Engelgard: Młodzież Wszechpolska to sojusznik "żydokomuny"

Przez Godziemba , 17/12/2010 [07:38]

Udział członków Młodzieży Wszechpolskiej w demonstracji pod domem Jaruzelskiego w nocy 13 grudnia spotkał się z gwałtownym atakiem redaktora „Myśli Polskiej” Jana Engelgarda, który napisał, iż „Sęk w tym, że MW wzięła udział w akcji, której patronują „Gazeta Polska” i tacy ludzie , jak Ludwik Dorn i Bronisław Wildstein. Młodzież narodowa obok dawnych korowców i masonów, obok – jakby to ktoś chciał mocniej określić, a tak robili to np. narodowcy w latach 80. – „żydokomuny”. Cóż za paradoks historii – a może nie paradoks, tylko smutny przykład, do czego doszło.”

        Engelgarda  oburzył także fakt umieszczenia na stronie MW apelu dziennikarzy i publicystów, w którym oceniając Jaruzelskiego napisano, iż „Cała jego droga życiowa to służba totalitarnemu imperium, które niewoliło nasz kraj, w służbie któremu nie wahał się przelewać krwi niewinnych ludzi oraz organizować antysemickie, rasistowskie nagonki”. Redaktor „Myśli Polskiej” nie był w stanie zrozumieć jak można potępiać Jaruzelskiego za udział w antysemickich czystkach w ludowym wojsku polskim, skoro: „ Naród polski, czy się to komuś podoba, czy nie, uznawał to wtedy za przejaw dekomunizacji i destalinizacji, jako przejaw walki z „żydokomuną”. Stawianie tezy, iż usuwanie oficerów żydowskiego pochodzenia było przejawem dekomunizacji można chyba tylko rozpatrywać w kategoriach czarnego humoru. Miejsce wyrzuconych zajmowali przecież także członkowie PZPR, tyle tylko że innego pochodzenia.

        Redaktor „Myśli Polskiej” zadaje członkom MW pytanie: „do jakiej tradycji oni nawiązują, bo na pewno nie do tradycji narodowej. I tu wcale nie chodzi wyłącznie o tradycję tzw. endekokomuny, ale także o Stronnictwo Narodowe na emigracji”. I ze smutkiem konstatuje, iż „przegraliśmy walkę z Wildsteinem o oblicze młodzieży narodowej.”

        Większość komentatorów na portalu konserwatyzm.pl z uznaniem przyjęła tezę Engelgarda, jednak byli i tacy, jak Robert Wit Wyrostkiewicz, który napisał: „Solidarność, często ludzie bardzo porządni, prawi i zaangażowani w Polskę jak np. Anna Walentynowicz siedzieli w więzieniach, wyznawali wiarę, mówili głośno o Polsce, często krytykowali komunizm tak jak robił to np. Pius XII. A Wy, Kolego, siedzieliście w ciepłym PAX-ie, mieliście kasę i diety na wyjazdy w Polskę z PAX-owskimi pogadankami... To dwa różne świat.”  Także Tomasz Dalecki odważył się podkreślić, iż „Wildstein nie jest mi szczególnie bliski, ale z pewnością to lepsze niż endokomuna, złożona z miłośników Jaruzela. Nieszczęściem byłoby, gdyby idolami prawicowej młodzieży były jakieś paxowskie szuje, które z podlizywania się komunie uczyniły cnotę”.

       Elaborat Engelgarda spotkał się z gwałtowną krytyką na forum MW oraz  na portalu narodowcy.net. Równocześnie prezes MW Robert Winnicki w odpowiedzi opublikował tekst „Myśl Polska” obok Gazety Wyborczej”, w którym słusznie zauważył, iż środowisko Engelgarda  przegrało walkę o oblicze młodzieży narodowej nie z Bronisławem Wildsteinem, ale z rzeczywistością. Ta klęska spowodowana została wieloma czynnikami, spośród których – zdaniem Winnickiego – najważniejsze było to, iż „Pod wieloma względami przesunęliście się na pozycje, które Roman Dmowski trafnie opisał w "Upadku myśli konserwatywnej"; stosujecie doktrynerstwo polityczne, myślicie schematami i aksjomatami wyprowadzanymi nie z endeckiej analizy, ale z wyrywanych z kontekstu cząstkowych decyzji politycznych Narodowej Demokracji.”

