Jan Pietrzak pod namiotem Solidarnych 2010

Przez Blogpress , 23/06/2011 [03:16]
Pod namiotem gościł satyryk Jan Pietrzak. Na początku przyznał, że popiera akcję Solidarnych 2010, którzy „ratują honor Warszawiaków”. „Dajecie świadectwo” - dodał. Po czym przypomniał wiersz Zbigniewa Herberta „Przesłanie pana Cogito”, którego, jak wiemy, nie wolno cytować Jarosławowi Kaczyńskiego (on w Sali Kongresowej odwołał się do frazy „zdradzeni o świcie”). Na pytanie o stan kabaretu i mediów, powiedział o zaniżaniu poziomu mediów w Polsce – „Polska ma być według Kiepskich. Właśnie tak te media są budowane, po to, żebyśmy wszyscy w prostactwie, banałach, głupocie się pławili (..) po to, żeby media omijały prawdę, omijały to, co istotne, żeby kłamały. (..) Dla pewnego typu ludzi to jest atrakcyjne – prostackie brednie, wygłupy – to jest wszystko robione celowo (..) media służą tworzeniu narodu odmóżdżonego, spychanego w bardzo proste nastroje, emocje bardzo trywialne”. Odnosząc się do informacyjnej strony mediów, krytycznie ocenił ich stan - „W trzech głównych telewizjach od rana do wieczora panuje totalne kłamstwo” - powiedział. Dodał, że polega to także na tym, że o niektórych sprawach media nie mówią. „Codziennie są zaniechane tematy, które powinniśmy usłyszeć. Jako obywatele mamy prawo, żeby wiedzieć. Codziennie nam tych tematów nie pokazują. Kłamstwo zaczyna się na poziomie wyboru, co pokazać narodowi, a czego nie pokazać (..) Na szczęście jest toruńska rozgłośnia radia Wolna Europa. I czasami możemy się czegoś dowiedzieć, jak jest. ale to są tzw. niszowe, tak samo jak są niszowe gazety, niszowe wydawnictwa". Dodał, że „90% narodu polskiego jest podłączone do trzech telewizji codziennie, i codziennie 90% narodu polskiego jest atakowane kłamstwem. W interesie władzy. Kłamstwo nie służy narodowi, służy władzy czyli sytuacja jest dokładnie taka jak w PRLu”. Na pytanie dotyczące młodych satyryków, w tym Kabaretu Moralnego Niepokoju Roberta Górskiego, odpowiedział: „Ja prowadzę kabaret moralnego spokoju. Od pięćdziesięciu lat już mam moralny spokój. Znam dziesięć przykazań i to mi zapewnia moralny spokój. Mam porządek w szufladach i czyste sumienie i to mi zapewnia moralny spokój.” Na pytanie o satyrę w czasach PRL i dzisiejszą odparł: „Wielkie szczęście mnie spotkało po latach uprawiania kabaretu aluzyjnego, w którym się wyspecjalizowałem i wydaje mi się, osiągnąłem mistrzostwo świata, bo potrafiłem gestami, okiem, miną i dwoma słowami załatwiać problemy ustrojowe. I teraz z wielką radością mogę się czuć człowiekiem wolnym, mówić wszystko co mi się podoba o prezydencie, który tutaj mieszka, czy urzęduje, mogę mówić przytaczając jego gafy, a popełnił ich mnóstwo”. I tu posypały się przykłady różnych wypowiedzi, powiedzonek i zachowań Bronisława Komorowskiego – począwszy od spacerowania po terenach powodziowych w kaloszach pożyczonych od sołtysa, mówienia, że woda ma to do siebie, że spływa do Bałtyku, poprzez wypowiedzi na temat odkrywkowego wydobywania gazu łupkowego czy gafy popełnione wobec kanclerz Merkel, Nicolasa Sarkozy‘ego oraz królowej Szwecji, do „kaszalotów” w Danii. Trudno przytoczyć wszystkie, trzeba to zobaczyć. Powiedział później - "Nie jest bezpiecznie żartować z władzy, jak się okazało z tym chłopcem, który anykomor prowadził, co jakieś czarne ninja, ABW, rzuciły się o 6 rano na chłopca przy komputerze. Pogratulować pomysłu". Obecni reagowali na jego słowa wybuchami śmiechu. Było to nietypowe spotkanie, okraszone dużą dawką humoru. "Ci obecni boją się żartu. Żartujmy, uruchamiajmy przeponę, śmiejmy się z nich, bo są godni tego, żeby ich wyśmiać". Nie zabrakło także piosenki "Nielegalne kwiaty" oraz ballady "10 kwietnia". Pod koniec gościowi wręczono bukiet kwiatów, gdyż niedługo będzie obchodził imieniny. P.S. Dziękuję Grzegorzowi za pomoc w uzupełnieniu brakujących pierwszych 4 minut spotkania z Janem Pietrzakiem. Mój błąd techniczny, ale musiał zostać skorygowany - wiersza Herberta nie mogło zabraknąć w tej relacji. Audio: Relacja: Margotte. P.S. Audio z niektórych spotkań pod namiotem do ściągnięcia: http://www.4shared.com/folder/PmaY3YMS/Rozmowy_po…
malyy5

