Jak napisał jeden z moich ulubieńców, Waldemar Łysiak powracający po 4 latach do felietonów prasowych: "Nasze stosunki z sąsiadami, osiągnęły stan średni. Nasi klęczą a tamci co i rusz otwierają rozporki, żądając aby zrobić im dobrze. Nasza dyplomacja to lodziarnia, tak wygląda polityka zagraniczna..."
Zgadzam się w 100 a nawet 200 procentach. Oto przykłady:
1. Stosunki polsko - rosyjskie:
Od wieków wiadomo, że Rosja za nami delikatnie mówiąc nie przepada. Kłamie w sprawie Katynia, próbuje całkowicie uzależnić nas od swoich dostaw gazu, za naszymi plecami buduje rurociąg z Niemcami paraliżując polski port... I wiele wiele innych dowodów "miłości". 10 kwietnia do Rosji leci prezydent Polski oraz cała elita. Chcą uczcić pamięć pomordowanych. Na początku miały być to wspólne obchody prezydenta i premiera. Jednak oczywiście nie doszły do skutku. Zadzwonił Putin, były KGB-ista wydał rozkaz, Donald stojąc na baczność ze słuchawką zgodził się na rozdzielenie wizyt. Mało tego, od tej chwili dyskredytował jak mógł prezydenta i jego wizytę. Podobnie Radziu Sikorski. W końcu jednak TUtka wystartowała. Niestety nie wylądowała. Prawdopodobnie nie był to przypadek. Dziwna mgła, zachowanie kontrolerów, nieudana próba poderwania samolotu... Samolot leży roztrzaskany, ciała zmasakrowane. Służby rosyjskie zabierają z miejsca tragedii jednego z kontrolerów który przerażony wybiega z "wieży". Następnie niszczone są dowody. Wrak cięty, deptany zostawiony na deszczu, śniegu, wietrze. Aby zmyć wszelkie dowody. Od początku Ruscy kłamali, mataczyli. Kazali wybrac konwencję chicagowską, która Polskę stawia w roli petenta ? Donald się zgodził. Fałszowali "czarne skrzynki", niszczyli dowody ? Łamali umowy nie dopuszczając Polaków do śledztwa ? Donek siedział cichutko i nadal "ciągnął" Putinowi. "Pojednanie". MAK upokorzył Polskę zwalając na nas całą winę ? Zdyskredytował polskie wojsko zarzucając pijaństwo i naciski ? Donek już głośniej wyrażał sprzeciw ale "ciągnie dalej". Byle nie urazić wielkiego Władimira !!!!! Przecież kwitnie przyjaźń polsko - ruska !!!! A że w tym samym czasie Polska jest upokarzana i gwałcona to już nikogo w rządzie nie obchodzi... Tuż przed rocznicą tragedii Kacapy usunęły tablicę z kamienia w Smoleńsku mówiącą o ofiarach chcących uczcić MORD KATYŃSKI. Złodzieje rosyjscy tablicę zdjęli i założyli swoją. Przetłumaczoną na rosyjski ale już bez zapisu o MORDZIE. Polska się oburzyła ale "nasz minister" Radziu powiedział że to Rosja miała rację, i trzeba się podporządkować... No ten to dopiero "robi" Putinowi. Polacy za granicą, teoretycznie MSZ powinno chronić obywateli przebywających za granicą. Ale jeśli kiedykolwiek cokolwiek wam się stanie, nigdy nie interweniujcie. Nie przeszkadzajcie i nie każcie Sikorskiemu oderwac się od rozporków. Co tam rodacy. Najważniejsze żeby nie urazić mocarstw !!!
2. Stosunki polsko - niemieckie.
Tutaj sprawa jest równie nieciekawa, ale mniej nagłaśniana. Po pierwsze żądania "wypędzonych". Chcą odzyskać swoje posiadłości które utracili w wyniku wojny. Niby nieoficjalnie niby cichutko... ale badają grunt, sprawdzają jak daleko mogą się posunąć. A Donek ? "Ciągnie" aż furczy. Uśmiechy, poklepywania ... Mniejszości. Niemiecka w Polsce prawie "święta". Podburzają, mącą ale są nietykalni. No bo jak to... ? Narażać się Angeli ? A Polska mniejszość w Niemczech ? Wiecznie dyskryminowana. Biurokracja, zakazy, szykanowanie a jeszcze teraz Donuś uległ Szwabom i zrezygnował z zapisu chroniącego mniejszości i ogólnie uznającego Polaków za mniejszość. Jak wyjaśnia to "Donek" ? Ano jak sam mówi: "Niemcy się nie zgodzili". A nasz kundel podkulił ogon i spieprza do budy...
Przedstawiłem tylko dwa dowody, te najjaśniejsze. Widzimy wyraźnie, że nasi rządzący co i rusz "zaspokajają sąsiadów ". Upokarzają siebie i cały NARÓD ale przecież najważniejsze to aby sąsiedzi byli zadowoleni i nie warczeli. A to że w miarę upływu czasu chcą coraz więcej ? A tam jakoś to będzie. A jak trzeba będzie przyłączyć częśc Polski do Rosji a częśc do Niemiec ? To się przyłączy. NAjważniejsze to się nie narażać. SKomentuję to parafrazując "autorytet salonów". Otóż "WALCIE SIĘ LACHOCIAGI"
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 945 widoków
Łysiak wrócił!
Wspaniały materiał-