POlska – kraj „promocji”…

już podobno jest reglamentowany w sklepach.

"Trwa polowanie na tani cukier. W wielu sklepach jego cena w zatrważającym tempie zbliżyła się już do 5 złotych za kilogram. Z kolei niektóre supermarkety wprowadziły limity na jego sprzedaż". http://www.strefagostyn.pl/in… 10 kg na osobę. CUKIER REGLAMENTOWANY "Widok klientów zawracanych od kasy z wózkami załadowanymi torbami cukru, to nie scena z kultowego filmu „Miś” Stanisława Barei, ale rzeczywistość, którą można zaobserwować w hipermarketach Tesco". http://www.archiwum.kurierlub… Limit sprzedaży cukru w sklepach, wraca PRL? "Szaleństwo w krakowskich hipermarketach. Z półek w mgnieniu oka znika cukier, do kas ustawiają się kolejki ludzi z koszykami po brzegi wyładowanymi towarem! Wszystko to z powodu niedawnych podwyżek cen. Zapasy coraz częściej robią hurtownicy. Aby się przed tym bronić duże sklepy wprowadzają limity." http://wiadomosci.wp.pl/kat,1…

U mnie na wsi jest cukier juz po 9,90złotych polskich -Donka Kondonka.

Ja już zauważyłem, jak np. ten sam kefir jest sprzedawany w pojemniczkach 450g, a nie 500g.

Jeszcze w zeszłym roku była po ok. 2 zł, czy nawet niecałe 2. Ostatnio kupowałem już po ok. 4 zł. Ten platformerski rząd nieudaczników puści nas z torbami. A rząd, wiadomo, zawsze się wyżywi.

proponuję -kupujcie WÓDKĘ. ja wiem że cukier krzepi aleeeee wódka jeszcze lepi. cukier to biała zaraza taka sama jak ta co rządzi. olewać jedno i drugie. 10 III 2011 godz.8.37 pamiętamy!!!!!

No i niech entuzjaści teraz cieszą się z takiego obrotu spraw.Ciekawa jestem co na te podwyżki powiedzą Polacy?Kiedyś zdrożała kiełbasa i robotnicy wyszli na ulice,a teraz wszyscy skuli się i przycupnęli przy ziemi w oczekiwaniu na wybory.Oczywiście będą chcieli poprzeć PO,bo tak już mają zakodowane w ciasnych głowach.No może tu jeszcze coś pomóc np.kartki na podstawowe(tanie)artykuły.

słyszałem niewiarygodnie wiarygodne powody podwyżek wypowiedziane przez kobietę profesor, niestety nie dosłyszałem nazwiska bo tempo przekazu ogromne, która mówiła że trzęsienie ziemi w Australii oraz erupcja wulkanu gdzieś na końcu świata powodują zapylanie roślin niezdrowymi substancjami, stąd takie decyzje. Poczułem się zapylony więc z zapałem ( na wszelki wypadek ) starłem z powierzchni ubrania ewentualne pyłki.