Bronek Wieczorową Porą.

Przez jwp , 11/11/2011 [22:29]

Pijane Warchoły w służbie Nazistów.

Największym grzechem jest ujrzeć i uwierzyć.

Bezmyślnie.

Nie takie cuda widziałem w życiu. Znany jest przecież wpływ alkoholu zarówno na postrzeganie rzeczywistości jak i na stan ducha. A mamy tego „zajzajeru” pod dostatkiem u wyspecjalizowanych bimbrowników z Czerskiej i Wiertniczej. Nie od dzisiaj idą z nimi ramię w ramię publiczne media. Festiwal manipulacji i kłamstwa jaki się dzisiaj rozegrał to zaledwie „Gubałówka” tego co nas czeka. Na Himalaje przyjdzie na poczekać. Copperfield byłby dumny ze swoich uczniów. Jak zwykle zobaczyliśmy to co magicy chcieli. I większość zapewne łyknęła to bez zastanowienia i sięgnięcia do innych źródeł. Być może też nie do końca innych, ale jednak umożliwiającym nam przyjrzeniu się i analizie dużej części spektrum dzisiejszych wydarzeń. Nieprzypadkowych i będących konsekwencją tego co się wydarzyło w Smoleńsku i następnych miesiącach. Zobaczyliśmy jak z „pustego” kapelusza wyciąga się Demona Nacjonalizmu.

Nie tylko Policja i media szykowały się na taką okazję. Ułożone wcześniej listy gości i rozpisane scenariusze oraz wystąpienia. Odpowiednio położone wizualne i słowne akcenty mają wzmocnić potworny obraz polskiej prawicy. Prawicy kiboli, faszystów, nazistów, antysemitów i homofonów. Może nie dzisiaj, ale wkrótce analitycy odnajdą winnego, choć wszyscy wiemy, że to Jarosław Kaczyński i jego krwiożercze legiony. Piekące swój chleb z krwi niewinnych lewaków. Tak jak w Krakowie i wielu miastach udało się z godnością uczcić to jedno z najważniejszych Polskich Świąt Narodowych, tak w Warszawie udała się „Ustawka GóW-na” i jego akolitów. Żeby tylko ich.

Po Smoleńsku jego konstruktorzy z przerażeniem skonstatowali, że po raz kolejny nie udało się dorżnąć watahy. Zwołuje się pod Krzyżem, jednoczy na blogach, w Klubach Gazety Polskiej, co to jej niebezpiecznie sprzedaż wzrosła. Przez kolejne miesiące chwytali się wszelkich możliwych sposobów i prowokacji. Medialna i polityczna maszyna pracuje na najwyższych obrotach, może się to skończyć pęknięciem jej trybów. Im wolno wszystko, nawet więcej i o jeden dzień dłużej. W ich ustach najgorsze inwektywy są merytoryczną dyskusją i zatroskaniem o Ojczyznę. My złowrogo milczymy, a zanim zdążymy cokolwiek rzec, to różne takie Hartmany już to interpretują zgodnie z duchem filozofii marksistowsko-leninowskiej. Tak się robi politykę, tak czerpią z bolszewickiej tradycji dialogu z narodem. Kolejny raz ciemne siły sanacji i pijane warchoły na ich pasku pchają Polskę na skraj przepaści i oddalają od Jewropy.

Budowanie narracji doskonale wpisało się w scenariusz ułożony przez ludzi z zaplecza Bronisława Komorowskiego, widać i w mowie i w czynie ślad ich linii papilarnych. Nie ma jeszcze zbadanych dowodów i wyroków sądowych, media i ich niezależni eksperci posiadają już tajemną wiedzę. Wystarczyło dokładnie śledzić relacje w TVN24, Polsacie i TVP3 oraz ze źródeł niezależnych i włączyć na chwilę dłuższą myślenie, by zobaczyć misterną pajęczynę jaką utkano wokół Marszu Niepodległości. Że niby na początku jakiś drobny eksces lewactwa, a potem już tylko prałackie zamieszki. Zafundowano nam piękną Symfonię Listopadową. Na cztery ręce, jak nie więcej. Rzeczywistość przerosła teorie spiskowe. Od Smoleńska, aż do dzisiaj i zapewne przez wiele lat kary będą szły pod stołem. Tylko bezmózg totalny i ofiara Wielkiego Brata nie widzi co się dzieje na naszych oczach. Nie nocą, w biały dzień i wieczorową porą.

