci czytelnicy? A przynajmniej niektórzy z nich.
Niejednokrotnie słyszałam i czytałam opinie ludzi, znających się na rzeczy, o podziale Polaków, nie tylko w rzeczywistości ale i w wirtualnej przestrzeni, do tego stopnia, że czytamy tylko tych, którzy mają podobne poglądy, a treścią naszych notek blogowych, artykułów, felietonów, komentarzy, rysunków, filmów i audycji, przekonujemy już przekonanych. Żyjemy w równoległych matrixach i dbamy za po mocą tzw. „bana”, by się nie przenikały.

Nie da się ukryć, że odrobina refleksji i gotowi jesteśmy przyznać rację tym diagnozom. Znam to z doświadczenia. Z trudem wytrzymuję na stronie gazety.pl, do przeglądu notek racjonalisty, artykułów „Nie” żadna siła mnie nie zmusi, szerokim łukiem omijam postkomunistyczne czasopisma. Zapewne mojego blogu nie czyta też Azraelk czy Rudecka i nawzajem. Stosuję metodę - nie muszę skakać z mostu, by przekonać się, że mogę złamać kręgosłup - i dla higieny trzymam się z daleka od czerwonych adresów internetowych.

Są jednak sytuacje, że trzeba zacisnąć zęby i mimo oskomy przemóc się, wziąć udział w akacji, która dotyczy wszystkich, bez względu na poglądy i przynależność czy sympatie partyjne.
Tak było w przypadku sławetnej akcji protestu przeciwko ACTA, dokumentu narzucającego cenzurę internetową. Nie ulega wątpliwości, że zorganizowali ją internauci z lewej strony. Internauci wiedzą, kim są Anonymous. Tajemnicza anonimowa grupa hakerów, strasząca blokadami stron rządowych sprzeciwia się nie tylko cenzurze, ale również katolickiej etyce, jak czytamy w internetowych informacjach.
O szczegóły i niuanse nikt jednak nie pytał. Media szeroko informowały o wielotysięcznych manifestacjach w miastach nie tylko polskich, pod którymi ugiął się Parlament Europejski i polski rząd.

Niestety, jeśli ktoś miał wrażenie, że Internet jest potęgą to, dziś musi swoją naiwność gorzką refleksją potwierdzać.
Solidarność internetowa jest tylko pozorna, a uległość władzy wobec opinii społecznej iluzoryczna. Jasno nam to udowodnił rząd Donalda Tuska i maszynki do głosowania z PO - PSL.
Podpisami w sprawie referendum się nie przejęli, namiot związkowców obśmiali. Urządzili cyrkuśne konsultacje społeczne w sprawie wieku emerytalnego i na tym koniec, ustawę uchwalili, prezydent podpisał. I CISZA!

Czy możliwy był inny scenariusz?
Owszem, dokładnie taki sam jak w przypadku ACTA. Dlaczego nie został przeprowadzony? Na pewno tylko z powodu Euro 2012? Nie wiem jak inni, ale ja wyrosłam z bajek, zwłaszcza mrocznych. Ot, po prostu nie było polecania. Kogo? A właśnie kogo? Kto mi podpowie? ;-)

Wydawać by się mogło, że podatek katastralny dotyczy wszystkich, bez względu na światopogląd, legitymacje partyjne czy wiek.

Podatek katastralny - wejście smoka

Informacja o planach rządowych pozbawienia własności ludzi, których nie stać będzie na lichwiarski podatek, powinna postawić na nogi cały Internet. Nie są to bowiem jakieś nic nie znaczące plany.
W moje gminie wójt już dawno poinformował o nich mieszkańców. Głośno uzasadniał konieczność podatku katastralnego pustą kasą samorządową.

Wielu Polaków nie ma jednak o zakusach Donalda Tuska, by utrzymanie Polski gminnej przerzucić na właścicieli nieruchomości, a przy okazji wywłaszczyć, pojęcia. Już sama nazwa budzi zdziwienie.
Kiedy pytam znajomych czy o tym wiedzą, zwykle pada pytanie: A co to takiego jest, ten podatek katastralny? Żartem odpowiadam, że to nic innego jak współczesna wersja średniowiecznego pogłównego. Wcale nie jest to jednak śmieszne. Nie będę tego nazywać cyniczną grą władzy, bo żadnej miary etycznej tu nie da się zastosować, nawet cynizm jest zbyt łagodnym określeniem.

