Sztuka dla sztuki?

Przez MarkD , 28/04/2011 [20:51]
Sztuka dla sztuki - partia dla partii Pomysł na partię "opozycyjną" - ale inną albo drugą i jednocześnie taką , której celem jest urwanie min. 5% elektoratu, z tym że najlepiej byłoby gdyby to był elektorat SLD, PO lub PSL - uważam za ... Ale po kolei. Kłamstwo założycielskie. Mówimy o nowym tworze politycznym jako o czymś co nie ma być antypisem, bo dopuszczamy koalicję z PiS. Jednocześnie popularyzujemy go jako antypis, bo jak inaczej przyciągnąć peowską lemingiozę. Brak celów i ideologicznego podłoża. Przeczytałem notki właściciela nE pana Opary. Do jednej nawet wyraziłem swoje zdanie, a tu w kilku zdaniach powtórzę swoje wątpliwości. Przyjmuję bowiem za pewnik, że pan Opara i środowisko, które tworzy jego think-tank, pomysł będzie realizowało ubierając go w partyjne szaty. W celach i programie powstającej (nie wątpię, że środowisko pana Opary i ŁŁ będą tę inicjatywę realizować) partii brak jest trafnego określenia stanu faktycznego. Na bazie błędnych założeń buduje się partię bez jasnego stosunku do rzeczywistości. Ten stan faktycznie będący wynikiem mafijnych powiązań służb PRL-owskiego SB i WSI, przedstawia się jako nieudolność polskiego społeczeństwa, które na coś takiego pozwoliło. Skutki czyli: korupcja, stan wymiaru sprawiedliwości, zdolność obronna itp., to zdaniem inicjatorów źródło zła. W rzeczywistości to jedynie skutek braku lustracji albo może prościej: wynik okrągłostołowego układu. Partyjne kierownictwo i zaplecze. Co do kierownictwa trudno mi się odnieść. Mogę jedynie domniemywać, że partyjną elitę stanowić będą osoby, które wystąpiły w panelu dyskusyjnym na pierwszym spotkani nE oraz środowisko, plus oczywiście pan Ryszard Opara, który wyrasta nam tu na partyjnego lidera. Zaplecze i szeregi to prawicowe lemingi. Przykro mi to pisać, ale portal nE stał się prawicowym SuperFaktem wśród portali. Niepoprawni, Blogmedia24 czy Blogpress to pisma dla elit, nE pismo dla mniej wyrobionych czytelników (zanim zaczniecie wieszać na mnie psy w komentarzach, uwzględnijcie z łaski swojej, że ten post z pełną świadomością umieszczam właśnie na tym SuperFakcie). I tu nowa partia szukać chce swojego aktywu. Polityczne niewyrobienie lub nieznajomość reguł rządzących polityką. Razi w pomyśle na partię nE brak prostych kalkulacji i logiki. Skąd bowiem wziąć 5% poparcia? Pisze ŁŁ, że od PO i z korwinistami. Pomijając korwinistów, którzy pójdą za każdą antypolską inicjatywą (tam gdzie ich wódz zaprowadzi), to myli się myśląc o PO-lemingach. Ci ludzie są omamieni gazetą przewodnią i ona im wskaże właściwą partię. Aktualnie będzie to... SLD. Skąd wiem? A stąd, że na stronach onetu od jakiegoś czasu w każdym artykule widzę mordę pewnego premiera, którego można łatwo uruchomić, by popluł trochę na patriotów. A co jeśli mniej zdecydowani odwrócą się od PiS, panie Łazarzu? I co jeśli odbierze Pan poprzez swoją inicjatywę 2% elektoratu PiS i jednocześnie nie wejdzie Pana „partia” do parlamentu? Toż wtedy jasnym będzie prawdziwa rola tej partii w najbliższych wyborach. Piszę „partia” a myślę drużyna opierająca się na fałszywej bazie, bo sam Pan panie ŁŁ określił jako podstawę zaistnienia kłamstwo założycielskie (patrz: wyżej). A gdzie prawdziwie szczere inicjatywy dziś? Piszę szczere, bo uznaję racje tych, którzy np. Traktat Lizboński podpisany przez LK uważają za zdradę i wolą nie głosować niż poprzeć PiS. Jednak nawet wielu z nich uznaje PiS jako jedyną siłę propolską i mimo wielu przeciw gotowych jest wstąpić w koalicję wyborczą z tą partią. Powstające inicjatywy w rodzaju Deklaracji Łódzkiej, Ruchów Poparcia JK, itd. są dowodem na otrzeźwienie społeczeństwa. Kluby GP i dziesiątki innych nie widzą alternatywy. Co innego znajduję na nE. Smoleńsk Najgorsze, że partia nE do sprawy smoleńskiej się nie odnosi. Jest pomijana ta Tragedia i eliminacja elity politycznej pod Smoleńskiem w każdym poście, czy to ŁŁ czy pana Opary (patrz: dzisiejszy http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/12346,dobre-bo-polskie ) Drugi Katyń, obraz tzw. IIIRP i jej rzeczywisty wymiar są obce władzom nE. Nowy Ekran I może najsmutniejsza dla mnie konstatacja. Nowy Ekran miał być w zamyśle konkurencją dla Onetu, wyjściem z kręgu Salonu24 dla wielu blogerów, platformą wielorakich mediów (telewizja, prasa, radio) i do tego informacyjną platformą. Tak przynajmniej w osobistej rozmowie twierdził Łażący Łazarz, zanim otwarto portal nE. Tymczasem mamy kolejne blogowisko, w którym na SG znajdują miejsce posty obiektywnie średniej jakości, panegiryzujące opinie osób związanych redakcją czy właścicielem nE (przykład: post niejakiego thot http://thot.nowyekran.pl/post/12206,pis-moze-wygrac-wybory-tylko-w-koalicji-z-nowa-partia-ll ) Prawicowe lemingi. Szkoda. Tak dobrze się zapowiadało. Zakończę więc: Pomysł na partię "opozycyjną" uważam za chybiony i szkodliwy. Post Łażącego Łazarza znajdziecie tu: http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/12086,jedna-opozycja-to-za-malo-by-wygrac
Margotte

