Ideologia gry,

Przez Janko Walski , 16/04/2012 [12:05]
zredukowanie sfery publicznej do GRY, jest praprzyczyną obserwowanego we wszystkich dziedzinach rozkładu państwa i pogłębiającej się degeneracji życia publicznego. Potwornej degeneracji. Manifestacyjne oklaski większości sejmowej dla haniebnej manipulacji socjotechnicznej premiera Tuska sprowadzającej się do obrzucania opozycji zarzutami, które stawiane są rządzącym, jest jej ukoronowaniem.

Prawo i Sprawiedliwość jest jedynym środowiskiem, które swoją grę ogranicza twardymi zasadami, nie instrumentalizuje wartości. Jeśli przetrwamy epokę gry to właśnie z Prawa i Sprawiedliwości wyłonią się w przyszłości podstawowe nurty polityczne. Obecnie PiS reprezentuje wszak szerokie polityczne spektrum, którego jednoczącym czynnikiem są podstawowe wartości i sprzeciw wobec wszystkiego co je łamie: cywilizacji śmierci, kłamstwa, bolszewickiej fetyszyzacji skuteczności, której ponure wykwity obserwujemy na co dzień.

Mimo tyleż wściekłej co fałszywej nagonki postbolszewickich mediów, dwa lata rządów Prawa i Sprawiedliwości wystarczyło by odnotować zdumiewające ożywienie  społeczne i gospodarcze, wzrost kreatywności, to słynne rymkiewiczowskie przebudzenie polskiego żubra, odbudowywanie zaufania społecznego do państwa. Polacy zaczynali wierzyć, że na układy są rady, że wystarczy dobry pomysł, praca, aktywność by odnieść sukces, że wokół są ludzie.

Tusk, Komorowski, Siwiec, Sikorski, Kopacz, Sawicka, Graś, Drzewiecki, Kalisz, Palikot i Niesiołowski, całe to nieszczęście, cała ta kolejna erupcja ubekistanu przebiła się wskutek zredukowania sfery publicznej do kiwania, do gry. Potworna spuścizna, wielkie zwycięstwo pośmiertne PRLu.

Pamiętajmy, że dzieje się to od początku z namaszczenia, a nawet wzorowania się na Mazowieckim, Geremku, Michniku, Turowiczu, Szczypiorskim, Szymborskiej, Małachowskim, Drawiczu, Wajdzie, Bartoszewskim i innych mniej lub bardziej zasłużonych opozycjonistów PRLu sprytnie dokooptowanych i tym samym zneutralizowanych przez peerelowski aparat i służby.

To spektakuarne zwycięstwo peerelu nie byłoby możliwe bez skutecznej medialnej blokady środowisk patriotycznych, prawdziwego polskiego pospolitego ruszenia antypeerelowskiego wyrosłego ze środowisk poakowskich i antykomunistycznych. Nie byłoby możliwe bez niezłomnych z wielkiego ruchu ruchu Solidarność i jej podziemnego nurtu, zrektyfikowanego po roku 1989 w Porozumieniu Centrum, w Akcji Wyborczej Solidarności, a obecnie w Prawie i Sprawiedliwości.

Niestety, moda na grę przebija się także do Prawa i Sprawiedliwości, które, by swobodnie oddychać, co raz musi odkaszlnąć a to Kluzikową, a to Kurskim, a to Ziobrą, a to Kempą, a to Kamińskim. Wypadł w ten sposób nawet Orion-Jędryszek i Dorn, których można było podejrzewać o odporność na mody.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 6 months temu

jak mi napisales,ze ludzie sa,jacy sa? To Ci przyblize,jacy sa!