Katastrofa Tu-154M - Prezentacja prof. K. Nowaczyka i prof. W. Biniendy
Tupolew w Smoleńsku nie zderzył się z brzozą, a skrzydło oderwało się od samolotu 69 metrów za słynnym drzewem. Takie są ustalenia ekspertów pracujących w Stanach Zjednoczonych, zaprezentowane 25 listopada.
Profesorowie Wiesław Binienda i Kazimierz Nowaczyk współpracują z parlamentarnym zespołem Antoniego Macierewicza, wyjaśniającym tragedię z 10 kwietnia. W Sejmie zaprezentowano efekty tych badań. Komisja Millera się z nimi nie zgadza.
Zgodnie z jedną z analiz, samolot przeleciał 20 metrów nad brzozą, z którą miał się zderzyć. Podstawą takich twierdzeń jest ostatni z zapisów systemu TAWS, który - jak twierdzą - nie został uwzględniony ani w raporcie MAK-u, ani w polskim raporcie komisji Millera.

Kolejna analiza ma dowieść, że skrzydło oderwało się od samolotu kilkadziesiąt metrów za brzozą i to na pułapie 26 metrów. Pokazywała to symulacja, w którą wpisano dane położenia geograficzne oderwanego skrzydła. Fragment skrzydła samolotu Tu-154m nie może urwać się na brzozie i być znaleziony 111 metrów od brzozy, gdyż wg symulacji komputerowej, upada na ziemię w odległości od 10 do 12 metrów od brzozy - tłumaczył profesor Binienda.
W związku z tymi analizami zespół Macierewicza wnosi o ponownie zbadanie przyczyn katastrofy.
Część I
Część II
Część III
Część IV
Część V
Część VI
Część VII
@Pluszak
Z prezentacji wynika
Tu jest w lepszej rozdzielczości
w jednym kawałku