dokumentacji medycznej w Moskwie. Chodzi o dokumentacje która wszak powstała od razu, w drugiej dekadzie kwietnia 2010.
Trudno sobie wyobrazić by ta dokumentacja powstała i potem - wszak na jakiej podstawie. Ciała ofiar odleciały do Polski.
Jesteśmy usypiani jakimiś komunałami że trwa "kompletowanie" owej dokumentacji, prokurator Parulski tłumaczył (wczesną jesienią ubiegłego roku) że owe opóźnienia spowodowane jest tym że Rosjanie postanowili przesłać od razu komplet, przeto rzecz dlatego tyle czasu trwa) po czym przesłano dokumentacje dotyczące o ile dobrze pamietam około 20 osób.
"Kompletowanie" dokumentów trwa do dziś - znakiem czego nikt tego po prostu od dawna nie robi i nie myśli zrobić. Nie jest to specjalnie dziwne skoro te ochłapy które dostaliśmy wzbudziły wątpliwośći rodzin.
Ile czasu może trwać przekładanie kartek do jednego segregatora?
W tym wypadku Rosjanie nie mogą zasłonić się niczym.
To działanie celowe - doskonale wiedzą że żaden prominent rządu Donalda Tuska nie kiwnie nawet palcem w bucie.
Wszak skoro prostak, cham i analfabeta Bronisław Komorowski fakt poniewierania się szczątków ofiar na smoleńskim pobojowisku skomentował: "to chyba nie jest jakiś problem".
Chce przypomnieć że za chwile minie rok od czasu jak te dokumentacje rzekomo sporządzono. Chce przypomnieć że już rok trwa ich "kompletowanie".
Ta "katastrofa" przejdzie niewątpliwie do historii.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1079 widoków
@
Mały5
Dokumentacji
Tworzą, tworzą...
@poecik