Jednym zdaniem, zamiast uwłaszczenia społeczeństwa, mamy kolejną wersję neokomunistycznej nacjonalizacji. A żeby było tym razem sprawiedliwiej, bogaczom zabierze się to, na czym im zbywa, biednych pozbawi się tego, na co całe życie pracowali. Nawet Lenin nie wymyśliłby takiej formy ograbienia biedaków.

Reakcja, a właściwie brak zorganizowanej reakcji społeczności internetowej na temat lichwy w wydaniu PO - PSL może zdumiewać. Mimo alarmu poczynionego przez opozycyjnych posłów, mimo licznych notek blogowych, artykułów, jak choćby ten z ostatnich dni: Podatek katastralny i jego skutki społeczne. Wydziedziczenie milionów Polaków http://www.bibula.com/?p=57762 brak jest skutecznej reakcji.

Zastanawiam się, jaka jest tego przyczyna? Kto przeczytał owe informacje i dlaczego nimi się nie martwi? Skoro Polacy ufają wiadomościom internetowym, to dlaczego na ulicach nie widzę młodych zadłużonych na swój pierwszy kąt w koszulkach i z transparentami: TUSKU, ŁAPY PRECZ OD NASZEJ WŁASNOŚCI - nie było polecenia? A będzie?

Bez odpowiedzi na pytanie, kim są Polacy ufający w sondażach Internetowi, mamy marne szanse na to, by te i inne pomysły rządowe ekipy Tuska i Pawlaka nie weszły w życie. No, chyba że akcję protestów zorganizują nam Niepokonani, pokrzywdzeni, wrabiani. Tylko czy zrobią to za darmo? Na wszelki wypadek, gdyby ktoś uwierzył im, że obronią, to podaję link do relacji z kongresu, ludzi pokrzywdzonych przez bezduszną administrację, MarkaD i artykuł Piotr Marzec:Niepokonani, czy wkręceni? Do relacji Marka trzeba wrócić i powtórzyć pytanie, które tam postawił:

„Krzyk o urzędniczej samowoli i relatywizmie prawnym nie określa rzeczywistości ani nie podaje lekarstwa. Po co więc krzyczeć?”

Warto też pamiętać, kto patronuje tej pozornie apolitycznej akcji. Wyborowa "elita": Polsat, TVN24, Ruch Palikota, Polityka, Wprost, Biznes Center Club, gazeta.pl

Mam czasem nieodparte wrażenie, że nasze blogi czytają głównie agenci marketingu politycznego. A wiadomości i opinie tam pozyskane pozwalają sterować im naszymi reakcjami i organizować nasze protesty niekoniecznie tylko dla naszego dobra. O tym, że niektórzy z nas są w szkole sterowników zarządzających zasobami ludzkimi na potrzeby władzy, nawet boję się pomyśleć, bo zdrowy rozsądek nakazałby mi zająć się zmywaniem a nie pisaniem przy zmywaku.

Notek w wersji audio posłuchać można TU

Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

Znam opinie ludzi na temat podatku katastralnego. Wyglada to ,z grubsza tak. Grilla mi nie opodatkuja,Polski nie lubie,mam wszystko w dupie. Pisałem już u mnie,na temat tego podatku,nawet nie linkuje,nie ma sensu,Grillandia to olewa!! Naturalnie,jak kobieta,nie majaca kasy fiskalnej w punkcie ksero,jest atakowana(dobrze że nie rano przez ABW),zaczyna sie skowyt patriotyczny,jak tak można ,etc,etc. Prosze podac mi przyklad,ze zwolniono z pracy glupka,ktory to nakrecil! No jak to? redachtora i urzednika? Banda łajdaków,mająca w dupie Polaków,ba,nawet dzieci Polaków zza wschodniej granicy. Szkoda słów,ale kiedyś sie to odwróci,i NIE BĘDZIE grubej kreski,DOŚĆ!!!
Katarzyna

Katarzyna

13 years 3 months temu

Dodane przez fotomontage (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Czyli moje obserwację się potwierdzają, niestety. Nie wszystkim "skowyczącym patriotycznie" zależy na Polsce. A przecież tyle wolności i własności. Dzięki za t ten wpis. Bardzo ważny. Pozdrawiam
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

pozdrowienia od podatku katastralnego,objął schedę po smierci,tej z kosą,czyli jednak coś się dzieje:)
Katarzyna

