ŁAPY PRECZ OD MOICH WAKACJI

Zauwazam przerazajaca prawidlowosc i tendencje w rzadzie Tuska. Kazdy kolejny minister okazuje sie wiekszym glupkiem niz poprzedni. Przoduje im jak na zlosc Minister EDUKACJI NARODOWEJ. Nie wiem czy w dziecinstwie doznala jakiegos wstzrasu ale to co legnie sie pod jej plereza przestaje bawic a zaczyna wkurzac. Tak to ona wysyla 6 latki do szkoly zabierajac im dziecinstwo. Teraz jednak posunela sie dalej. Wyciaga swe brudne ,,sPELOwione,, lapska po wakacje. Nie dosc ze skrocila wakacje o tydzien tak ze zaczyznaja sie 1 lipca to jeszcze teraz wymyslila ze podzieli wakacje i w lipcu beda dwa tygodnie a w zimie i na jesieni dodadza nam cos na wzor ferii. No wiekszego debilizmu nie slyszalem. Tak ograniczona mogla byc tylko minister w rzadzie PO. Babo glupia wakacje to wlasnie lipiec sierpien. Lato, woda, slonce, piasek... A co bede robil w listopadzie gdy za oknem deszcz ? Nie nie mam zamiaru tkwic w domu i ogladac ciagle tych samych dennych seriali. Chce wyjsc na plaze, zagrac w pilke a nie siedziec jak kretyn w domu. Poza tym jaki sens jest wogole ruszania wakacji ? Bylo dobrze to cos se umyslila. Ale racja przeciez trzeba zastpic nierobstwo i nieudolnosc rzadu pozorami pracy. Coz pani miinister, powiem jedno. W imieniu wszystkich uczniow i mam nadzieje ze zostane zrozumiany. WON OD NASZYCH WAKACJI TO NASZ CZAS I WAM PELOWSKA BANDO NIC DO TEGO. http://felietooon17.bloog.pl