SMOLEŃSKA DROGA KRZYŻOWA - STACJA VI WERONIKA OCIERA TWARZ JEZUSOWI

Przez micho18 , 12/05/2011 [14:21]
Pośród tłumu gapiów znalazła się ta sprawiedliwa. Która nie zważając na śmiechy i festynową atmosferę gotowa jest pomóc i ulżyc Jezusowi. Nie boi się alienacji i odrzucenia. Robi to co każe jej serce. Czy my mamy dośc siły i odwagi by byc Weroniką naszych czasów ? By wbrew powszechnej "modzie" i poprawności mówic o wszelkich zaniedbaniach i matactwach Rosjan i Polaków w katastrofie Smoleńskiej ? Nawet narażając się na obelgi i łatkę "pisowskiego" fanatyka ? Czy mamy dośc sił i wewnętrznej odporności by głośno i wyraźnie mówic co nam się nie podoba w wyjaśnianiu katastrofy i czego oczekujemy ? Czy mamy dośc sił i checi by samemu szukac, czytac, oglądac i wyciągac wnioski a nie przytakiwac jak stado baranów ? Podobnie jak Weronika która próbowała dotrzec do Jezusa od początku drogi. Nie zrażała się przeciwnościami i dotrwała. Tak i my trwajmy i próbujmy. A w końcu dotrzemy do prawdy. PS. Proszę o głosowanie na mój materiał http://felietooon17.bloog.pl/id,328361127,title,R…... w konkursie na Dziennikarza Obywatelskiego 2010. dzob.398 na 7055. Jedyne 62 grosze za smsa. Liczę na Państwa pomoc i z góry dziękuję :)