Marek Król: Inteligencja ropiejąca

Przez Irena Szafrańska , 20/12/2010 [14:41]

Nawet papier toaletowy wie, że aby żyć, trzeba się rozwijać. A cóż dopiero człowiek, którego dobry Bóg obdarzył rozumem. Tradycyjnie inteligentny inaczej Janusz Korwin-Mikke rozwinął się na łamach "SE", analizując przyczyny wysokich cen benzyny w Polsce. I ujawnił, że sprawcą drożyzny jest śp. Lech Kaczyński! Tragicznie zmarły prezydent sprowadził na Polskę wiele nieszczęść: niezależne od myślenia media, konflikt z Rosją, a na koniec nieszczęsnego Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że zdaniem użytecznego konserwatysty JKM załatwił nam też drogie paliwo Wczesny Tusk ostrzegał po przegranych wyborach prezydenckich, że za Kaczyńskich benzyna będzie kosztowała 5 zł. Rządzący zza grobu PiS dopiął swego i za litr etyliny mamy dziś owe 5 zł. Jak to się stało, wyjaśnia Korwin-Mikke. Otóż Kaczyński zmusił Orlen do zakupu litewskiej rafinerii w Możejkach w 2006 roku. Większość podejrzewała, że nie chciał dopuścić do przejęcia jej przez Rosjan, myślał o wzmocnieniu pozycji Polski na Litwie. Otóż nie! Zdaniem JKM Kaczyński wiedział, że tylko droga ropa daje ogromne przychody państwu. Wzbogaca zatem rządzących krwiopijców. Powołując się na opinię publicysty Krzysztofa Mazura, przekonuje, że "gdyby Rosnieft czy Lukoil kupiły Możejki, to mając własną tanią ropę, mogłyby sprzedawać ją Litwinom i Polakom tanio". Rozumowanie proste jak konstrukcja cepa i teorii spływającej wody po powodzi autorstwa Komorowskiego. Geniusz myśli gospodarczej JKM musiał czerpać wiedzę z podręczników ekonomii politycznej socjalizmu. Przekonywano w nich, że wysokość cen zależy nie od rynku, ale kosztów produkcji. Masz tanią ropę, produkujesz tanią benzynę, co potwierdza ropiejąca inteligencja. Według Korwina, sprzedając Rosjanom Możejki oraz cały Orlen z Petrochemią, napełnialibyśmy bak samochodu za kilkanaście rubli. Mieszkania ogrzewałaby tania rosyjska ropa, zastępując drogi rosyjski gaz. Ta presja zmusiłaby Gazprom do obniżki cen. Uzyskalibyśmy więc także tani gaz, który pozwoliłby produkować tanie nawozy sztuczne. Dzięki temu nasze nawozy zalałyby światowe rynki. Tanie nawozy to dużo taniej żywności. Świat uwolniłby się od plagi głodu, a czerwony sztandar znów załopotałby nad światem wolnym od wyzysku i drożyzny. Rosja ma również tani uran, z którego chce produkować tanią energię w Kaliningradzie. Po co polsko-litewska elektrownia w Ignalinie? Przecież to drogi prąd z drogiego uranu! Dzieci głodującej Afryki i postępowi publicyści wołają: chcemy taniej żywności na tanich nawozach z taniego rosyjskiego gazu! Polacy, zerwijcie ze zbrodniczą polityką Lecha Kaczyńskiego! Oddajcie Możejki, nie utrudniajcie Moskwie produkcji tanich paliw! Po upadku Sowietów użyteczni idioci i użyteczni konserwatyści trwają na posterunku, gotowi służyć postkolonialnym interesom Rosji. Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/marek-krol-int…

Domyślny avatar

Nie czytam od dawna nic o Korwinie bo oni tylko rozbijaja prawice i o to tutaj chodzi.Przestalem go sluchac jak bredzil o bandzie osmiu a teraz o bandzie czworga.Im chodzi tylko o to aby uczknac prawicy choc kilka procent a przy dobrych wiatrach wejsc tylko do sejmu a nie o przejecie wladzy.Ja juz dawno ich przejrzalem.Taki jurek-jakie ma szanse na zmiane czegokolwiek w panstwie ze swoim programem ktory jest nastawiony typowo na najradykalniejszych.On jest bardziej papieski niz sam papiez a tylko po to aby urwac tez kilka procent.Owszem oni przerzucaja pozniej glosy na Kaczynskiego ale co oni maja do powiedzenia skoro elektorat ich popierajacy i tak nie glosowalby na komuchow a tylko by sie zblaznili przed wlasnymi ludzmi.A co do tematu- to przeciez ruski maja stacje benzynowe juz na calym swiecie i jakos taniej nie sprzedaja.Ale rowniez przeciez juz sami to przerabialismy za komuny.Wszedzie na swiecie bylo paliwo tansze niz w polsce a w zestawieniu z zarobkami juz nie wspomne.Polacy jeszcze duzo musza sie uczyc demokracji