Rola PO ustalona przez Ojców założycieli to było za mało. Wyodrębniono z niej Bronisława Komorowskiego, by wobec nieporadności Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny odzyskać Polskę. Ci byli zbyt zajęci jej sprzedawaniem i rozkradaniem i nie spełnili nadziei jakie w nich pokładały służby i Moskwa. Mieli w zanadrzu takie asy jak Bronek i Radek. Zapewne nie ostatnie, zawsze są przygotowani na dłuższą rozgrywkę. Bronek tak sobie jeździ na głuszce, buja się po różnych lotniskach z Sowietami, a 70% mu ufa. Radzio walczy z wolnością słowa w sieci, by przypadkiem ktoś farby nie puścił. Telefony na linii Berlin-Warszawa-Moskwa rozgrzane do czerwoności.

Gdyż problem tkwi już nie tylko w Polsce. Unijny grunt im się usuwa spod nóg, ale powalczą do końca. Bo nawet jak Unię, czy też Rosję szlag trafi to i tak się już wygodnie rozsiedli nie tylko na polskiej ziemi. W końcu to ani nic nowego, ani też nie dziwota, że Carskie Dynastie zabezpieczają byt swoim zstępnym. Tak ja Prezydent i Premier w swoich gabinetach obserwowali z zadowoleniem rozwój sytuacji w Warszawie, tak zapewne i Angela i Władimir nie przegapili tej transmisji. A raporty i prognozy oraz zalecenia do dalszych działań już spływają na biurka, a raczej pędzą światłowodami. Przerażające jest to, że chcąc stworzyć pozory idą sobie spokojnie zgodnie z rozkładem jazdy, ale małymi kroczkami. Zauważyli bowiem, że duży krok do przodu jakim był 10 kwietnia nie jest najlepszą metodą osiągnąć swój cel.

Choć uruchamiam resztki wyobraźni, spustoszonej przez ostatnie lata, to nie wiem czy nie trzeba by raczej zacząć snuć fantasmagorie. Te być może pokażą to co nas czeka. I nie w sensie tego co chcą uczynić z Polską, tylko jak ?  Zagadka Trójkąta Bermudzkiego, UFO, Kryształowe Czaszki jawią się jako oswojone tajemnice. Przydałby się jakiś hotelarz, Daniken jakiś. Bo tylko amator, podobny do kompozytora przeboju „Majteczki w kropeczki” może pójść ich tokiem myślenia. Bo to jest właśnie genialna metoda, taką posłużono się również w Smoleńsku. Przecież zdrowy rozsądek nie podpowiedział nikomu zawczasu, że na „skutek zaniedbań pułku, błędów pilotów i nacisków” dojdzie do tak spektakularnej katastrofy lotniczej. Podobnie jest z dzisiejszym Marszem Niepodległości.

Z jednej strony nie dziwię się, ani lewakom i ich apelom do braci w fachu z Niemiec i Białorusi, Nie dziwię się też tym co przyjechali podymić, ponaparzać się z „Psami”. To nie tylko nasz koloryt. Być może też organizatorzy marszu nie stanęli na wysokości zadania. Wystarczy, że stanął Prezydent i Policja, na swój sposób. Nie dziwi Was, że przed 10 kwietnia 2010 roku bardziej skrajne postawy na takich marszach nie spotkały się z taki zainteresowanie władzy ludowej i mediów, na czele z GW. Dopiero sytuacja gdy prawica tak jakby się „ucywilizowała”, by nie dostarczać argumentów do walki z nią, blady strach padł na Adasia i Waltera oraz ich podopiecznych. Happening jaki nam zgotowano z „Zabójstwem” 2-óch wozów transmisyjnych i tak nie przebije wymowy tego filmu.

