Korzenie Obamy, czyli jak rozbawić prezydenta USA w czasie wizyty w Polsce

Przez yarrok , 17/05/2011 [22:36]

 

Wizyta Prezydenta Obamy coraz bliżej. 27. maja odwiedzi nasz kraj, spotka się z prezydentem Bronisławem Marią Komorowskim, Donaldem Franciszkiem Tuskiem i jeszcze kilkoma osobami już o żadnym znaczeniu.

 

Chłop popatrzy sobie na Warszawę, na ludzi. Wysłucha jakiejś „zabawnej” uwagi o swojej żonie w wykonaniu „króla ciętej riposty” oraz obliże się na widok lampki szampana, którą podbierze mu tenże Bronisław Komorowski.

Na koniec zapewni, że wizy będą zniesione i że tarcza antyrakietowa będzie budowana.

 

Wspomni się jeszcze o wieloletniej historii przyjaźni między naszymi narodami (może o Kościuszce, Pułaskim...) i o Konstytucji Trzeciego Maja.

Radość polskich władz wybuchnie przeogromna a sukces odtrąbiony już kilka minut po wylocie gościa.

Nastrój  wizyty budowany będzie w oparciu o humor, wzajemne zrozumienie oraz ogólną wesołość.

 

W kształtowaniu odpowiedniej atmosfery zapewne pomoże nieoceniony „mistrz dowcipu i kawału” minister Radosław Sikorski. Wszyscy pamiętają słynny już dowcip „o Obamie” opowiadany przez ministra, kolegom w parlamencie.

Towarzystwo dosłownie „zrywało boki”...

Miejmy nadzieję, że prezydentowi Barackowi oraz jego małżonce też spodoba się ten dowcip, choć jak mówią Obama nie śmieje się z siebie, bo to już jest rasizm.

Na wszelki jednak wypadek, pozwolę sobie przytoczyć ten kawał zarówno w naszym języku jak i po angielsku. To tak, aby w trakcie wizyty nie umknął zabawiającym prezydenta USA – bo ten wic, to prawdziwa bomba!

 

Zatem podaję za Radosławem Sikorskim:

 

Wiedzą państwo, że Barack Obama ma polskie korzenie?

Tak, jego dziadek zjadł polskiego misjonarza.

 

You know that Barack Obama has Polish roots?

Yes, his grandfather ate a Polish missionary.

 (Radosław Sikorski, szef MSZ)

Jasza

Jasza

14 years 5 months temu

Ja myslałem że Beniowski był protoplasta rodu:]
yarrok

:)) Ja też tak początkowo myślałem :)) Pozdarwiam.
Ewikron

Biały Dom zamienił nam się na barak Obamy. Pozdrawiam