Nie bójmy się myśleć: spotkanie z Mariuszem Pilisem w Brukseli

Obszerne fragmenty spotkania zamieszczamy w formie audio-relacji: Nie było to jednak kolejne spotkanie środowisk emigracyjnych Belgii poświęcone katastrofie, ponieważ tych mieliśmy w ostatnich miesiącach sporo, m.in. z Panem Antonim Macierewiczem, a niedawno z Panem Jackiem Sasinem, z inicjatywy RS. Solidarni 2010. Główną problematykę stanowiła kwestia: jak przedstawiać nasz kraj i nas Polaków innym wraz z zagadnieniami szczegółowymi: czy w ogóle warto jest interesować i zapraszać ludzi innych nacji do naszych polskich problemów; w jakim celu to robić, a czego unikać? Mając pomiędzy nami specjalistę od przekazu medialnego, do ponad godzinnej dyskusji zaproszono najpierw obecnych na spotkaniu rodaków – nestorów, jak i przedstawicieli młodszych pokoleń Polonii – mieszkających na terenie Belgii, Niemiec, Holandii, a także gości nie-Polaków przybyłych z Belgijskiej Flandrii. Była to bardzo interesująca wymiana opinii i doświadczeń. Zgodnie z przyjętą formułą, zaproszonemu gościowi, który z uwagą wsłuchiwał się w wypowiedzi, pozostawiono słowo wiążące. Nasz gość opowiedział, jak i dlaczego po rozmowach z przyjaciółmi z holenderskiej telewizji VPRO, zdecydował się na realizację filmu o Polsce po 10 kwietnia 2010. Jego wypowiedź stała się tym samym znakomitym podsumowaniem problematyki, wokół której toczyła się dyskusja. Ostatnim elementem brukselskiego spotkania była prezentacja i promocja książki zatytułowanej, podobnie jak film, „List z Polski”, którą p. Mariusz Pilis napisał wraz z Arturem Dmochowskim, poszerzając w niej zagadnienia poruszane w swoim filmie. MAnneKenPIS