WikiLeaks a polskie portale blogowe

Przez Blogpress , 04/05/2011 [21:30]

Prezentujemy transkrypcję wywiadu, jakiego Budyń78 (jeden z współzałożycieli Niepoprawnych.pl) udzielił magazynowi komputerowemu Chip. W wywiadzie jest też mowa o Blogpressie.. Wywiad jest częścią artykułu o WikiLeaks - portalu publikującym najtajniejsze informacje rządów różnych krajów (głównie USA) oraz największych korporacji. Warto przeczytać cały artykuł - wydanie Chipa (6/11), w którym zamieszczono wywiad jest jeszcze dostępne w sprzedaży. CHIP jest świetnym źródłem newsów, testów i porad o szeroko pojętej technologii komputerowej (sprzęt, oprogramowanie, Internet).

***

Czy polskie portale blogowe można porównać do WikiLeaks, czy to zbyt daleko idąca analogia? 

Wydaje mi się, że polskie portale blogowe zajmują się jednak czym innym, choć długofalowo może to odnosić podobne skutki. Raczej nie ujawniamy materiałów tajnych. Analizujemy i pokazujemy materiały jawne, lecz przemilczane lub fałszywie interpretowane. Warto przypomnieć sobie, że po ujawnieniu „taśm Oleksego” media skupiły się na aspekcie plotkarskim, 

a dopiero blogerka Kataryny zmusiła je do zajęcia się ich treścią stricte polityczną. Mówiąc obrazowo, WikiLeaks ujawnia pewne informacje, my zaś próbujemy z takich elementów poskładać ukrytą dotąd przed opinią publiczną całość i zaprezentować ją.

 

Jesteś współzałożycielem portalu Niepoprawni.pl, na którym głównie anonimowi blogerzy komentują  bieżące wydarzenia. Skąd pomysł utworzenia takiej witryny? 

Polska blogosfera polityczna w dużym stopniu jest zbudowana na nieufności wobec medialnego mainstreamu. Nieufność ta często prowadziła do konfliktów z administracją portali mniej lub bardziej związanych z mediami, na których początkowo skupiała się aktywność blogerska (m.in. Blox, Onet, Salon24). Pojawiła się więc potrzeba stworzenia niezależnej platformy publikacyjnej, współtworzonej przez samych blogerów. 

 

Skąd Twoim zdaniem bierze się ta nieufność wobec mediów, które przecież powinny wypełniać misję wobec społeczeństwa. 

Mówiąc w dużym skrócie, media nie odzwierciedlają pełnego przekroju poglądów obecnych w społeczeństwie. Osoby o szeroko pojętych poglądach konserwatywnych mają do wyboru o wiele skromniejszą ofertę, choćby 

w segmencie tygodników opinii, o radiu i telewizji nie wspominając. Proporcje są bardzo zaburzone, co znajduje ujście w Internecie. Media uznają poza tym, że muszą ludzi raczej przekonywać, niż informować. Taka polityka „informacyjna” ociera się nierzadko o manipulację, tworząc jednocześnie lukę w dostępie 

do rzetelnej informacji. 

 

Czy blogerzy są skazani na komentowanie doniesień, jakie znajdą w oficjalnych mediach, czy też sami docierają do źródłowych informacji, stając się dziennikarzami obywatelskimi? 

Kilka razy szefowie poważnych mediów wypowiadali się o blogerach w tym właśnie duchu  – „nie są dla nas konkurencją, ponieważ mogą jedynie analizować to, co im dostarczymy”. Sytuacja jednak się zmienia. Coraz częściej blogerzy, tu prym wiedzie portal Blogpress.pl,  proponują czytelnikom pełne i obiektywne relacje z wydarzeń, których nie znajdziemy w mediach tradycyjnych. Zresztą nie tylko ze złej woli tychże – blog pomieści więcej niż migawka w serwisie informacyjnym. W wakacje na Niepoprawnych można było znaleźć stałe relacje z wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu i mam wrażenie, że dopiero one zwróciły uwagę na zachowanie przeciwników obecności tam krzyża. Gorzej natomiast z dostępem do informacji poufnych. Tu wciąż w lepszej sytuacji są dziennikarze śledczy, choć przecieki zdarzają się i na blogach. Nie można jednak wykluczyć, że stanie się to powszechniejszą praktyką.