bo nieładnie na jednym portalu mówić o drugim, ale... Nie wiem, jak na ostatni pomysł ŁŁ zareagują użytkownicy NE, ale myślę, że niektórym zapali się czerwone światełko. Mnie by się zapaliło. Nie wróżę Twojemu postowi na NE wysokiej pozycji ;)
MarkD

MarkD

14 years 5 months temu

Grunt żeby na innych ważnych portalach zdobył jedynkę ;) Albo jeśli nie - właściwą sobie pozycję :)
Katarzyna

Jakby się kto pytał, ja też dziś zlikwidowałam tam swoje posty.:-) Powód nie był związany z nową partią, bo nawet o tym nie wiedziałam. Ale był podyktowany sposobem traktowania instrumentalnego blogerów. A ja za przycisk do licznika nie nadaję się. :-) Dokładnie podzielam opinię na temat tej inicjatywy Marka. Mój stosunek do PiS jest podobny jak Nicka. Nie pałam miłością do PiS, ale każdego, kto próbuje teraz bawić się w tworzenie nowych bytów uważam za "desant". Chyba przedwczoraj wpisałam to w komentarzu Markowi Jurkowi http://marekjurek.salon24.pl/… Też gra w dziwną grę. Choć osobiście bardzo chciałabym, aby w przyszłości PiS miał za koalicjanta polską chadecję. Nie czas jednak na marzenia.
Tubylczy