         Ponadto środowisko „Myśli Polskiej” nie potrafiło dokonać rozliczenia ze swojego uwikłania (PAX-u)  z władzami PRL. Zamiast tego „słyszymy od lat apologię tamtego zachowania. Apologię, która staje się niebezpieczna, bo w jej ramach idziecie o wiele dalej niż (w zrozumiałe) tłumaczenie PAXu. W ramach logiki, którą się posługujecie, usprawiedliwiacie bowiem i polityczną prostytucję, skrajny serwilizm wobec obcych ośrodków władzy i pogardę okazywaną społeczeństwu (czego robić nie wolno, niezależnie od tego, jakie by ono nie było) i utrwalanie w nim postawy człowieka sowieckiego, zamiast budowy silnego, pozbawionego kompleksów Narodu”.

        W tych warunkach oskarżanie MW o uleganie wpływom „żykomuny” jest „podłą manipulacją”, szczególnie gdy „pisze to człowiek przyjmujący w wielu kluczowych dla życia politycznego sprawach (lustracja, stosunek do komunizmu, podmiotowość państwa polskiego na arenie międzynarodowej), stanowisko sytuujące go w orbicie poglądów redakcji Gazety Wyborczej, której środowiskowa geneza najbardziej pasuje do określenia „żydokomuna” – jeśli już ktoś chce tym hasłem się posługiwać”.

        Tekst Winnickiego skomentował w charakterystyczny dla siebie sposób prof. dr hab. Adam Wielomski, który oskarżając autora o uleganie „tyranii Wildsteina i Kaczyńskiego”, postawił pytanie: „Wiecie, może MP stoi obok GW, ale wy stoicie obok Dorna i Wildsteina. A widzicie między Michnikiem a Dornem jakąś głębszą różnicę? Dwie frakcje lewicowych Żydów, z których jeden jest lewakiem zwykłym, a drugi lewakiem-antykomunistą. Wczoraj w TVN Bielecki atakował Jarzuelskiego za czystki antysemickie w LWP :) MP przynajmniej z Michnikiem nie chodzi na jedną manifestację :)”.

        Riposta Tomasza Daleckiego była niezwykle trafna: „Adam Wielomski - nie wiem, czy zauważyłeś, ale p.Winnicki jasno odciął się w tekście od wszelkich ideowych związków z Wildsteinem. Zresztą - stać obok Wildsteina czy Michnika i Jaruzela ? To jednak gigantyczna różnica moralna”.

        Wielomski próbował jeszcze bronić twierdząc, że „niestety, ja nie widzę większych różnic między Wildsteinem, Bieleckim, Dornem a Michnikiem”,  ale kolejna kontra Daleckiego była bezlitosna: „bardzo mi przykro, że nie dostrzegasz róznicy...... Tak poza tym - do Dorna mam liczne pretensje za jego działalność polityczną w ostatnim dwudziestoleciu, ale nie bardzo pojmuję, w czym Ci zawinili Wildstein i Bielecki? Z całą pewnością w porównaniu z Jaruzelskim, Michnikiem czy paxowskimi sługusami komuny wychodzą na postacie wręcz kryształowe”.

         Polemika ta ukazuje, iż okres wpływów Giertycha i Engelgarda wśród narodowców, w tym Młodzieży Wszechpolskiej należy na szczęście już do historii i można w tej organizacji upatrywać sojusznika w walce z antynarodowym establishmentem, od Jaruzelskiego i Kiszczaka, poprzez Czerską i Wiertniczą, do Tuska i Komorowskiego.

 http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/7300/

 http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/7309/

 http://narodowcy.net/mysl-polska-obok-gazety-wyborczej/2010/12/14/

malyy5

malyy5

14 years 11 months temu

Trzeba być niespełna rozumu by stawiać kogokolwiek z w/w do porównania z Jaruzelskim.Stosując tego typu porównania już sami sobie odpowiedzieli i określili się kim są. No bo jak można stalinowskiego sługusa Sowieckiego zwalczającego swój kraj,mordującego,szykanującego totalitarnego przywódcę porównywać do kogokolwiek?. Jeśli natomiast chodzi o Michnika tutaj jak najbardziej można porównywać z Tuskiem,Komorowskim,Niesiołowskim oj tak zdecydowanie.Wildstein i Dorn jak by ich nie krytykować to nie można im zarzucić jednego co Michnikowi,Tuskowi,Komorowskiemu ano to że z premedytacją działali/działają przeciwko swojemu Państwu.I nie mam zamiaru tutaj nikogo wybielać ot po prostu,albo się ma inne przekonania polityczne i tzw sposoby dla dobra Polski, albo się ma wizję dobra dla samego siebie kosztem Polski -i mam wrażenie że to dwie rzeczy które trzeba na wstępie rozgraniczyć.Gdy tak czytam te wypociny pseudo bohaterów,pseudo wojowników krew mnie zalewa PAX heh jeszcze trochę a się okaże że ZSMP była komórka Solidarności obalającą komunę hehe,śmieszy mnie to i jest mi przykro zarazem.Z drugiej zaś strony mówi się o Kaczyńskim i Macierewiczu jako wykładni czegoś złego synonimu obłąkania,opętania TAK mają rację Ci którzy tak mówią Kaczyński i Macierewicz są opętani i obłąkani- MIŁOŚCIĄ DO SWOJEJ OJCZYZNY!!! czego wszystkim życzę :)
Godziemba