Swoja drogą czy dziwi kogoś zachowanie policji. Antifa bezkarnie grasuje i ściga pojedyncze ofiary bez jakiejkolwiek interwencji służ porządkowych, a policja bawi się dokładnie tak samo jak oni. A może jeszcze lepiej. Można różnie myśleć i pisać o Nowym Ekranie, tym filmem jednak przejdzie do historii. Jeżeli ten policjant, będący na służbie tajniak i jego koledzy nie wylecą z policji i nie trafia na kilka lat do pierdla, z taką szybkości jak kopali przechodnia w głowę, to ja się wypisuje. Wypisuję się z takiej „Polski” i prawa dla wybranych. I nie będzie to wewnętrzna emigracja bynajmniej.

Nie oddam w tej notce wszystkich moich obserwacji, przemyśleń i emocji. Po raz kolejny poświęciłem swój czas dla Polski. Moje i Waszej, nawet tych co gonili i kopali. To co miało dzisiaj miejsce w Warszawie było jakby w sam raz dla władzy, władzy właściwie absolutnej. To za mało jednak jak widzę by się opamiętali. Nie sądzę by mogli się już wycofać, idą na konfrontację z Narodem. Szykują pułapki i kolejne prowokacje. Raz by przykryć prawdziwe problemy, dwa by nas zagnać od rezerwatu. Co poniektórym „Indianom” dadzą kasyna, reszcie wódę i zakażone tyfusem koce. Sowiecko – Germańska Bolszewia niczym szambo zalewa Polską Ziemię.

Już czas –

"Kto nie z nami, ten przeciwko Polsce".

Było dość czasu na przetarcie oczu.

Jeżeli komuś po drodze z pętakami i zdrajcami to droga wolna. Na końcu drogi jednak nie czeka Euroland, a kolejne lata Rozbioru na miarę XXI wieku. Bez podpięcia do centralnego komputera już wielu naszym rodakom GóW-no zalega w sercach, duszach i głowach. A zapewne nowe prawo jakie nam szukują rozwiąże problem nieprawomyślności na wieki.

Na koniec bardziej optymistycznie, zdjęcie z Marszu w Krakowie. Przedstawia niedobitki grupy, która podbiła kiedyś serca mediów i wielu Polaków. Grupa protestu przeciwko pochówkowi  Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu znacznie się przerzedziła. Już media się nie interesuję i sponsorów jak widać po strojach służbowych i transparencie brak. I to napawa optymizmem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Choć z drugiej strony „Sitting Bul” atakuje. Brunet, Blondyn , Szatyn i Ryży zwołali bowiem Wieczorową Porą pilne posiedzenie. Oj posiedzą obie jeszcze.

Bo gdy już nie tylko Antifa nawołuje do „fizycznej” eliminacji prawicy,
to na co mamy jeszcze czekać ?

A Bronka znowu Buli.

„…System bezpieczeństwa jest dobry, aczkolwiek trudny do egzekwowania…”.

Zlecił już prace prawnikom, a prawo będzie tak przygotowane, by nie zmieniać konstytucji. Zamierza także wprowadzić zakaz sprzedaży i noszenia kominiarek. Dał jednak prztyka w nos Blumsztajnowi, żeby nie było, że nie jest zatroskany.

