Zastanów się hołoto nim rzucisz kamieniem

Przez Aleksander Pomorski , 03/04/2011 [11:30]
Otrzymaliśmy mailem wiersz od ppor. Leszka Mroczkowskiego. Nasz kolega przygotowywał kiedyś Jego biogram do Encyklopedii. ppor. Leszek Mroczkowski - żołnierz WiN, IV Komenda Krakowska, z-ca dowódcy oddziału specjalnego, odpowiedzialnego za przerzut żołnierzy podziemia niepodległościowego na Zachód. W 1951 aresztowany w Jeleniej Górze, osadzony w ZK we Wronkach, w 1959 zwolniony. Działacz ,,Solidarności'' i struktur podziemnych w stanie wojennym. Obecnie wiceprezes Srodowiska "Grupy Kampinos" AK i prezes powołanej Młodzieżowej Grupy AK " Kampinos ". Kawaler Komandorii z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Krakowskie Przedmieście . Gdy umierałeś w męczarniach na krzyżu By zbawić człowieka ,którego kochałeś Czyś o tym wiedział w godzinie próby. Czy przewidziałeś ??? Że naród co przez wieki walczył o przetrwanie . Dziś pozwoli bluźnić pijanej hołocie . I Krzyż Twój hańbić sprośnymi słowy i modlących się pod nim zanurzać w błocie ? Kim jest ten młody i pijany tłumek I co zrobił dla kraju że tak głośno krzyczy ? Pod transparentem ,,mohery do pieca'', na drodze hańby i na co liczy ? Gdyby nie ci starzy zmęczeni Polacy Byłbyś parobkiem lub niemieckim mieniem, albo na Syberii umierał wśród śniegów . Zastanów się hołoto nim rzucisz kamieniem . ------------------------------------------------------- Jest już dostępny kwietniowy numer naszej Alternatywy. Kontynuujemy naszą akcję ,,przywracania pamięci'' o Żołnierzach Wyklętych. Numer dedykowany pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Janusza Kurtyki , dla których przywracanie prawdy o Żołnierzach było jednym z priorytetów Ich działalności historycznej. http://www.solidarni.waw.pl/2011/Wykleci_kwiecien… 4 strony, przygotowujemy teraz druk A3 , minimalna ilość to 5000 sztuk, ale będzie na pewno więcej. Zachęcamy do pobierania z naszej strony Alternatywy i rozsyłania mailem. Stowarzyszenie Solidarność Walcząca Oddział Warszawa ------------------------------------ www.solidarni.waw.pl
Domyślny avatar

dagert

14 years 6 months temu

Piękne i mądre słowa, gorzka prawda. Napisane przez jednego z "żołnierzy wyklętych" który w okresie strasznej rzeczywistości, zdał celująco egzamin z patriotyzmu. Będąc młodym człowiekiem, podobnie jak większość z jego generacji, potrafił zachować się przyzwoicie, nie bacząc na potencjalnie śmiertelnie niebezpieczne konsekwencje. Jakim policzkiem dla Niego musi być postawa wpółczesnych równolatków "Kolumbów rocznik 20". Orgie chamstwa i nienawiści, organizowane przez taraso-palikotowców, profanujące wszystko to, co dla przyzwoitego Polaka jest święte. Ale czy to jest tak dziwne? Przecież przykład idzie z"góry" od rządzących państwem. Brak jakiejkolwiek reakcji władz, na wieszanie pluszowego misia na krzyżu wykonanym z puszek po piwie oraz okrzyki: "precz z krzyżem, chcemy koło!" - jest bezpośrednio powiązane z aktualną polityką "miłości" prowadzoną przez partię rządzącą i jej "umiłowanego przywódcę". Czując przyzwolenie, zdegenerowani moralnie młodzi, oszołomieni alkoholem i narkotykami nie cofają się przed żadną, słowną i czynną, zniewagą wobec osób szanujących znak męki Chrystusa. A pan premier bagatelizuje te fakty oraz nie widzi w tym nic złego, podobnie jak w "miękkich" nakotykach, których używania się nie wypierał. Ot, zwykłe przykłady "nowoczesnej" demokracji. Podobnie było w kwestii poparcia Włoch w ich walce z wyrokiem Trybunału w Strasburgu nakazującym zdjęcie krzyży w klasach szkolnych. Nasi, domorośli liberałowie uznali to za nieważne i zabrakło polskiego głosu wspierającego Włochów. Po prostu wstyd! I to w chwili gdy za miesiąc odbędzie się beatyfikacja Jana Pawła II, Wielkiego Obrońcy Krzyża... Czyż więc nasz "umiłowany przywódca" (czy to premier czy prezydent) ma moralne prawo zajmować eksponowaną pozycję podczas uroczystości w Rzymie?. Których Polaków będą reprezentować? W mojej ocenie raczej tych z kołem i misiem. Obawiam się, że to nie będzie ostatni policzek dla pokolenia por. Mroczkowskiego i wszystkich wierzących Polaków. Pozdrawiam
Domyślny avatar

lechprus (niezweryfikowany)

14 years 6 months temu

Pamiętam, w celi sześciu nas było, Gdzie lizaliśmy po śledztwie rany A z nami siedział cichy, pogodny, Ksiądz Wrona - na śmierć skazany. Był spowiednikiem, gdzieś pod Turbaczem, Gdzie wieje halny i szumią smreki I był na tyle nierozważny, Że nie donosił "chłopcom" z bezpieki. Klęczał, więc cichy, na progu celi, Szepcząc modlitwy za konających I błogosławił wrogów za drzwiami I nas pokotem w celi leżących. A kiedy wpadło oprawców czterech I ręce wiązali mu liną... On wciąż powtarzał: "Wybacz im Panie, Przecież nie wiedzą, co czynią!" Stach "cichociemny," co w nic nie wierzył, Klęczał pod ścianą i Boga prosił By opiekował się duszą Polaka Co ginie bo nie donosił! Więc jeśli spotkasz gdzieś purpuranta Co podpisywał się bez oporu... Wspomnij cichego księdza Wronę Co zginął za Polskę! I dla Honoru! Wspomnienia z ub we Wrocławiu rok 1952.