Ze smutkiem zauważam, iż myśl narodowa to kolejna istotna idea, która została zdeprecjonowana przez pseudonarodowców spod znaku red. Engegarda. Wcześniej Tusk i jego Kongres Liberalno-Demokratyczny uczynił to z liberalizmem, a prof. dr hab. Adam Wielomski z konserwatyzmem. Nic więc dziwnego, iż zmanipulowani Polacy wybierają potem postpolitykę. Pozdrawiam
Tubylczy

ale teksty panów Wielomskiego i Engelgarda stały się tak ciężkie od PRLu, że nie dało się już ich spokojnie czytać. Równocześnie, zniesiona została możliwość komentowania zamieszczanych artykułów. Przerażające jest to, że wedle opublikowanego kilka dni temu sondażu, ąż 40% polaków uważa, że stan wojenny był konieczny; 30% jest przeciwnego zdania.
Bernard

Jak można być apologetą sowieckiego dyktatora i zbrodniarza... Nawet reprezentując opcję jawnie prorosyjską (czyli bycie spadkobierca targowicy było nie było) mylić ją z opcją prosowiecką...
Godziemba

Partia rosyjska ma swoje macki w wielu środowiskach, dlatego też należy pilnie obserwować wszystkich jej członków, niezaleznie od tego gdzie funkcjonują. Pozdrawiam
Godziemba

Niesamowite i pisze to dr hab. historii, uważający się za konserwatystę. Chyba sowieckiego konserwatystę. Rację ma FYM, twierdząc, iż portal konserwatyzm.pl winien zmienić nazwę na konserwatyzm.ru. Pozdrawiam
Godziemba

Wlaśnie redaktor portalu konserwatyzm.pl Aleksander Majewski złożył rezygnację, pisząc m.in.: "Jednak 13 grudnia br. doszło do zdarzenia, które do dziś budzi mój niesmak. Otóż jeden z artykułów został zilustrowany zdjęciem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w momencie ogłaszania stanu wojennego z podpisem "Dziękujemy!.... i prosimy o powtórkę." Wobec tego incydentu nie mogłem być obojętny, usunąłem zdjęcie i zażądałem (podobnie jak kol. Wyrostkiewicz) wyjaśnień. Prof. Wielomski nie widział w tym niczego zdrożnego i ku mojemu zaskoczeniu, chciał wymusić na mnie wyrzucenie z Redakcji Roberta Wyrostkiewicza, który ostro przeciwstawił się tego typu "żartom". Co najbardziej groteskowe w tej sytuacji, jedną z osób "lobbujących" za wyrzuceniem Roberta był kolega, który zamieścił ośmieszające portal zdjęcie." http://www.konserwatyzm.pl/pu… Z redakcji odszedł także Robert Wyrostkiewicz. Chyba Wielomski sam zacznie redagować portal.
malyy5

malyy5

14 years 11 months temu

Wszedłem sobie poczytać na konserwatyzm.pl ,i tak czytam i czytam o WJ np:http://www.konserwatyzm.pl/pu… ,tekst i komentarze.Najzwyczajniej opadają mi ręce,być może nie jestem aż takim wyrafinowanym jeśli chodzi o rzadko stosowane słownictwo ze słownika wyrazów obcych,ale na tyle oświeconym by stwierdzić "ręce opadają".Mam wrażenie że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego co pisze.Rozmyślania czy Jaruzelski był zdrajcą czy patriotą,czy uratował Polskę,a co by Breżniew to czy tamto ...pozostaje jedno słowo LITOŚCI PANOWIE!!!.Myślę ,że Ci ludzie najzwyczajniej nie mają wiadomości z zakresu sytuacji politycznej w Rosji i Europie Zachodniej oraz USA od roku 1980 wzwyż,jak również przespali Star Wars,Ronalda Reagana,a wcześniej J.Cartera.To smutne i za razem przerażające,punkt oświecenia na poziomie bohaterów filmu Konopielka"przeca ziemia jest płaska,a pani uczycielka głupia" ;) .Nie chcę nikogo obrażać oraz uogólniać,ale albo ludzie są oporni na dociekania albo spacyfikowany portal na maxa.
Godziemba

Jednym słowem to w większości bohaterowie książki Blooma "Umysł zamknięty". Pozdrawiam