Gdyby tak na chwilę założyć, że my, Polacy, cenimy sobie honor, godność, poświęcenie dla prawdy, że jesteśmy odważni i dla wspólnej idei silnej POLSKI chętni i zdolni do walki. Pewni siebie, zdecydowani, miłującymi wolność obrońcami narodowych ideałów, ale też … szlachetni !!.
No więc gdyby tak było (w co nikt z „posiadaczy” Polski nie wierzy), to jak mamy działać, żeby to udowodnić, jak zaszczytu „pasowania na rycerza” dostąpić?
Najstarszą znaną formą wyniesienia do stanu rycerskiego było pasowanie na rycerza, pierwowzór późniejszej nobilitacji z towarzyszącym mu nadaniem ziemi i związanymi z tym przywilejami. "szlachta zazwyczaj wywodziła się ze starszyzny plemiennej i kast wojowników społeczeństw plemiennych. Mimo braku kontaktów zadziwiająco podobne były stany szlacheckie w odległych krajach – np. europejską i japońską szlachtę łączy wiele analogii (rozwarstwienie stanu, elitarność, pojęcie honoru, służba wojskowa, herby) ... W większości krajów, także o ustrojach republikańskich, potomkowie dawnej szlachty często nadal stanowią elitę, niejednokrotnie potwierdzając kulturą, inteligencją i honorem dawną zasadę, że "szlachectwo zobowiązuje" (franc. Noblesse oblige)" /wiki/
Zawsze, w każdym czasie istniała możliwość indywidualnej „nobilitacji” - wobec zasług dla kraju każdy, nawet pochodzeniowo „nikczemny” obywatel mógł zostać szlachcicem (przykładem na dziś jest Paul McCartney, szlachectwo uzyskał w 1997 roku)
Z perspektywy całego państwa ów proces nobilitacji można nazwać „wytwarzaniem szlachty". Stanisław Michalkiewicz postawił tezę, że o kondycji państwa świadczy zdolność wytwarzania szlachty (i jaka ta szlachta jest, jaki ma ideał) - oto cytat: "Wszystko wskazuje na to, że nasz naród nie wytwarza szlachty tylko imitatorską namiastkę (…) ale, ... ciekawa rzecz -pojawił się ruch oddolny, ludowy, który początkowo manifestował się różnymi ekscesami wynikającymi raczej z nadmiaru temperamentu, z chęci wyżycia się, ale z czasem, po swojemu, bo po swojemu, ale zaczął wyrażać narodową dumę, a ostatnio nawet zaczął się wdawać w polityczne polemiki. … podejrzewam, ze wrogowie naszego narodu, w przeczuciu że ten ruch może nabrać dynamiki politycznej i może pociągnąc za sobą ludzi biernych, zdesperowanych pogrążonych w apatii postanowili ten ruch rozbić, póki jeszcze to niebezpieczeństwo się nie pojawiło"
Całkiem niedawno, niezależnie i przy innej okazji usłyszeliśmy: „Brytyjczycy potrafili zrobić jednostki spadochronowe z takich kibiców” ... U nas jest pomysł, żeby z wszystkich kibiców zrobić "pseudokibiców", kiboli ... a to są ludzie honoru, tacy walczyli w Powstaniu warszawskim … To są młodzi ludzie których się obraża" ...
całość:
http://kayan.nowyekran.pl/post/17859,trzecia-sila-3-tak-kibol-szlachcicem
ps. na koniec szepnę o mężności i odwadze - w każdym wydaniu: O pani Margaret Thatcher powiedziano, że jest jedynym mężczyzną wśród europejskich premierów. My mamy Ewę Stankiewicz ...
Brawa dla Pani Ewy