jwp

jwp

13 years 11 months temu

Witam, dzięki za link. Pozdrawiam Również "niemłody wyborca".
francik

O jakiegoś czasu widzę, że żadna demokratyczna opozycja z tym reżimem nie wygra. Między bajki można włożyć głosy o dialogu i potrzebie rozmowy. Ci zdrajcy Polski mają w nosie jakikolwiek dialog społeczny czy polityczny.Obym był złym prorokiem ale czekam na zakaz zgromadzeń i manifestacji. Wyjścia są dwa: zrobią z nas niewolników co jest bardziej prawdopodobne lub poleje się krew w co wątpię. Przy okazji pozdrowienia dla wyborców PO a także TVN, TVP, GW, no brawo, techniki bolszewickie opanowane do perfekcji jestem pod wrażeniem, identycznie jak za okupacji sowieckiej, dłonie same składają się do braw. Do końca mojego życia zapamiętam sobie pewne nazwiska.
jwp

jwp

13 years 11 months temu

Witaj, podzielam Twoje zdanie. A "kryterium uliczne" zbliża się wielkimi krokami. Pozdrawiam
Bardzostarywyborca

Wysłałem na FB wiadomość do znanego mi PO-licjanta Dariusza Loranty z KS MO (sorry, PP), oto fragment: Ale jeszcze coś dodam, (...) - a dlaczego się pana tak czepiam? Bo dzisiaj usłyszałem pana nazwisko w wypowiedzi rzecznika warszawskiej policji... Jest pan tam, w znanym mi od lat 70. ub. w. Pałacu Mostowskich, jakąś ważną szychą. Może tak ważną, jak onegdaj, w latach już 80. niejaki por. Mariański - znany mi kompletny debil milicyjny... Wstyd mi teraz, że trochę znam pana jako wilniuka z pochodzenia, bo nie z urodzenia - jak taki poseł-sprzedawczyk Żelichowski z PSL. Teraz jak spotkam, to też ręki nie podam i nie zamienię ani słowa! PS. Bezrobotny najmłodszy syn chciał jako archiwista zatrudnić się w policji, nawet go agenci nachodzili - ale mu stanowczo odradziłem. Wpadłby w niesamowite gówno po same uszy i byłby największy wstyd w rodzinie! Przecież ta PP, co wiesza po komisariatach jakieś "normy europejskie" dla czystego picu, nie nadaje się w tym kraju do niczego innego, jak tylko do skrytobójczych mordów, nękania i pałowania, z gazowaniem i polewaniem! Jak w stanie wojennym! Hańba!
jwp

jwp

13 years 11 months temu

To ciekawe. Dziękuję za informację. Daje do myślenia. Szacunek dla Pana. Serdecznie Pozdrawiam
Bardzostarywyborca

Prowokacja Tych samych ludzi widziałem w dwóch rolach. Na demonstracji w zorganizowanej grupie osób w białych czapeczkach, zwłaszcza na Placu na Rozdrożu, biegnących w kierunku zadym, aby atakować formacje policyjne. I później te same osoby widziałem w roli cywilnych policjantów już po skończonej demonstracji. KLIMEK | 11.11.2011 http://rybitzky.salon24.pl/36… PS. Jak w stanie wojennym!
Bardzostarywyborca

Fragment postu ze strony: http://wpolityce.pl/wydarzeni… "Acht komma Acht (99.240.124.***) 11 Listopada 2011 Polska policja jak BOR w Smolensku. Ciag ciula ciag. W tymze samym Roku Panskim lewactwo z prowincji Quebec chcialo sobie poniszczyc troche Toronto, w ktorej to aglomeracji mieszkam od cwierc wieku. Okazja byly obrady G-7. Ci w czarnych stroikach, to strasznie straszny "Block Quebecois". Jak szlo w transmisji, to byly jakies chudzinki oraz dziewusie grubaski. Porozrabialo sobie towarzystwo i poszlo spac do swoich legowisk. Ale policja, jako taka, powinna miec elementarne namiary. No i z rana wpadla sobie policja do akademikow The Great University of Toronto i wygarnela spiochow, i do wieznia! A polska policja to jest polska policja, a nie niemiecka, jak mniemam. Niemowlaczki, nie zauwazyly durnia Sierakowskiego wolajacego na stadionie jak srajacy na puszczyyy!!! Alez zasraniec. Szkoda reki..." Nie można teraz skomentować, bo CENZURA! Pewnie nie z winy redakcji, bo to prawdziwa u nich rzadkość - a w wyniku PO-licyjnej akcji "prewencyjnej".
Bardzostarywyborca

