Chrześcijanin jako człowiek II kategorii...

Niestety to fakt. W kraju niby katolickim, gdzie chrześcijaństwo ma głębokie korzenie. Nas chrześcijan, osoby nie wstydzące się identyfikowac z wiarą, nie wstydzące się o tym mówic traktuje się oficjalnie jak podludzi. W wiodących mediach, oficjalnym przekazie, stara się nas jak najbardziej ośmieszyc, zniszczyc i zdyskredytowac. Niewinny żarcik, jakaś przeróbka... I tworzy się klimat przyzwolenia na taką hucpę. A później zgraja idiotów robi krok dalej. Tak jak naczelny imbecyl rwie publicznie Biblię, rzuca ją w tłum z okrzykiem "Żryjcie to gówno"... Sprawa trafia do sądu a ten... sprawę umarza. Jak to tłumaczy ? Ano tym, że zachowanie to było przejawem ekspresji artystycznej a ocenianie tego nie należy do roli sądu. Arcy wymijające i tragikomiczne wyjaśnienie ! Niestety tylko chrześcijaństwo mogło doczekac się takiego policzka, takiego upokorzenia. Pamiętamy co działo się gdy w jednej z gazet zamieszczono karykaturę Mahometa ? Albo gdy jeden z pastorów zapowiedział publiczne niszczenie Koranu ? Od razu wydano na obu wyrok śmierci. Tak samo reagują Żydzi i inne wielkie religie. Nie mówię absolutnie, że samo wydanie wyroku śmierci jest dobre. Chodzi tu o mechanizm. O sam fakt, zażartej obrony własnej wiary, własnego Boga ! U nas tego nie ma. U nas piętnuje się i wyśmiewa tych, którzy dążą do usunięcia satanisty z programu familijnego w TVP. Na nic zdają się argumentacje o negatywnym wpływie tej postaci na młode umysły... Wszyscy "liberałowie" uderzają w te same tony. "CIEMNOGRÓD SZUKA DZIURY W CAŁYM". Ano nie szuka. Szuka i domaga się szacunku dla tego co dla nas najważniejsze. Szacunku dla świętości... Pamiętamy słynną walkę Nergala z białaczką. Media chciały zabic się w lizaniu mu wtedy tyłka i wyrażaniu współczucia. Przyznam ja też przez moment zadumałem się... A może się zmieni ? A może to go nawróci ? Współczucie uleciało gdy dowiedziałem się, iż kiedy w szpitalu na kroplówce Nergal zobaczył "666" powiedział: "TERAZ MOGĘ SPAC SPOKOJNIE". Nie ma współczucia. Szatana trzeba zwalczac. Również przez jego zidiociałych, zepsutych wyznawców. Skretyniałego, schamiałego Nergala też to dotyczy. A spróbuj ktoś teraz zarzucic mi wyzwiska i obrażanie go... TO JEST PO PROSTU PRZEJAW MOJEJ EKSPRESJI ARTYSTYCZNEJ...