Około 2 mln nieważnych głosow!

Przez Ewikron , 28/11/2010 [20:16]
Jak podało Radio Maryja, około 2 mln kart do głosowania w ostatnich wyborach samorządowych okazało się nieważnych. Myślę, że ilość ta rzuca duży cień na ważność tych wyborów, gdyż liczba ta jest przerażająco duża. Czy można uwierzyć w rzetelność wyborów? http://www.acontrario.pl/viewtopic.php?f=11&t=569 http://www.pardon.pl/artykul/13033/2_mln_glosow_n… http://januszwojciechowski.salon24.pl/
Bernard

tam gdzie PiS ma popracie. Pisał o tym europoseł Janusz Wojciechowski. Teza, że wybory zostały sfałszowane jest śmiałą, ale nie byłoby xle, gdyby ktoś sprawdził rozkład liczby nieważnych głosów w sąsiadujących ze sobą obwodach i uwzględnił skłądy komisji - czy byli tam przedstawiciele PiSu. Bo jeżeli byłaby taka korelacja, to byłoby to podejrzane. http://januszwojciechowski.sa… pozdrawiam
Domyślny avatar

To ze falszuja to ja pisze od czasu wyborow do parlamentu europejskiego.Wtedy startowal Krzaklewski z PO ale na dwa dni przed wyborami dal wywiad do gazety.Mowil ze mu blizej do PiS niz do PO i przegral z kretesem.W zadnej demokracji na swiecie nie bywaja az takie wachania przed i po wyborach w sondazach bo to mogloby oznaczac ze spoleczenstwo zbzikowalo.Moim zdaniem PiS powinien w drugiej turze naprawde przypilnowac wszedzie wyborow nawet tam gdzie niema swojego kandydata tylko dla porownania wynikow z pierwszej tury
Ewikron

Czyżby chcieli zrobić analfabetów z tych, co popieraja PiS? Dzieki za link. Pozdrawiam serdecznie
Ewikron

Przypominacie sobie, ze podczas wyborów prezydenckich też podrzucano glosy extra, dzieki którym wygrał Komorowski. Tak, ich stać na wszystko. Pozdrawiam serdecznie
Rzepka

Rzepka

14 years 10 months temu

Liczby głosów nieważnych w tegorocznych wyborach są zbliżone do liczb z oddanymi nieważnymi głosami w wyborach samorządowych w 2006 roku. Dla przykładu: cztery lata temu w wyborach do sejmików oddano aż 1 759 530 nieważnych głosów, to jest 12,7 % ogólnej liczby głosów. Nie twierdzę, że nie fałszowano, ale podobnie jak Bernard byłbym ostrożny ze stawianiem takiej tezy. http://wybory2006.pkw.gov.pl/… Pozdrawiam serdecznie
Ewikron

Swoja drogą to dziwne, że PO wygrało mimo nastroi, jakie panuja w kraju i temu, co się słyszy od ludzi. Dzięki za link, tylko szkoda, że dostęp do dokumentu zabroniony. Pozdrawiam serdecznie
Ewikron

Jeszcze raz dzięki za link, dostałam sie na tą stronę. Rzeczywiście, wyniki niemal identyczne. Pozdrawiam
souris7

Byłam w zeszłą niedzielę członkiem komisji i liczyłam głosy. Myślę, że te 2 mln nieważnych głosów dotyczą głównie kart z nazwiskami kandydatów na radnych do sejmiku (niebieskie karty). Na przykład w moim okręgu na 901 oddanych głosów, 114 było pustych=nieważnych - tzn. ludzie nikogo nie zaznaczyli. Moim zdaniem nie wynika to jednak z głupoty (takie sugestie znalazłam w jednym z podanych linków) - ludzie rzeczywiście mogli nie wiedzieć, na kogo głosować, ponieważ to kandydaci do nich nie dotarli z informacjami o swoich planach i programach... W efekcie skończyło się na festiwalu popularności partii, a nie poparciu dla konkretnych jednostek.
Domyślny avatar

Twoje spostrzeżenia wyjaśniają kwestię. Gdyby było dużo kart nieważnych wskutek zaznaczenia kilku kandydatów, byłaby to poszlaka świadcząca na rzecz fałszowania. W tym wypadku raczej decyduje niewiedza lub niechęć wyborców. Swoją drogą to dziwne, bo ci sami wyborcy podczas głosowania na posłów doskonale wiedzą, na którą listę oddać głos. Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie podjął się trudu analizy przyczyn oddawania nieważnych głosów. Stowarzyszenia typu "zabierz babci dowód" lepiej by się przysłużyły demokracji, wyjaśniając ten fenomen i prowadząc akcję uświadamiająca wśród ludu :-)