Prezentujemy materiał zarejestrowany w centrali Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie przy ul. Towarowej. Pracownicy Instytutu pokazali nam teczki i mikrofilmy materiałów operacyjnych. Zademonstrowali sprzęt używany do digitalizacji zbiorów oraz aplikacje do ich przeglądania. Opisali to, w jakiej formie materiały trafiały do Instytutu oraz kto może się z nimi zapoznawać. Dowiedzieliśmy się nawet, gdzie znajduje się i jak wygląda magazyn z tzw. zbiorem zastrzeżonym..
Co oznaczają sygnatury akt? Ile kilometrów bieżących akt znajduje się w dyspozycji IPN? Jak duża część zbiorów jest zdigitalizowana? Jakiego typu akta zostały w największej mierze zniszczone? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się na prezentacji.
Prezentacja zawiera głównie nagrania dźwiękowe wraz ze zdjęciami (bo tylko taka forma rejestracji wchodziła w rachubę) ale jest też materiał filmowy i to z najciekawszego elementu wycieczki po IPN - schodzenia do podziemnego magazynu akt i przechodzenia pomiędzy ogromnymi regałami ze znajdującymi się na nich materiałami operacyjnymi..
Wszystkie zdjęcia, które znalazły się w prezentacji, pokazujemy osobno w wyższej rozdzielczości.
IPN odwiedził i pytania jego pracownikom zadawał: Cezary Czerwiński
Nigdy w IPN nie byłam, więc z zainteresowaniem obejrzałam. Zastanawiam się nad tymi mikrofilmami. Jeśli mają różne rozmiary i są to luźne klatki pakowane w takie kwadratowe koperty, a nie są to klisze mikrofilmowe, to przeglądanie nie jest wygodne.
To jedyna okazja, bo normalnie nie ma tam wstepu. Trzeba zdobyć specjalne pozwolenia itd. Robi wrażenie. a to notka sprzed roku: http://www.blogpress.pl/node/…
pozdrawiam
i tu ciekawa rzecz.
Zapytałem wówczas o zbiór zastrzezony i uzyskałem odpowiedź że nawet jesli by takowy istniał to pracownikom IPN nie wolno byłoby nawet tego potwierdzić.
Tymczasem w notce czytam.... co czytam.
Czyżby cos sie zmieniło?
"Dowiedzieliśmy się nawet, gdzie znajduje się i jak wygląda magazyn z tzw. zbiorem zastrzeżonym.."
Nie wiem, czy coś się zmieniło (to pytanie nie do mnie), ale ja odpowiedź na pytanie o zbiór zastrzeżony uzyskałem bez żadnych zastrzeżeń :). Co więcej - jak słychać w relacji - noc muzeów mogłaby się nawet odbyć tam, gdzie jest magazyn ze "zbiorem wyodrębnionym", tylko on jest po prostu za daleko i z tego powodu zrezygnowano z tego pomysłu.
Miałem to okazję robić :) Na 5 zdjęciu masz przeglądarkę mikrofilmów. Zwróć uwagę, że przeglądana jest cała fiszka mikrofilmów, czyli to co jest pokazane na jednym z następnych zdjęć. Ta fiszka jest umieszczona na tacce, którą ręcznie się przesuwa i wybiera ten konkretny mikrofilm czy jego fragment, o który nam chodzi. Wygodnie i szybko się to robi.
Dzięki
Byłem rok temu :)
@Bernard
również byłem w zeszłym roku
Widać, że warto
@Nurni
@Margotte - mikrofilmy przegląda się bardzo wygodnie
@Rzepko