Palinka i spietrany

Przez tumry , 22/03/2012 [06:33]
Przed powstaniem Ruchu Palikota zaistniał twór o dłuższej nazwie - Ruch Poparcia Janusza Palikota, który w pewnym momecie zrobił milowy krok w drodze do Sejmu. Janusza Mariana spotkało to szczęście niezmierne, że do jego stowarzyszenia wstąpił boski Piotr Tymochowicz. Człowiek renesansu, znawca fizyki, mediów, psychologii osobowości, technik negocjacyjnych i naciskowych, mowy ciała, filmu, medycyny i Bóg wie czego jeszcze. Swego czasu zasłynął on diagnozą stanu zdrowia śp. Prezydenta, u którego stwierdził "brak wątroby". Natchnienie do diagnozy czerpał zapewne od Jolanty Rutowicz, która dziwiła się a zarazem współczuła, że inna osoba posiada ten narząd tylko w jednym egzemplarzu. Nikogo zatem nie zaskoczy, jak okaże się, iż tych dwoje współpracując dojdzie do jeszcze większych medycznych odkryć. Znakomity Piotr wykierował za bezcen parę osób na szerokie wody, za co "błogosławią" go one do dzisiaj m.in Mariana Krzaklewskiego i Stanisława Tymińskiego. Zasłynął także z konsekwentnej estymy jaką obdarzył Prawo i Sprawiedliwość, szczególnie po tym jak się spietrał* w związku z zarekwirowaniem mu przez policję komputera na okoliczność dochodzenia w pedofilskiej sprawie. Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym był wtedy Zbigniew Ziobro. Teraz Piotr będzie inspirował zapewne Janusza Mariana do jeszcze większego wysiłku w wymyślaniu niezwykłych przedsięwzięć. W niepamięć odejdą jakże już dzisiaj trącące myszką: koszulka ze "stosownym" napisem, sztuczny penis, pistolet, wędzony świński ryj (biedna świnka), publiczna degustacja wódki, zapalane w studiu telewizyjnym znicze, deptany stos obowiązujących aktów prawnych, niby nadających się tylko do likwidacji, itd, itp. Obaj panowie w swojej niezwykle przyjaznej każdemu człowiekowi działalności, szczególną troską otoczają Kościół Katolicki w Polsce. Z nadzieją patrzą oni w przyszłość, gdyż w robocie wspierają ich znakomici humaniści: Kazimierz Julian Kutz (m.in. specjalista od wykoślawiania w swoich filmach historii II Rzplitej), Ryszard Roman Kalisz (językoznawca lansujący końcówkę 'om' w wyrazach, które na to nie zasługują i znawca choroby sytuującej się w obrębie goleni - wspólnota zainteresowań medycznych z p. Piotrem). Panowie liczą też na ciche wsparcie w niektórych sprawach Stefana Konstantego Myszkiewicz-Niesiołowskiego (nieodłącznego asystenta ministra Antoniego Macierewicza w przemieszczaniu się po Sejmie, w związku ze sporządzeniem przez jego resort w 1992 r. listy agentów PRL) oraz "Jezus" Maria Karol Bronisława myśliwego i poety wirtuoza, który w swoim czasie przemyślał i napisał w sprawie 'Ruchu Poparcia' utwór wierszem. Nie było tylko wiadomo czy urodzi się fraszka ewentualnie hymn. Może oda względnie pieśń. Sonet raczej nie wchodził w grę. Elegia lub tren natomiast tak. Ze względu na specjalność chwili tj. manewr formalnego odejścia Janusza Mariana z (P)aczki (O)bwiesiów "Jezus" Maria zdecydował się na rapsod, jeszcze bardziej zaciemniający istotę rzeczy: JANUSZA MARIANA PAMIĘCI - PLATFOLANDU RAPSOD (mundus vult decipi, ergo decipiatur) I Czemu, Janusz, odjeżdżasz, Piotra zabrawszy w tę podróż, Wśród gawiedzi Donkowej, co łaziła około twych lokat. Golenią zbudowany Roman rękę na pulsie trzyma - wycwaniony adwokat, Żołądkowa Gorzka w zapasie wielkim więc ty wyjazd swój odłóż. Gra się, gra się Ojczyzną i wszystko zagarnia pod siebie, Jak ja Antoniego aneksu karty bo rozgrzeszą nas w Niebie. Tu Julian film nakręci i wyczynów naszych, poprzestawia znaki. Stefan Konstanty w akcji kloacznej zdatny pobierzy do roboty, I ja Bronisław myśliwy, hrabia, poeta gość nie byle jaki. A tobie Marian pomysłów nie zbraknie, miałeś je na kopy. II (6), a: III - VI po (4)** ............................................................................................. Dalej - dalej --*** ---------- * Tak się składa, że spietrany Piotr jest autorem dzieła o po części teologiczno-religijnym tytule "Biblia skuteczności". ** Cyfry rzymskie to kolejne do napisania strofy rapsodu. Umieszczone w nawiasach tym razem arabskie oznaczają liczbę wierszy. Mamy nadzieję, że rapsod zostanie dokończony mistrzu Bronisławie. *** Tak się kończy znany oryginał Norwida. Pod kropkowanym oddzieleniem pada podane słowo i jedno jego powtórzenie.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 6 months temu