wszystkich sfer życia. Rozpad rodziny, upadek szkolnictwa, brak poczucia więzi społecznych, a w końcu roztopienie się Polski w UE. Jeszcze kilka lat rządów PO i naprawdę będzie "POzamiatane". Dlatego w ramach PiS powinny zjednoczyć się wszystkie środowiska patriotyczne dla których faktycznie Polska jest najważniejsza. Wszystkie inne inicjatywy to tylko realizacje osobistych ambicji nie poparte autentyczną troską o Polskę. Każdy działacz, publicysta itp, któremu uda się sprzedać książkę, albo który zgromadzi na jakimś spotkaniu więcej niż kilkanaście osób, zaraz myśli o założeniu partii, której oczywiście byłby liderem. Może jedynie UPR miałaby szansę na odebranie głosów PO i zawalczenie o elektorat wykształciuchów, ale dzisiaj już chyba wszyscy patrzą na Korwina Mikke z przymróżeniem oka więc to środowisko też nie ma raczej szans na poważny udział w walce o Polskę.
Nygus

Nygus

14 years 5 months temu

partię będzie głosem na to co symbolizuję Okrągły Stół. Nie znaczy to że PiS i sam Jarosław Kaczyński są nieomylni, że mają jedynie słuszną wizję Polski i że gdzie indziej nie ma patriotów i ludzi myślących pro-Polsko, ale w momencie w jakim się obecnie znaleźliśmy tylko maksymalnie duże poparcie dla (akurat-tak się złożyło) PiS-u pod przewodnictwem JK może nas zawrócić z drogi w przepaść. Amen.
Bernard

podpisuję się pod tym co napisała Margotte. Ktoś podesłał mi link do tego postu Łazarza i zauważyłem Twoją Marku polemię (chyba jedyną). Trochę nieładnie pisać o innych portalach ale ponieważ temat został wywołany... Już Wilecki na dzień dobry był zastanawiający. Mimo wszystko internet to jeszcze nisza w Polsce (nabiera na znaczeniu i kiedyś zyska bardzo ważną rolę, ale w tych wyborach to jeszcze nisza). Więc albo to bufonada Łazarza, albo tylko jeden (wcale nie najważniejszy) element jakiejś większej układanki. Do wyborów czasu niedużo, więc wkrótce się okaże, czy pojawi się kolejna inicjatywa rozbijające PiS (coś w stylu prawicowej wersji PJN, tylko może bez polityków z PiS). I jakiś genereał albo inny niegdyś ważny a ostatnio zapomniany polityk prawicowy (mam swój typ) zacznie bywać w TVNie i tworzyć coś "nowego". (Nie mam na myśli ani Korwina, ani Marka Jurka). pozdrawiam
Czarek Czerwiński

Bo nikt kilka miesięcy przed wyborami nie próbuje założyć partii politycznej. Której na dodatek jedynym hasłem przewodnim jest "druga opozycja", czyli ALTERNATYWA DLA PIS. Bo tylko PiS jest realną opozycją i projekt ten może uderzyć więc z założenia wyłącznie w PiS. Tym bardziej, biorąc pod uwagę to, kto czyta nE. Przecież nie Platformersi, którzy mają swoje mainstreamowe media i nie muszą wałęsać się po blogowiskach. Biorąc powyższe pod uwagę jest to więc próba zawłaszczenia elektoratu PiS. Oczywiście próba z góry skazana na niepowodzenie. Bo to, co napisał ŁŁ to są wyłącznie sny o potędze, bufonada. Nikt nie będzie głosował na anonimowych blogerów, których zna (czyta) kilkadziesiąt, w porywach kilkaset osób. A tym bardziej na tych, którzy za nE stoją, którzy niemal spadli z Księżyca a na dodatek mają niejasną przeszłość. Ogromna ambicja ŁŁ (czy szerzej - redakcji nE) spotkała się z kompletną nieznajomością blogosfery przez sponsorów. Na podstawie wirtualnej popularności portalu, którą wypracowują sami blogerzy, nie da się w trymiga zbudować partii. Tym bardziej, że akurat blogerzy cenią sobie ponad wszystko niezależność, więc nie będą niczyim trybikiem w politycznej maszynie. Dziwny pomysł, w dziwnym momencie. Bo oczywiście nie byłoby problemu, gdyby wpadli na to PO wyborach, a nie kilka miesięcy przed. Teraz to można tylko coś rozwalić, bo zbudować w tak krótkim czasie niczego się nie da.