Jak powiedział pod namiotem Pan Janek Pietrzak, nasz (p)rezydęt dostarcza mnóstwo materiału dla satyryków. Oznacza to, ze życie przerosło nawet najśmieszniejszy kabaret. Przerosło aż do bulu! Bawcie się dobrze oglądając te komiksy. Tym razem będzie o miłosci Bronka do wszystkiego, co ruskie.
A tak spiewają warszawskie ulice:
Niezła kolekcja Ewo :)
Czarku,