Krzyż smoleński w kościele św. Anny

Przez Blogpress , 14/12/2010 [22:30]
Krzyż smoleński sprzed Pałacu Namiestnikowskiego został w połowie września przeniesiony do kościoła św. Anny. Odbyło się to znienacka, po cichu, bez żadnej asysty księży czy wiernych. Umieszczono go w Kaplicy Loretańskiej, do której wchodzi się z lewej strony ołtarza.

To właśnie w tej kaplicy znajduje się epitafium poświęcone ofiarom zbrodni katyńskiej, którego inicjatorem był Stefan Melak, zmarły tragicznie w katastrofie rządowego tupolewa w Smoleńsku. Krzyż najpierw stał, tak jak przed pałacem, opierając się na metalowej podstawie. Gdy w ostatnią niedzielę poszedłem do św. Anny go zobaczyć, w pierwszej chwili zdziwiłem się, że go tam nie ma. Krzyż został bowiem powieszony na jednej ze ścian kaplicy. I to dość wysoko (prawdopodobnie dlatego, żeby nie dało się nic do niego przyczepić). Z nowej perspektywy wydawało się jakby to nie był ten sam krzyż, co przed pałacem. Zmieniła się nie tylko perspektywa.. Krzyż został ogołocony ze wszystkiego co na nim było: różańców, szarf, naklejek, przyczepionych medalików i karteczek. Został też prawdopodobnie oheblowany, gdyż nie ma nim żadnych napisów, które widoczne były, gdy stał na Krakowskim Przedmieściu. Aby zrobić miejsce na krzyż, ze ściany wyrwano jedną z pamiątkowych tablic i nawet nie zamalowano śladów po tej czynności, co nie jest miłym widokiem. Na krzyżu nie ma też już harcerskiej tabliczki z wygrawerowanym apelem o postawienie pomnika w miejscu, gdzie pierwotnie stał. Na forum Rebelya.pl pojawiły się wątpliwości odnośnie oryginalności krzyża, wywołane niepewnością samego wykonawcy, zamieszczam więc kilka ujęć i zbliżeń krzyża.
krzyz01
krzyz02
krzyz03
krzyz04
krzyz05
krzyz06
krzyz07
krzyz08




Autor relacji: Cezary Czerwiński

Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 10 months temu

gratulacje. A ja swoich relacji i wywiadów nie podpisuje. Blogpress jest jeden. Może jednak grać na markę portalu? Pozdrowienia.
Margotte

Ja też zrobiłam zdjęcia krzyża, trochę wcześniej, bo 26.11.2010: Strasznie on biednie na tej ścianie wygląda...
Margotte

Też wtedy byłam, zajrzałam, jak szłam na mszę do katedry 10 listopada, widziałam, że krzyż już wisiał, ale kaplica była całkowicie zaciemniona. Z tego wynika, że powiesili go od razu. Przypuszczam, że tabliczkę odkręcili w Pałacu Prezydenckim. I zgadzam się, że to draństwo. Całe te postępowanie Kancelarii Prezydenta i jego samego to wielkie draństwo. Niestety nie mam ciepłych słów dla opiekunów kościoła św. Anny...
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 10 months temu

możliwe jest że krzyż przewieziono śmieciarką :(
Margotte

Gdy szłam na mszę do kościoła seminaryjnego, o 8.00 rano tego dnia, 10 listopada, widziałam, jak z bocznej bramy Pałacu Prezydenckiego wyjeżdżała śmieciarka. Ludzie wchodzili do środka kościoła, kilku żołnierzy stało przy bramie i ona z tej bramy wyjeżdżała.
filozof grecki

Nie znam polityki portalu, więc nie wiem, na ile moje zdanie będzie tu trafne, ale napiszę. Moim zdaniem, kto zna stałych reporterów Blogpress, raczej chciałby wiedzieć, kto stoi za danym reportażem, reportaż jest wtedy mniej anonimowy. A i reporter ma większą satysfakcję. Dlatego jestem zdania, że można przyjąć inicjały w podpisie - tak jak w niektórych gazetach, np. (n) (ck) itp. I wtedy i Blogpress syty, i bloger cały, znaczy każdy jest zadowolony :)
Czarek Czerwiński

W kaplicy jest ciemno, dlatego filmy ledwie wyszły, bo bez lampy, która odpala tylko przy zdjęciach. A nie dość, że tabliczki-apelu nie ma, to nie ma obok krzyża ŻADNEJ informacji o nim. Wypadałoby, żeby coś było. Bez tego wygląda na to, że chce się zatrzeć pamięć o ofiarach katastrofy, na pamiątkę których ten krzyż wystawiono przed pałacem.
Domyślny avatar

mariko

14 years 10 months temu

rewelacjach, ktore opublikowano na temat korzeni Anny Komorowskiej, nie mozna sie dziwic, ze krzyz pod palacem tak bardzo przeszkadzal. Czyzby prezydent byl pod pantoflem i robi co polowica karze?.
Margotte

