Panel dyskusyjny "Media: bieżąca praktyka"

Przez Blogpress , 07/11/2011 [12:07]
Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej zorganizowało pierwszy panel dyskusyjny z cyklu „Jakie elity dla Rzeczypospolitej?”. Temat spotkania: "Media - bieżąca praktyka. Formaty, techniki manipulacji". Moderatorem panelu był Rafał Ziemkiewicz. p1140628m Pierwsza prezentacja przygotowana przez historyka IPN Jana Olaszka "Antysolidarnościowa propaganda władz PRL" dotyczyła propagandy czasów I Solidarności, był to przede wszystkim przegląd plakatów antysolidarnościowych z lat 80. O sterowaniu emocjami tłumu mówili Marek i Wojciech Wareccy, autorzy książki "Woda z mózgu". W swojej prezentacji opowiadając o antagonizowaniu grup społecznych i dehumanizowaniu posłużyli się m.in. przykładem wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu w sierpniu 2010 roku. Jak stwierdzili, czasem nie trzeba nawoływania do rozprawy z przeciwnikami, wystarczy atmosfera przyzwolenia. Mówili także o podręcznikach dla oficerów SB, którzy na podstawie instrukcji w nich zawartych mieli oddziaływać na zachowania tłumu. p1140603m p1140598m p1140612m p1140618m p1140622m Socjologowie i współpracownicy prof. Andrzeja Zybertowicza, Katarzyna Lis i Filip Gołębiewski analizowali tzw. przykrywki medialne, gł. dotyczyło to afery hazardowej. (Przykrywka medialna - podrzucenie informacji sensacyjnej w celu odwrócenia uwagi od innego tematu. Chodzi o przykrycie wydarzenia niewygodnego innym). Analizowali zainteresowanie mediów przesłuchaniami poszczególnych świadków. Omawiali również program "Kropka nad i" Moniki Olejnik, pokazali jak rozkładał się w kolejnych wydaniach, zależnie od konkretnego gościa, współczynnik zawłaszczania programu (czyli komu najbardziej dziennikarka przerywała wypowiedzi). W spotkaniu uczestniczyli także Paweł Znyk – autor książki „Od komunikacji do manipulacji”, który mówił o manipulacjach dziennikarzy telewizyjnych, na przykładzie reportażu Bertolda Kittela i Jarosława Jabrzyka oraz mec. Wiesław Johann – specjalista od prawa autorskiego. Poruszono także sprawę kondycji Wyższej Szkoły Dziennikarstwa im. Melchiora Wańkowicza. Część ostatnia (dyskusja, pytania) Warto dodać, że kolejny panel zorganizowany przez Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, tym razem poświęcony literaturze, ma się odbyć 12 listopada. Prowadzącym będzie Marek Nowakowski. Szczegóły: http://www.blogpress.pl/node/10338 p1140562m p1140582m p1140625m p1140585m p1140601m p1140589m p1140652m Relacja: Margotte
kelner

kelner

13 years 11 months temu

wiele, jeśli nie wszystko wiemy na temat manipulacji, tym bardziej że jest to coraz bardziej widoczne, widocznie nadawcy już się niczym nie przejmują, byle "poszło". Przez tyle lat kłamstw, nie powstała żadna prawicowa stacja telewizyjna, to niepojęte. Rozumiem że wielkie koszty, ale miliony chętnych dałoby "na tacę" i wówczas na pytanie o abonament chętnie odpowiedziałbym - ja płacę!
Czarek Czerwiński

Bo szeroko pojęte medioznawstwo z elementami socjologi i manipulacji powinno być jednym ze szkolnych przedmiotów na poziomie gimnazjum. Na tak krótkim panelu nie da się przekazać wiedzy, którą obecnie zdobyć można tylko na studiach dziennikarskich. Ale od czegoś trzeba zacząć. I to jest bardzo dobry początek, żeby nieść kaganek oświaty w tłum, żeby - o czym mówiono - kiedyś znalazła się w nim chociaż jedna osoba, która odwróci jego automatyczne reakcje czy też żeby wykształciło się lobby, mogące dokonać zmian w programie nauczania. Bo zabetonowanego koncesjami rynku medialnego w Polsce nie da się w dającej się przewidzieć przyszłości spluralizować. I to nie kwestia pieniędzy, tylko polityków, którzy na tym zabetonowaniu korzystają.
Domyślny avatar

Stanislawos (niezweryfikowany)

13 years 11 months temu

"Bo zabetonowanego koncesjami rynku medialnego w Polsce nie da się w dającej się przewidzieć przyszłości spluralizować. I to nie kwestia pieniędzy, tylko polityków, którzy na tym zabetonowaniu korzystają." To jest właśnie główna przyczyna: przekonanie, taka autocenzura-nie da się. A kto próbował, tak naprawdę? O. Tadeuszowi udało się przecież? Naszą "prawicę" cechują dwie rzeczy: Nadmierny werbalizm (rozgadanie) i słabość organizacyjna (jak chociażby praca PiS-u w terenie). Nie kwestia pieniędzy? Gdybym miał pieniądze, to wykupiłbym po prostu tvn, albo ostatnio Rzeczp. Dlaczego nikt ze znanych prawicowców nie próbował skrzyknąć pospolitego ruszenia, nie zorganizował "składki"? Mógł to zrobić np Pospieszalski, Reszczyński, itp itd....