Kleszcze

Przez tumry , 07/05/2012 [08:06]
"Teraz wam pokażę" zamiast "nic nie mogę", oto główna zmiana do jakiej doszło w uprawianiu polityki przez Tuska, po ostatnich wyborach. Teraz dopiero przekonają się ludzie, jakie konsekwencje poniosą ci, którzy z Pinokiem kiedykolwiek weszli w jakikolwiek spór. Jako państwo, naród i poszczególne osoby doszliśmy także do miejsca, z którego nie ma już gdzie się wycofywać. Grozi nam bowiem II faza wykańczania naszego kraju. Chodzi o wszystkie te walory, których dopracowali się Polacy po roku 1989. Resztówki z I fazy, są w dalszym ciągu smakowitym kąskiem, lecz za jakiś czas pozostaną jedynie wspomnieniem. Na skutek polityki antypatriotycznej zatem, Polska i jej obywatele znaleźli się w kleszczach zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej natury. Kleszcze wewnętrzne to wynalazek agentury, która od momentu utworzenia (P)aczki (O)bwiesiów, wspiera ją prawie wszystkimi siłami. Wynalazek ów polega na twórczym połączeniu dwóch oszukańczych dźwigni, z których pierwsza to taktyka przeszukania, a druga przesłuchania. Przeszukanie ma za zadanie usunięcie z życia publicznego dowodów kompromitujących PO, a w ich miejsce podstawienie czegoś, co obiektywnie rzecz biorąc, dowodem nigdy nie było lub wręcz nie istniało. Z kolei taktyka przesłuchania polega na takim oddziaływaniu, aby poddane mu wielkie grupy społeczne mniemały, że dobrym policjantem jest ten z PO, podczas gdy ten drugi zły, choć wysługuje się tej samej partii, jest uważany za kogoś innego, czy wręcz obcego. Pierwszym ramieniem kleszczy zewnętrznych z kolei jest Unia Europejska, w której prawie wyłącznym promotorem polityki wykańczania Polski są Niemcy, drugim ramieniem zaś Ruso-Sowiety. W miarę rozpadu ekonomicznego Białorusi i fiaska polityki podłączania Ukrainy pod struktury europejskie, nacisk na Polskę ze strony Putina i spółki będzie się nasilał, co symultanicznie wywoływać będzie eskalację wobec naszego kraju roszczeń niemieckich. W konsekwencji Polska zostanie ekonomicznie na tyle osłabiona i uzależniona, że będzie zmuszona do co najmniej oddania kontroli nad swoimi aktywami lub nawet wieczystego wydzierżawienia swoich bogactw, zarówno ludzkich jak i naturalnych. W ten sposób staniemy się największym popychadłem w Europie i to bynajmniej niesezonowym. Aby do tego doszło, nie potrzeba będzie nawet owych przysłowiowych 4 lat na jakie zafundowano nam kolejny parlament. To co się dzieje dzisiaj, to już nie jest początek początku zniewalania Polski, a raczej początek daleko zaawansowanego kolejnego etapu, którego realizacja ruszy z kopyta po zakończeniu Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Czeka nas połączenie niemieckiego Blitzkriegu z wojowaniem Sowietów, jaki to jego typ zaprezentowali oni we współpracy z aliantami w operacji "Bagration". Podobno Polak mądry po szkodzie. Niestety klęska będzie tego rodzaju, że na dojście do punktu wyjścia trzeba będzie ciężko pracować całą epokę, pod warunkiem, że Bóg na to pozwoli. Tak więc rodacy, znów przepuściliśmy Rzeczpospolitą. Już dziś możemy sobie tego pogratulować.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 5 months temu

Istnieją też kleszcze robale,ale nawet świnie,ich nie lubią:)
tumry

tumry

13 years 5 months temu

Chciałoby się powiedzieć spieprzaj 'Bolko', ale ten owad już swoje wyssał i opływa w dostatki. Tymczasem jeszcze mu mało, jak każdemu pasożytowi, i kombinuje coś więcej. Więc powiedzmy dalej za śp. Prezydentem "spieprzaj dziadu" - ale i tego Bolko nie zechce zrozumieć, gdyż na dziadostwie upłynęła jego działalność związkowa i polityczna. Wychwalanie tego pasożyta, to to samo - co zdrada. Jechał cię sęk Bolko.
tumry

tumry

13 years 5 months temu

Teraz to właściwie nie wiadomo czy świnia świni jest równa, czy też wszystkie świnie są równe z wyjątkiem świń równiejszych.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 5 months temu

jak w każdym stadzie zwierzecym,swinie też mają postacie wiodace,muszę przejśc na islam,bo nie mogę patrzeć na te ryje:)
tumry

tumry

13 years 5 months temu

No niestety to się wymnożyło jak myszy w gumnie i temu wciąż mało i mało. Pałeczkę sobie przekazują za plecami.