Myślę, że on to robił z własnego przekonania... A małżonka może się dołożyła.
Rzepka

Rzepka

14 years 10 months temu

ale ten krzyż wygląda tak jakby go...ukrzyżowano. Bardzo smutny, przygnębiający widok... Tabliczka zdjęta, by nie było dowodu zapowiedzi, że w miejscu gdzie stał krzyż ma powstać pomnik.
Domyślny avatar

Powiem wiecej - ten krzyz wyglada jakby go powiesili w egzekucji, tak - bardzo smutny, przygnebiajacy widok. Patrzac na to co dzieje, dochodze do wniosku, ze kosciol tez sie powoli dzieli - na poludniowo-polski i polnocno-polski. Mamy szczescie, ze od niedawna w zachodniopomorskim jest arcybiskup Andrzej Dziega z diecezji sandomierskiej, ktory mowi to co mysli na temat sytuacji w Polsce, nie stosuje autocenzury i o to chodzi.
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 10 months temu

widzisz, ale współtwórcy portalu wygrywają, bo czasem JEST KONIECZNOŚĆ pozostania anonimowym. Oni wiedza dlaczego i tym są do przodu bo mogą się podpisywać. Ostatnio pod jednym z wywiadów telefonicznych... - a zresztą nieważne! Pozdrawiam
Margotte

"ten krzyż wygląda tak jakby go... ukrzyżowano". Dokładnie tak. Zrobił na mnie bardzo przygnębiające wrażenie. Sponiewierany, okradziony (z różańców i tabliczki), oheblowany i ukrzyżowany.
Czarek Czerwiński

Inicjały w redakcjach przyjęło się używać wtedy, gdy materiały nie są redakcyjne, lecz są przetworzeniem (najczęściej tylko skrótem) innych, na ogół PAP-owskich. Więc podpisywanie relacji inicjałami to zły pomysł. Nietoperz pierwszy zaczął podpisywać notki, także SWOJE - to jego pomysł! A gdy ktoś poszedł jego tropem, zaczyna się z tego wycofywać. Dywagowanie o tym mnie żenuje, tym bardziej, że notka idzie pod szyldem BLOGPRESSU, więc ja nie widzę żadnego problemu. No ale jak ktoś lubi tworzyć problemy, to ja już nic na to nie poradzę.
filozof grecki

W takim razie powinniście ustalić jednolitą linię OTR (Off-the-record) :) Mnie oczywiście bardzo interesują sprawy portalu, choć na razie jestem niespełnionym reporterem, to w przyszłości, kto wie... Ale pewnie nie wszyscy czytelnicy są zainteresowani kuchnią...
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 10 months temu

chodzi Ci o notkę w której się podpisałem skrótem aby nikt nie zawłaszczał sobie znowu zapalenie pewnego znicza?
Rzepka

Rzepka

14 years 10 months temu

Dziś publiczne mówienie prawdy wymaga odwagi. Przypadek księdza prałata Żarskiego świadczy o tym, że duchowni mają się czego obawiać. I co najgorsze, że tak jak dawniej, od władzy świeckiej...
Rzepka

Rzepka

14 years 10 months temu

Właśnie, tak jakby chcieli ostrzec: was też tak oheblujemy...Pozbawimy różańców i waszych wartości. Nadamy wam inną jakość i wygląd..
malyy5

malyy5

14 years 10 months temu

W sprawie krzyża należało by zgłosić doniesienie do prokuratury o domniemaniu popełnienia przestępstwa przez urzędującego prezydenta który z góry powziętym zamiarem we współpracy i w porozumieniu z kilkoma osobami dokonał kradzieży i zbezczeszczenia symbolu chrześcijańskiego i narodowego -symbolu żałoby po tragicznie Poległych w Katastrofie Smoleńskiej.Kradzież dobra narodowego należącego do społeczeństwa-przyniesionego przez harcerzy i ofiarowanemu społeczeństwu pogrążonemu w żałobie stało się dobrem ogólnie społecznym ,narodowym-zapowiedzią godnego upamiętnienia pomnikiem Ofiar. Prezydent ukradł krzyż ukrywając go w miejscu urzędowania,następnie odkręcił i ukradł mosiężną tabliczkę,wywiózł śmieciarką i porzucił w kościele św Anny. itd itd itd.Zdarzenie, pomijając kryminalny charakter wskazuje na czyn o zabarwieniu szczególnie haniebnym,przypominającym jedynie metody komunistycznych aparatów przemocy m.in NKWD i faszystowskiego SS ,które w ten sam sposób walczyły z symbolami narodowymi państw okupowanych, by złamać w nich tożsamość i godność narodową oraz wszelkie przejawy patriotyzmu poddając również torturom psychologicznym.
Ewikron

umieszczonymi na Krzyżu? Czy wyrzucono je do kosza? Sama umieściłam tam różaniec. Był poświęcony, dlatego usunięcie go z Krzyża uważam za profanację. Rzepko, dzieki za trafną metaforę - "Ukrzyżowany krzyż". Masz rację, tak to wygląda. Pozdrawiam