Wisielczy humor. Oby tylko była to satyra a nie przepowiednia. ;-)
Katarzyna

Coś w tym jest, bo wypytują z niedowierzaniem. ostatnio w rozmowie wójt sąsiedniej gminy zbagatelizował twierdząc, ze podatek ten nie zostanie uchwalony. A dostał materiał do konsultacji. Udaje czy naprawdę nie wierzy w jego uchwalenie, trudno powiedzieć. Pozdrawiam
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

to prognoza,oby sie nigdy nie sprawdziła,ale jednak,należy to brać pod uwage. Ten chłopaczyna z podworka,ktory emanuje Polskę,swymi przemyśleniami,jak to kopnąc przeciwnika,aby wygrać,to tragedia Polski. Ale z kolei,jak slyszę,Jarosław ,Polskę zbaw,to mam pytanie:JAK ? prosze o program? Polityka,to nie jest reklamówka,sieci telefonii,to coś wiecej,dużo wiecej,a jak slyszę,o losach polskich niewinnych dzieci,nie zasługujących na wakacje w rodzinnym kraju,to mi sie poprostu nóż w kieszeni otwiera. Bydło opanowało polskę..a kot chla!!!
Katarzyna

Akurat program PiS ma i to całkiem sensowny, np w sprawie emerytur czy podatków. Gorzej z aktywnością w jego propagowaniu. Problem w tym, ze większość Polaków nie widzi, albo nie wie o zagrożeniach.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

uwaza,ze polityk powinien miec specjaliste od wizerunku!! Pilsudski sie w grobie przewraca!! A zreszta,popatrz sobie na zdjecie dzisiejszego polityka,i jego kreatora wizerunku,mordy jak z listu gonczego,zapijaczone,ale lud Grillandii wybiera to tałatajstwo! Samobojcy,na skalę niespotykaną!!
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 3 months temu

