CZŁOWIEK POCHODZI OD MAŁP

Od lat trwa spór między Kościołem a nauką. Skąd wziął się człowiek ? Made in Niebo czy Made in Dżungla ;) ? Po wczorajszym dniu bliżej mi do tej drugiej odpowiedzi. Już wyjaśniam o co chodzi. Otóż siedziałem na kanapie, nudząc się i skacząc po kanałach. (Swoją drogą zauważyliście Państwo, że albo na 10 kanałach jest coś ciekawego i ciężko zdecydować co wybrać, albo na żadnym nie ma nic ciekawego? Żadnej równowagi:) No więc skakałem skakałem i z braku ciekawszych programów wpadłem na powtórkę "Tomasza Lisa na żywo". Prowadzący jak zwykle z "inteligentną" miną rzetelnego pogromcy faszystów i pisiorów co to chcą Polskę podpalić :). A na przeciwko... SAM "PROFESUR" "REHABILITOWANY" WŁADZIO BARTOSZEWSKI. Okulary jak denka od butelek... A zresztą co ja będę opisywał. Każdy wie jak wygląda. Pewnie teraz wielu z Państwa zastanawia się czy naprawdę dopadła mnie AŻ TAKA NUDA żeby oglądać i słuchać tej dwójki ? No ale o tym późnej. Teraz wrócmy do siedzącego Władzia. Hmm... Siedzącego ? Za dużo powiedziane. Skakał, wił się jakby miał robale w tyłku, machał rękami i skrzeczał swym charakterystycznym "demencyjnym", starczym "głosem". Tryskał przy tym śliną, aż dziwne że Lisek nie założył gogli albo nie użył parasola. Widać ma wodoodporny zegarek, garnitur... Nie słuchałem co mówił a skupiałem się na wyglądzie. Otóż łudząco przypominał małpę (goryla albo szympansa) w stanie zaawansowanej wścieklizny. Momentami dźwięki i tony w jakich mówił przypominały odłączonego od respiratora kastrata. Obejrzałem 5 minut i... doszedłem do wniosku, że nie nudzę się aż tak bardzo :)