I jeszcze coś dodam: PO-licja? To Tylko PO-płatni mordercy na PO-sługach Tuska! Niczego innego nie PO-trafią! Z naszych PO-datków opłacamy morderców! PO-kopać młodego człowieka na ulicy PO twarzy tylko dlatego, że niósł flagę! Ohyda! Bardzostarywyborca (nv), sob., 12/11/2011 PS. Chyba nawet gorzej, jak w stanie wojennym! Precz z takim nierządem! Bardzostarywyborca (nv), sob., 12/11/2011 PO-licja = legalni kryminaliści! I dobrze, niech pies kopiący przypadkowego przechodnia, pójdzie siedzieć!!! Gość (nv), sob., 12/11/2011 Siedzieć w wygodnej celi? I PO-oglądać telewizję, jego ukochany PO-lsat z TVN i TVP INFO? A w mordę takiego codziennie na spacerniaku, aż zdechnie PO-pluty własną krwią! Bardzostarywyborca (nv), sob., 12/11/2011 Ten cały Matejuk! To prymitywny i PO-s-PO-lity złodziej, bawiący się w PO-licję naszym kosztem! Na wczasy radiowozem do Włoch, to tylko PO-trafi! Bardzostarywyborca (nv), sob., 12/11/2011 To moje komentarze ze str: http://niezalezna.pl/18850-sp… Ja się tchórzliwej i PO-kłamanej PO-licji nie boję, możecie mnie nawet zamordować!
Bardzostarywyborca

8 marca 1968 byłem na schodach kościoła Św. Krzyża na warszawskim Krakowskim Przedmieściu przed UW i też wołałem do tłumu: "gesta-PO, gesta-PO!" - wpadali milicjanci i tajniacy, trochę PO-pałowali, PO-tem uciekali, a my chowaliśmy się na chwilę w kościele i PO-nownie wychodziliśmy na schody dalej krzyczeć! Jest to na znanym nagraniu w IPN. Teraz natomiast Tuskowa PO-licja prześcignęła tamtą MO z Golędzinowem łącznie! Wprost niebywała ohyda! Gorzej niż w PRL, gorzej niż w stanie wojennym! Tak się PO-kazała w całej krasie owa PO-kłamana "PO-lityka miłości"!
Poecik

Poecik

13 years 11 months temu

Widać, że część policji ma faszystowsko-lewackie ciągotki - świetnie wpisują się w politykę płemieła. Tradycje wermachtu i ZOMO pięknie wkomponowane w politykę naszego "lenia stulecia"
Bardzostarywyborca

Z listu internauty: Było to ok. 17:35. Jednak kilku policjantów oderwało się od kordonu i wbiegło za nami do bramy. Usłyszałem za sobą słowa "Bierz tego w czapce". Za chwilę jeden z policjantów, szarpiąc mnie krzyknął "Idziemy!" Zobaczyłem, że kordon zatrzymał się na wysokości bramy. Gdy już byłem u jej wylotu, zostałem uderzony od tyłu w głowę. Kilku policjantów stało wokół mnie. Odwróciłem się w stronę napastnika i wtedy spadły na mnie kolejne ciosy, tym razem w szczękę i łuk brwiowy. Wtedy zapytałem "Panowie, o co chodzi?". To chyba uratowało mnie przed dalszym linczem ze strony policji. Nastała krótka chwila ciszy. Następnie policjant, który mnie chwilę wcześniej atakował, chwycił mnie za kurtkę i wypchnął przed kordon, mówiąc "Spierdalaj stąd!". http://wpolityce.pl/artykuly/… PO-nieważ w latach 70. i 80. też PO-dobnie byłem PO-traktowany przez MO, składam zawiadomienie o PO-licyjnym przestępstwie! Pytam też: jakie mieliście wytyczne od PO-licyjnego bandzora Matejuka, PO-licjancie Loranty?