Postpolityka górą. Absurdy, głupota, cynizm, cwaniactwo i podłość rosną w siłę. Zwłaszcza po 9 października. Po przegranym Powstaniu Styczniowym mieliśmy w zniewolonym kraju tak zwaną noc apuchtinowską. Dziś zapada noc platformerska, a wrażenie grozy potęgują odgłosy padającej Unii. W ogólnie pesymistycznym nastroju i przyszłościowym czarnowidztwie mam jeden promyk optymizmu: młodzież. Patriotyczna, bezkompromisowa, szczerze przejęta młodzież. Stanowią tylko niewielką część naszej zdeprawowanej popkulturą, konsumpcjonizmem i pseudo-edukacją młodzieży. Ale – i to jest dla mnie źródłem nadziei – mam wrażenie, że jest coraz więcej. Że przypływ się pomalutku cofa, że jednak mimo wszystko jest szansa na świt. A oto przykład, który choć odrobinę poprawił mi humor kształtowany od jakiej czasu przez palikmiota, osobę Grodzką, Biedronia Roberta, Grzegorza Latę i resztę sitwy.
"Gra - rozbrój sobie Niemca". Oto opis:
Dzięki uprzejmości niemieckiej organizacji Antifaschisische Linke (http://www.ag-friedensforschung.de/regionen/Polen…), tegoroczne Święto Niepodległości ma szansę stać się przełomem w dziejach polskich historycznych gier rekonstrukcyjnych.
W latach poprzednich oraz podczas innych rocznic historycznych polskie grupy rekonstrukcyjne zmuszane były z własnego grona wyłaniać członków odgrywających role Niemców. Podczas rekonstrukcji wydarzeń związanych z walką o niepodległość w istocie więc to przebrani za Niemców Polacy występowali przeciw Polakom nieprzebranym.
W tym roku zaprzyjaźnione grupy Antifaschistliche Linke i siempre antifascista zadbają o dowóz na warszawskie ulice prawdziwych Niemców. Dzięki sąsiedzkiej pomocy możemy więc po raz pierwszy od z górą 60 lat skorzystać z sytuacji, w której naprzeciw prawdziwych Polaków staną prawdziwi Niemcy.
Tegoroczna gra historyczna odbywająca się na ulicach Warszawy w Święto Niepodległości stanowi rekonstrukcję pokojowego rozbrajania Niemców, do którego w tym samym mieście doszło 10 listopada 1918 roku.
http://img94.imageshack.us/img94/4133/rozbrajanie…
Gra jest prosta, może w niej wziąć udział każdy, nie jest wymagane umundurowanie. Należy postępować według wzoru ze znanego zdjęcia – zachowując proporcje czterech Polaków/jeden Niemiec, podejść do napotkanego Niemca i uprzejmie poprosić go o zdanie broni.
Dziękujemy kolegom z zaprzyjaźnionych organizacji niemieckich za ten piękny gest.
https://www.facebook.com/event.php?eid=2428927724…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 929 widoków
Niemieckie bojówki w Warszawie (skąd my to znamy?)