Od: Feliks Donaldowski Internauci Polscy! W związku ze śmiercią gen. Petelickiego: Przewodniczący - profesor Krzysztof Rybiński; w skład wchodzą:Generał Sławomir Petelicki, Generał Waldemar Skrzypczak, Dr Przemysław Guła, Marcin Gomoła Misja Witamy w internetowym serwisie informacyjnym ZEN dla użytkowników FACEBOOK Opis Zespół Ekspertów Niezależnych wzywa do obywatelskiego działania Sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Kraj stoi w obliczu kilku kryzysów, a rząd i parlament nie podejmują żadnych działań, które pozwoliłyby ich uniknąć. Wymieńmy niektóre z nich: 1. Kryzys finansów publicznych. W 2010 roku po raz pierwszy w historii deficyt sektora finansów publicznych przekroczy znacznie 100 mld złotych i 8 procent PKB, pomimo przyspieszenia wzrostu gospodarczego, które powinno przynieść wzrost dochodów i spadek deficytu. Zamiast oszczędności, mamy orgię wydatkową, podwyżki podatków i zasypywanie dziury w ZUS-ie kosztem pokoleń przyszłych emerytów. 2. Kryzys demograficzny. Polska ma przed sobą poważny kryzys ludności związany z niską liczbą urodzeń. Według prognoz GUS w 2050 roku będzie nas tylko 33 miliony, będziemy małym krajem starych ludzi. W najbliższej dekadzie mamy ostatnią szansę żeby to zmienić, bo pokolenie wyżu demograficznego jest w wielu około 25 lat. Jeżeli do 2020 roku obecne pokolenie nie będzie miało wielu dzieci, to osiągnie wiek 35 lat i potem na długie dekady Polska stanie się demograficzną pustynią. Tymczasem Polska prowadzi politykę antyrodzinną i nie ma żadnej polityki imigracyjnej. 3. Kryzys energetyczno-klimatyczny. Wielu poważnych analityków ostrzega nas przed nadchodzącym okresem black-outów począwszy od 2012 roku. Jeżeli ten scenariusz się zrealizuje, możemy stracić wiele miejsc pracy, bo inwestorzy wybiorą kraje gdzie są stabilne dostawy prądu. Duża część majątku wytwórczego i sieci przesyłowych ma 30-40 lat i w najbliższych latach będzie wyłączana ze względów bezpieczeństwa, piszą o tym uznani naukowcy i znawcy problemu: Jerzy Buzek, Michał Kleiber, Janusz Steinhoff i Krzysztof Żmijewski. Ponadto w 2013 roku po raz pierwszy na polskie przedsiębiorstwa zostanie nałożony podatek za emisję CO2, równoważny podwyżce stawki CIT z19 do 27 procent. Dlaczego rząd nie informuje o tym społeczeństwa? 4. Kryzys zdolności do mądrego rządzenia. W Polsce w ciągu pięciu lat przybyło sto tysięcy etatów urzędników. W minionych dwóch latach przybyło w szkolnictwie publicznym 28 tysięcy nauczycieli, mimo niżu demograficznego. Mamy dysfunkcjonalne prawo, które szkodzi przedsiębiorcom. Jednocześnie w krótkim czasie dopuściliśmy do dwóch katastrof, samolotu CASA i katastrofy Smoleńskiej, w których zginęły osoby zajmujące najwyższe stanowiska w strukturach państwa. Państwo stało się dysfunkcjonalne, nie radzi sobie z zagrożeniami, takimi jak powracające powodzie, ale jednocześnie wspiera budowę dwóch olbrzymich stadionów na raz w Warszawie. 5. Kryzys w Siłach Zbrojnych R.P. Największy w ciągu ostatnich 20 lat! Jesteśmy jedynym w historii wojskowości krajem, który w czasie pokoju w dwóch prawie identycznych katastrofach samolotów wojskowych stracił najpierw prawie cale dowództwo lotnictwa, a następnie nie wyciągając z tego wniosków, całe dowództwo wojska ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Prezydentem R.P na czele. Bez odpowiedniego przygotowania i wyszkolenia kadr zrezygnowano z poboru doprowadzając do niespotykanego w ciągu ostatnich 20 lat osłabienia zdolności obronnych państwa polskiego. Lotnictwo nie jest gotowe do obrony kraju. Obrona przeciwlotnicza nie istnieje. Marynarka Wojenna jest przestarzała i pozbawiona nawet możliwości przetransportowania komandosów w rejon Somali dla ratowania obywateli polskich porwanych przez piratów. Z wojska odchodzą najlepsi dowódcy bo popiera się biernych i posłusznych. Kompromitujemy się biorąc odpowiedzialność za strefę w Afganistanie, a następnie błagamy o pomoc Amerykanów, bo nie dajemy sobie rady nie mając odpowiedniego sprzętu. Jednocześnie nie słuchamy rad Amerykanów i kupujemy samoloty bezzałogowe, które nie potrafią latać na wysokości gdzie przebywają nasi żołnierze. Następnie dziwimy się, że Amerykanie nie chcą nam dać uzbrojonych rakiet Patriot. 6. Kryzys elit i przywództwa. To jest najgłębszy kryzys ze wszystkich sześciu, bo z niego biorą się pozostałe. Jeżeli elity kraju ignorują ryzyka, jeżeli jedyną odpowiedzią na te ryzyka jest PR i marketing polityczny, jeżeli zamiast o grożących wyzwaniach elity polityczne wolą rozmawiać o krzyżu, o dopalaczach, o hazardzie sondaży, to oznacza, że mamy poważny kryzys elit, kryzys przywództwa i kryzys państwa. W związku z narastającymi zagrożeniami dla przyszłości Polski postanowiliśmy powołać Zespół Niezależnych Ekspertów, którzy są ludźmi sukcesu, co udowodnili swoim życiem, ale których jednocześnie łączy głęboka troska o przyszłość Polski. ZEN będzie podejmował różne działania, których celem jest mobilizacja obywatelskiej energii dla neutralizacji zagrożeń które czekają Polskę we właśnie rozpoczętej dekadzie. Będziemy zwracali się z apelami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej do Prezydenta Rzeczpospolitej, będziemy inicjowali działania społeczne adekwatne do skali zagrożeń. ZEN będzie działał w ramach comiesięcznego konwersatorium przy Wyższej Szkole Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie. Na otwarte konwersatoria będziemy zapraszali media, ośrodki badawcze i organizacje obywatelskie, które podobnie jak my widzą, że w Polsce źle się dzieje. /podpisy/ Agnieszka Chłoń-Domińczak była wiceminister pracy, współautorka reformy emerytalnej w 1999 roku, Marcin Gomoła, prawnik, były wiceprzewodniczący KNF, przewodniczący ruchu Pokolenie'89 (wiceprzewodniczący zespołu), Maciej Grubski, 6 dan, 7-miokrotny mistrz świata w karate, Przemysław Guła, były szef Rządowego Centrum Antykryzysowego Rafał Juszczak, były prezes PKO BP Paweł Kukiz, artysta, piosenkarz, autor tekstów muzycznych Ewa Lewicka Prezes IGTE, współautorka reformy emerytalnej w 1999 roku, Sławomir Petelicki, generał, twórca i dwukrotny dowódca GROM-u, Krzysztof Rybiński, ekonomista, profesor i rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej (przewodniczący zespołu), Waldemar Skrzypczak, generał dywizji, były dowódca wojsk lądowych wojska polskiego Andrzej Wojtas, wydawca miesiecznika `KOMANDOS
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

najpierw trzeba isc do szkoly,od lat odbywa sie to tak:)
Ewikron

Za pomocą podatku katastralnego realizowany będzie program starszych i mądrzejszych: wasze ulice - nasze kamienice. Przecież Polacy mają być w swoim kraju mniejszością grzebiącą w śmietnikach. Dla "innych" Polska będzie ziemią obiecaną. Pozdrawiam
Katarzyna