Palikot,to niebezpieczny i odrazajacy typ,jego kariera to przyklad glupoty Polakow.Dlaczego? Oto,Fakt donosi,a nie jest to bulwarowa plotka,ze: - Dlaczego do Smoleńska wyjechał kartofel, kurdupel, alkoholik, a wrócił mąż stanu? Bo Rosjanie podmienili ciało - drwił w skandaliczny sposób Palikot w SMS-ach rozsyłanych do znajomych. Sprawę ujawnili dziennikarze "Polski" dopytujący Palikota o to zdarzenie. - To był SMS, który krążył między wieloma ludźmi. Wysłałem bo pokazuje jaką przemianę przeszedł Lech Kaczyński - tak tłumaczył swoje zachowanie filozof z PO. Ale porazajace bylo tlumaczenie tego przez Janeckiego,dziennikarza,ktory powiedzial co wiedzial: Polska nie jest rajem, w którym wszyscy się kochają. Jest w niej miejsce dla aniołów oraz sprawiedliwych, ale i dla demagogów czy popaprańców. Zresztą, kto dostrzegłby tych dobrych, gdyby nie było tych gorszych. Zezowaci umysłowo są nam więc potrzebni. Dlatego bardziej zasługują na stypendia, niż na przymusowe zamykanie dziobów. To stwierdzenie-bardziej zasluguja na stypendia-otworzylo mi szeroko oczy na mentalnosc roznych medialnych autorytetow,ostrozniej bede ich sluchal.. A moze Janecki ufundowalby mu z wlasnej kieszeni stypendium? Poprostu rece opadaja,ale Ci przyszlo Polsko!
tumry

tumry

13 years 6 months temu

Janusz i Bronisław, to dwie strony tego samego medalu. Nie darmo byli razem na polowaniu na głuszce w Ruso-Sowietach. Wygląda też na to, że i ojców mieli o zbliżonej proweniencji. Obaj zrobią wszystko, aby Ruso-Sowiety miały z Polską dobrze.
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 6 months temu

Kisiel podobno mawiał o elitach,ze z psa hodowanego pod szafą,zawsze wyrosnie jamnik:)
tumry

tumry

13 years 6 months temu

Tak mówią, lecz gorzej ze skarlałą duszą. Taką np. ma Piotr Kraśko szef Wiadomości TVP 1, który cenzuruje informacje, a jest wnukiem Wincenta, kierownika Wydziału Kultury KC PZPR. Już ci tak mają i wszystkich działających nadal w tej formule, trzeba wyprowadzić za kołnierz z pomieszczeń, w których sprawują swe funkcje. Jeżeli tego nie zrobimy, to nas tak urządzą, że się "od śmiechu nie pozbieramy". Pozdrawiam 't'
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 6 months temu

A ja tu czytam,w profesorni ludu polskiego-Wikipedii,ze nie wyrzekl sie dziadka:)cytat:Jego wnukiem jest reporter i dziennikarz telewizyjny Piotr Kraśko.
tumry

tumry

13 years 6 months temu

Oczywiście, że się nie wyrzekł i misję dziadunia podtrzyma. Oni tak mają. Ów musiałby się solidnie spietrać, żeby zacząć analizować swoją sytuację i działania. Jeżeli do tego nie dojdzie dorobek własny, dziadunia i rodzinnej, choćby siódmej wody po kisielu, przekaże następcom.