malyy5

14 years 4 months temu

Mój Kochany Jasiu:),człowiek dzięki któremu za komuny uwierzyłem ,że Polskę stać na Wolność.Człowiek nie do złamania i nie do powstrzymania nawet przez komunistów!. W ciężkiej komunie umiał na estradzie,nie zważając na konsekwencję ,mówić prawdę i najważniejsze -DAWAĆ NADZIEJĘ!. Co za ironia losu,Polska obaliła komunę,a Jasiu nadal musi walczyć o prawdę!. Janek ,to jeden z nielicznych ludzi za którymi byłbym w stanie skoczyć w ogień!.
Ewikron

Życzymy Panu Jankowi ponad sto lat życia!!! Żeby mając sto lat mógł nam wyśpiewać te dzieje, które przeszedł i nadal przeżywa My cierpimy z nim również. A jego postać i dzieła dodają nam otuchy i wiary w pomyślniejszą przyszłość. Panie Janie, serdecznie dziękujemy! Gosiu, Tobie również dziękujemy, że mogłyśmy to obejrzeć i wysłuchać. Wysłuchałyśmy tego z moją Mamą, która Pana Janka podziwiała i kochała za jego postawę i słowa już w okresie PRL-u. Pozdrawiamy
Domyślny avatar

Panie Janie! Gdzie by była nasza nadzieja, gdyby nie Pana teksty.....chylę czoła.....Margotte ogromne dzięki za relacje.Potrzeba więcej takich spotkań z Panem Pietrzakiem ,niektórzy chyba już zapomnieli,co było 30 lat temu.Piosenka "Nielegalne kwiaty "rzeczywiście ma znaczenie ponadczasowe...
Domyślny avatar

Za takiego Polaka jak JAN PIETRZAK.Słowa nie mogą oddać stanu ducha po wysłuchaniu i obejrzeniu tego materiału internetowego.Dzięki Solidarnym 2010.Już na tym etapie jesteście zapisani w historii.
zdzisie

Cudowne są te chwile z Panem Jankiem . I tylko tragiczne , ze ta prawdziwa Polska jest przez aktualną niepolską wladzę traktowana jako nielegalna. Ze mamy niepolskiego premiera, rząd i prezydenta.
Domyślny avatar

Julka

14 years 4 months temu

ja rowniez lubie pana Pietrzaka, ale co do zwalczania komuny,to przeciez on sam byl kiedys w partii, w ZMP, potem w Kabarecie pod Egida z wielu wypowiedzi mozna wyniesc,ze krytykowal i mial kabaret bardziej dla kariery niz dla idealow. Sam wspominal w wywiadzie,ze "tamtejsza sytuacje" przyjmowal taka jaka byla,ze nie buntowal sie specjalnie..dopiero pozniej sie nawrocil,a juz czas po nawroceniu i pozniejsze dokonania owszem,chwali mu sie.
Bernard

Ostatnio byłem na występie "pana Janka" wraz z Egidą w warszawskiej Dekancie. Wszystkim polecam. W rozmowie była też mowa o KMN (Kabarecie Moralnego Niepokoju). W październiku zeszłego roku spotkałem kilku członków KMN na wręczeniu "Złotej Ryby" - nagrody imienia śp. Macieja Rybińskiego, imprezie organizowanej m. in. a właściwie głównie przez Gazetę Polską. Był tam Mikołaj Cieślak i Rafał Zbieć, pojawił się też Robert Górski. Z Mikołajem Cieślakiem udało mi się wówczas porozmawiać. Jakość nienajlepsza, bo nagrywane aparatem fotograficznym o dość słabej rozdzielczości. Atmosfera była kuluarowa, na zwierzenia w żartobliwym stylu udało się namówić też Roberta Górskiego: Całość tu: http://www.blogpress.pl/node/…
Domyślny avatar

Z okazji imienin najserdeczniejsze życzenia; 100 lat w zdrowiu i radości,niech się spełni wreszcie marzenie milionów Polaków,które tak pięknie pan wyśpiewał wiele lat temu "żeby Polska była Polską"! Panie Janie kocha pana miliony Polaków za wspaniałą twórczość,za humor na wysokim poziomie intelektualnym i dawanie nadziei na wolną Polske,rządzoną przez mądrych Polaków-patriotów!