Zaraz zarzucą nam antysemityzm,;-) ale nieważna jest tu narodowość, ważne, w czyich rękach są banki, które przejmą mienie wskutek obciążonych długami hipotek. To właśnie grozi wszystkim, którzy zadłużając się kupowali mieszkania komunalne, bo inaczej poszliby na bruk. Ale pod notką na niepoprawnych przeczytałam komentarz, że PO na pewno nie wprowadzi tego podatku, bo straci urzędniczy elektorat. http://www.niepoprawni.pl/blo… Co robić z taką naiwnością?
moherowy beret

Pan Generał Petelicki został już usunięty.Może okazać się,że te osoby na liście ekspertów mogą być zagrożone,bo odważyły się wytknąć błędy oszalałych reformatorów.Możemy tu wytykać błędy,snuć programy/projekty,ale to nie ma znaczenia.Teraz uporczywie wałkuję temat podatku katastralnego ze wszystkimi kogo spotkam,kto mi się rano ukłoni lub gdzieś przelotem w sklepie.Ludzie robią oczy,uśmiechają się i zaprzeczają,że to nie może być.Jeżeli wiadomość nie przeszła przez GW i TVN,to nie ma tej informacji i temat nie istnieje.Poradzono mi,że jest lato,pora grillowania i trzeba wyluzować się,a potem nie będzie tak źle.Przecież rządzi PO.No nic,zostaję sama ze swoim tematem.
Katarzyna

Nie, nie jesteś sama! Trzeba tylko zmienić taktykę. Pytać: - Wie pani, coś na ten temat? ... I mówić, co się słyszało. Tak, aby do ludzi dotarła informacja o nowym podatku, np. 1 % od wartości rynkowej. I dalej: - Mówi pani, że to niemożliwe, no a gdyby, to będzie panią stać, bo mnie nie i na pewno bank mi mieszkanie zabierze za dług. - A pani dom ile wart? itd :-) Wzbudzić refleksję, przekazać informację, tyle możemy teraz. ;-) A wiadomość dotrze i z TVN i z GW w końcu będą musieli powiedzieć, ale nie nazwą tego podatkiem katastralnym, a ujednoliceniem podatku, by uśpić. A ja na argument, że PO nie uchwali, bo będzie bała się wyborców, uśmiecham się słodko i kwituję: - No taak, w sprawie emerytur też przestraszyli się, że przegrają wybory...;-) Teraz do ludzi musi dotrzeć, że coś takiego jest w planach rządu i co to jest ten podatek od nieruchomości naliczany zgodnie z wartością rynkową. Działa na wyobraźnię, jak mówię: - Teraz płaci pani... ? To proszę dopisać zero. I zmieniam temat. :-)Zostawiam czas na myślenie. Pozdrawiam :-)
Margotte

Ludzie nie mają pojęcia co to jest podatek katastralny. Nie mają wyobraźni. Nie wiedzą, że to w nich uderzy. Jak uwierzą, to będzie za późno. Jak zwykle.
Bernard

Dla społeczeństw biednych w większości ludzi, jak w Polsce, taki podatek to katastrofa. Być może w bogatych krajach jest inaczej. Uderzy to przecież też w wieś, jeśli podatek miałby być powszechny. Myślę, że protesty się pojawią. A pogłówny w średniowieczu był jednak spraweidliwszy...
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 3 months temu

ten podatek jest w krajach bogatszych,ale ludzie ktorzy nie maja dochodow wystarczajacych na oplacenie go,sa z niego zwolnieni. Jest to bardzo pilnowane,i nie ma mozliwosci dla dzialania cwaniaczkow zerujacych na biedzie innych! Nie moze byc tak,ze wnuczek ,ktory odziedziczy po babci kamienice,a jest bez pracy,lub zarabia minimum,jest scigany przez komornika za dlugi z tytulu nieplacenia czegos,czego nie moze realnie oplacic!