Brudzinski dyplomata ?

,,Dyplomata to człowiek który potrafi powiedzieć spierdalaj w taki sposób że czujesz rosnące podniecenie przed zbliżającą się drogą,,. Te słowa przeczytane na jednym z murów nabierają nowego znaczenia. Okazało się że podobno słowo spierdalaj miał powiedzieć poseł Brudzinski do jednego że strażników miejskich 10 kwietnia. Należałoby zapytać pana strażnika czy zaraz po usłyszeniu odczuł podniecenie. Jeśli tak to brawo dla pana posła. Niektórzy całe życie uczą się dyplomacji a tu jedno słowo i już... Sądząc jednak po donosie pana strażnika, nie odczuł on nic. Frustracja tym faktem sprawiła, że poinformował o tym społeczeństwo. Ale całkiem na serio. Nie ma dowodów na to że takie wyrażenie padło. Słowo przeciw słowu. Z całym szacunkiem ale ja nie wierzę ludziom, którzy poturbowali posłów chcących oddać hołd parze prezydenckiej. Nie wierzę ludziom którzy wyrzucali znicze, wieńce, i zdjęcia poległych. Którzy chcieli polować patriotow. Jak zomo. A niestety albo i stety zomowcom nie mam zamiaru ufać.