Wybrańcy narodu , to w terenie Was najbardziej potrzebują !

Przez andruch2001 , 04/11/2010 [00:49]
Czy ktoś z działaczy PiS-u się odważy ? http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8601851,Ossow__Odslonieto_mogile_zolnierzy_Armii_Czerwonej_.html Czy powyższy komentarz znaleziony tu na niepoprawnych.pl czegoś dowodzi , śmiem twierdzić że tak. Pomijając niewątpliwe braki w wykształceniu owego osobnika z pewnością daje możliwość zastanowienia się nad istotą samego zjawiska , jakim niewątpliwie jest wpływ szeroko rozumianej socjotechniki uprawianej zwłaszcza przez wyspecjalizowane w temacie środki masowego przekazu . Na marginesie szczerze podziwiam osobę (contessa) za heroizm i to bez podtekstu w mozolnym wertowaniu tej czy temu podobnej "tffffurczości" .. Co robić jak się zachować w takim przypadku? ... Proponuję zatem przenieśmy się na moje rodzime podwórko , na Opolszczyznę a konkretnie do Opola czy raczej do pod opolskiej gminy . Wypadałoby machnąć ręką i przejść do porządku dziennego nad "czymś" takim , gdyby nie to że osobiście sam stykam się w realu z podobnymi ..ba , o piekło gorszymi "życzeniami" . Przeważnie pod adresem PiS-u a już zwłaszcza samej osoby Jarosława Kaczyńskiego w szczególności. Niemalże na co dzień mam okazję wysłuchać relacji naocznego świadka , który to w bardzo bezpośredni sposób dosłownie wręcz przytacza to wszystko co wyrażają inni obywatele , na co dzień goszczący w jedynej bodajże gospodzie w Sławicach pod Opolem . Ważne raczej chciałoby się rzec najważniejsze, są zwłaszcza te opinie stricte polityczne cytowane za TVN24 , gdyż wg. opinii większości bywalców tego lokalu owa stacja jest najrzetelniejszym a zarazem najciekawszym nośnikiem informacji ze wszystkich państwowych czy też prywatnych stacji TV . Jak twierdzi owa większość , wspomniana stacja bądź jej "odmiany-clony" nie mają sobie równych . Pod względem emisji bieżących tzw. "hitów informacyjnych" są nie do pobicia ..itd. itd. Rzecz ma się raczej odwrotnie jeśli chodzi o każdego kto ośmieliłby się mieć w tej materii odmienne zdanie. Ten stan przypomina jakiś rodzaj letargu , hipnozy bądź czegoś w tym właśnie rodzaju . Kiedyś próbowałem zachęcać naszych radnych opolskich z PiS-u do tzw. odwiedzin w terenie . Do próby wyjścia do wyborcy . Niemalże dosłownie . Do czegoś co w naturalny sposób skłaniałoby potencjalnego słuchacza do wzięcia udziału w takiej dyskusji . Oczywiście zakładam że w jedyny dopuszczalny sposób a mianowicie poprzez wymianę argumentów .. Czy moje rozumowanie można by zaliczyć do rojenia czy majaczenia po "zażyciu" ...być może . Zważywszy specyficzny teren jakim niewątpliwie jest i samo miasto Opole jak i okoliczne przyległe gminy , póki co na to wygląda . Moje pytanie : Czy po mimo wszystko , ktoś się jednak odważy i dokona rzeczy dziś zdawałoby się uważanych za mało realne bądź wręcz niemożliwe. Zdaje się że jest to konieczny warunek do spełnienia podstawowego warunku by móc myśleć w perspektywie o wzroście notowań tak PiS-u jak i innych ugrupowań zajmujących prawą część sceny politycznej na tym terenie zamieszkałym w większości przez , z jednej strony wyborców SLD i PO , z drugiej zaś liczną mniejszość niemiecka głosująca jak zawsze na tego kogo w danym momencie "należy" zagłosować. Rozumiem zarazem że temat , który poruszyłem jest zaledwie czubkiem góry lodowej której symptomy w postaci ogólnej apatii czy wręcz strachu przed wyjściem w tak rzeczywiście mało przyjazny teren spędzają sen z powiek nie jednemu "wybranemu" przez naród działaczowi lokalnemu . Zwłaszcza tu gdzie jakby z natury rzeczy każdy działacz PiS to potencjalny wróg zwłaszcza dla tych wyborców z M.N , którzy powielają szeroko zakorzenione na tym terenie opinie że PiS po dojściu ponownie do władzy zechce i to natychmiast , odebrać im wszelkie dotychczasowe przywileje włącznie z renegocjacją umów międzynarodowych w szczególności zaś z Republiką Federalną Niemiec... Jak widać nie łatwo być posłem z Ziemi Opolskiej .. http://andruch.blogspot.com/
andruch2001