 

 


Wywiad z Budyniem w Chipie
Z Budyniem rozmawiał Cezary Czerwiński
Rzepka

Rzepka

14 years 5 months temu

jedną z takich krytycznych opinii o blogerach wygłosił Stanisław Janecki, który powiedział mniej więcej tak, że są to bazarowi plotkarze, a blogowanie przypomina dziennikarstwo "zabiurkowe", czyli wymądrzanie się. Wtedy skłonny byłem częściowo przyznać Janeckiemu rację, ale dziś uważam, że jednak się mylił, bo sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. Dziś blogowanie coraz częściej przypomina dziennikarstwo "aktywne", czyli reportażowe, newsowe i bardzo się z tego cieszę. Oczywiście, do tak szybkiego rozwoju blogosfery przyczynił się katastrofalny poziom dziennikarstwa w mediach głównego nurtu. Ludzie potrzebują prawdziwych informacji, wiec je sami zdobywają... Super rozmówka :) Pozdrawiam
andruch2001

No proszę Krzysztof we własnej osobie ( Budyń 78 ) Kawał dobrej roboty . Żadna tam megalomania , On robi swoje i chwała mu za to że przyczynił się w jakimś stopniu do powstania niepoprawni.pl . Praktycznie prócz Was ( Blogpress'u) i niepoprawni.pl a także agregacji do Blogmedia24 ,,no i oczywiście swojego bloga http://andruch.blogspot.com/ ..nigdzie więcej nie zostawiam "śladów" swojej obecności .. Tu najlepiej się czuję stąd i to moje przyzwyczajenie .. Byłbym zapomniał , dałem się ponieść fali i założyłem bloga jak pewnie wielu z nas na NE .. Po informacji że właściciel NE zamierza powołać do życia partię polityczną dałem sobie natychmiast spokój z tą częścią netu. Zadziałało jak kubeł zimnej ale ożywczej wody .,.. Wszyscy wiemy co to może w praktyce oznaczać , każdy kto tworzy alternatywę w chwili obecnej dla PiS działa na niekorzyść sił pro patriotycznych zmagających się z tą skorumpowaną POrąbaną formacją wciąż jeszcze zarządzającą Polską .
Domyślny avatar

Nawet sami nie wiecie ile ludzi czeka na Wasze reportarze bo maja dosc oglupiania przez glowne media.Kiedy wszedlem tutaj pierwszy raz to sie przygladalem co tez ciekawego piszecie ale dzis wiedzac o jakichs wydarzeniach wiem ze moge liczyc na wasza uczciwosc i rzetelny przekaz.Ze nie pokazecie wycinkow zmanipulowanych.
malyy5

malyy5

14 years 5 months temu

się ładnie wypowiedzieć o blogerach,a przede wszystkim posługując się prawdą:).
Margotte

"Polska blogosfera polityczna w dużym stopniu jest zbudowana na nieufności wobec medialnego mainstreamu." Trudno nie być nieufnym, skoro media mainstreamowe, choć uczestniczą z kamerą w różnych wydarzeniach, nie zdają wcale z nich relacji, a jeśli w ogóle się one pojawiają to są zmanipulowane. Nie wiedziałabym o tym, gdybym nie była świadkiem tych wydarzeń. Blogerzy stali się konkurencją dla mediów i one świetnie o tym wiedzą, ale niestety nie każdy ma w domu internet, więc blogosfera nie jest dostępna dla wszystkich, choć bez wątpienia dla coraz większej liczby osób. Przesunęła się też granica wieku ludzi korzystających z internetu, widzę to doskonale sama, uczestnicząc w różnych spotkaniach, gdy często niemłodzi ludzie powołują się na opinie przeczytane na blogach. Kiedyś przecież internet był domeną młodych. To zjawisko poszerzania się użytkowników sieci bardzo cieszy. Dzięki za wywiad. :)