Prezes IPN Łukasz Kamiński w Klubie Ronina

Przez Blogpress , 19/10/2011 [07:54]
W Klubie Ronina gościł dr Łukasz Kamiński, od kilku miesięcy sprawujący funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Łukasz Kamiński został powołany na to stanowisko na podstawie przepisów nowo obowiązującej ustawy, która jednak pozostawia prezesowi mniej swobody działania i grozi naciskami nawet z teoretyczną możliwością odwołania przed upływem kadencji. Rozmawiano o misji Instytutu pod kierownictwem Łukasza Kamińskiego, o priorytetach IPN w kontekście poprzednich prezesów (Leona Kieresa i śp. Janusza Kurtyki) - IPN ma się stać sprawnym urzędem państwowym. Łukasz Warzecha pytał też o „pierwszą linię politycznego sporu” na jakiej miał znajdować się wcześniej IPN, „mam nadzieję, że ten etap mamy już za sobą, uważam, ze Instytut absolutnie nie powinien być elementem, wpisywać się w walkę polityczną w Polsce”. Również o IPN po w kontekście nowo wybranego Sejmu i o nowej ustawie regulującej działanie Instytutu. Z sali padło wiele ciekawych pytań m.in. o zbiór zastrzeżony, finanse, dokumentowanie relacji odchodzących świadków historii, prace prowadzone przez IPN, współpracę z analogicznymi instytucjami innych krajów i dostępu do archiwów innych krajów, publikacje Instytutu, Biuletyn Informacyjny, nauczanie historii w Polsce i udział Instytutu w programach edukacyjnych. Mówiono też o systemie udostępniania akt, bazach danych IPNu, cyfryzacji archiwów i zdalnym dostępie (w przyszłości) i problemach z tym związanych. O 30 rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego. W osobnym filmiku znajduje się fragment spotkania w którym pytania zadaje m.in. dr Barbara Fedyszak Radziejowska, a dotyczą one również tzw. „trudnych tematów”. Zachęcam do obejrzenia.
DSC01635 DSC01629 DSC01627 DSC01634 Margotte, Bernard
Domyślny avatar

Szczerze mówiąc niczego się praktycznie nie dowiedziałem poza tym, że nowemu szefowi IPN brakuje charyzmy. W tym ponad półtoragodzinnym spotkaniu niczym mnie nie porwał.
Bernard

bo ja od 2010 roku, czyli od prawie półtora roku wiem, że nie będzie następnych tomów dokumentów o 68 roku (według tego co mówili pracownicy IPNu). Prezes IPN "pierwsze słyszał" o tym w poniedziałek... pozdrawiam
Czarek Czerwiński

że przynajmniej jako menedżer jest mocny. Po tym, co czytałem w książce Dudka, IPN-owi bardzo potrzebny jest sprawny zarządca. Wbrew temu, co widać z zewnątrz IPN nie jest monolitem. Było dla mnie wielkim zaskoczeniem, jak bardzo poszczególne departamenty prowadzą własną politykę i jak bardzo działa to na niekorzyść instytutu.
Margotte

"Szczerze mówiąc niczego się praktycznie nie dowiedziałem". Dokładnie tak. Właściwie dwie godziny spędziłam wysłuchując zapewnień prezesa, że wszystko w IPN jest okay i że podobno nie ma tematów tabu. Dlaczego tylko te zapewnienia nie były dla mnie dość przekonujące?