Dziś w Naszym Dzienniku ukazał się artykuł zapis wywiadu Mariusza Bobera z Markiem Wójcickim , prezesem Związku Polaków w Niemczech "Rodło" pt: "Pozwiemy państwo niemieckie" , w którym to jasno określa się te uchybienia czynione przez stronę niemiecką , które bez mała od 19 lat są jawnym pogwałceniem zapisów traktatu z 1991 roku pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Rep.Fed.Niemiec dotycząca właśnie stosunków bilateralnych ze szczególnym uwzględnieniem respektowania praw mniejszości narodowych - niemieckich w Polsce i vice versa , polskiej mniejszości w Niemczech . Niemcy od początku łamią postanowienia umowy nie wywiązując się z jej zapisów dotyczących finansowania działalności polskiej mniejszości , przerzucając to na barki lokalnych władz , które to same nie wiedzą co mają z tym fantem począć ..Poza tym jak do tej pory nie zwrócono aktywów zagrabionych w 1940 roku na mocy owego hitlerowskiego dekretu , który okazała się z mocy prawa nie ważnym stąd obligatoryjnie należy się pełna rekompensata .itd.. Z drugiej strony należałoby nazwać skandalem stanowisko komisji (PO) , dotyczącej tej kwestii . Dość dobrze wyjaśnia to red.Jacek Dytkowski na łamach tego samego dziennika w artykule pt: "PO głosuje za "laurkami" dla Niemiec"..
andruch2001

Uznałem że czas najwyższy dać "kopniaka" wirtualnego wszelkiej maści dekownikom i tym z szanownych wybrańców Narodu , których największym sukcesem był fakt że jak dotąd w sejmie nie ukradli mu .."fotela" Co to to nie tego zaś to strzegą z wielkim poświęceniem . Właśnie o tym mowa że najwyższa już pora by zapracowali na swoje gaże poselskie i miast prowadzić jałowe dysputy w większości kuluarowych zakamarkach sejmu o wszystkim tylko nie tym co prawdę mówiąc najzwyklej w świeci ich przerasta.. Wiem to dobrze że nie tak łatwo sprostać obowiązkom posła zwłaszcza w tej nieprzyjaznej dla PiS , jak się okazuje Ziemi Opolskiej ... Ale czy to jest wystarczający powód do tego by się dekować czy wręcz uchylać od tych podstawowych powinności jakimi jest bezpośrednia praca organiczna u podstaw - w terenie . Zatem wesprzyjmy naszych drogich posłów w tym wysiłku i w dobrze pojmowanej solidarności obywatelskiej winniśmy każdy z nas , tam gdzie zachodzi oczywiście taka potrzeba ... głośno i dobitnie domagać się by ruszyli swe leniwe du-pska z wygodnych biur i własnym przykładem udowodnili swoją przydatność i kompetencje .. Właśnie tam organizując nie tylko wiece pod pomnikami ale przede wszystkim organizując spotkania z mieszkańcami polegające również na trudnych debatach , zwłaszcza dotyczących zawiłych kwestii politycznych . Tego właśnie oczekuję po naszych przedstawicielach Narodu.
Domyślny avatar

Cichy

14 years 11 months temu

Teren jest dośc nietypowy.Z jednej strony MN a z drugiej strony kresowiacy.Z własnej autopsji mogę stwierdzic,ze młodzi ze Slaska Opolskiego(mający paszport niemiecki)zwyczajnie "leją" na przynależnośc do tej organizacji. Inną kwestią jest,ze teren jest faktycznie zdominowany(medialnie) przez Angorę,Gazete Wyborczą i TVN. Zachodzę do biblioteki gminnej i co widzę...Wyborcza,Angora,Wprost...była jedynie Rzaczpospolita. Sam podarowałem Gazete Polską(wydanie specjalne)oraz wydanie Naszej Polski i Naszego Dziennika.Pani bibliotekarka była wielce rada,fundusz im zwyczajnie nie pozwala na prenumerwoanie wiekszej ilośi gazet. Chcę podkreślic,ze w rozmowie z Panią bilbliotekarką okazało się,ze czytelnicy Angory sami przynoszą do czytelni czasopisma tej gazety.Stan czasopisma odzwieciedla stan świadomośi lokalnego społeczeństwa.W jaki sposób ludzie mają sobie wyrobic zdanie jak na każdym kroku czeka na nich zdradzieckie gówno!!! Apeluje o wyjście w teren.Sam ze swojej strony jak wyżej wspomniałem podarowałem 3y egzemplarze do czytelni w gminnej bibliotece(gazety niepodległośiowe).Do tego z 500 arkuszy A4 zrobiłem 2000 ulotek(umieszczone za wycieraczki samochodów)treśc prosta i zwięzła odwołująca się do stanu rzeczywistosci medialnej w kraju,promujaca kilka portali itp. Działajmy jako jednostki w grupakach nie czekajmy!
andruch2001

Doskonale to ująłeś , a już myślałem że może to ze mną jest coś ..teges. Jedyny wniosek jaki w tego płynie jest taki że sami oddolnie musimy coś takiego zaszczepiać w ludziach . Więcej - tworzyć na wzór Klubów Gazety Polskiej takie przyczółki w jak największej liczbie miejscowości .. Tym sposobem organizować prelekcje odczyty zapraszając znanych bądź mniej znanych a mających coś do powiedzenia ludzi . Oczywiście nie zapominając o kolportażu prasy niszowej GP ,ND ,Niedzieli , Gościa Niedzielnego .. Promować wartościowe książki dające możliwość odnalezienia się w tej chorej utopii .. polecam nowe wydanie M.A.Peeters - " GLOBALIZACJA Zachodniej Rewolucji KULTUROWEJ".. dzięki za ten koment.