Przychodzi baba do lekarza załamana jak Superniania po "Tańcu z gwiazdami". - Panie doktorze, oglądam TVN24, czytam "Gazetę Wyborczą", "Politykę", "Newsweek", a ostatnio "Wprost" i ciągle popieram PiS. Co mam robić? - To beznadziejny przypadek, pani poseł - uznał lekarz. - Musi pani podwoić dawkę. A jak to pani nie pomoże, to niech pani idzie do doktora House'a, pani Kluzik-Rostkowska. Pranie mózgów trwa od rana do nocy. Pralki automatyczne w mediach spierają plamy po PiS. Wstyd przyznać, ale 1/3 społeczeństwa jest ciągle odporna. Badania opinii wykazują dużą skuteczność ręcznych automatów pralniczych. Nigdzie nie udało się tak długo utrzymać tak wysokiego poparcia dla partii rządzącej jak w Polsce. Dr Goebbels w grobie się przewraca. Rządziłby do dziś, ale zabrakło mu PiS-u. Co dzień obywatele dowiadują się z mediów, jaką partię lubić i dlaczego PO. Te same media informują, jakiej partii nienawidzić za zamordowanie Marka Rosiaka i dlaczego Kaczyński ma krew na rękach. Niezależni dziennikarze wykazali, że to on od lat wywoływał konflikty i siał nienawiść. Co potwierdziły niezależne media, wkrótce potwierdzą badania opinii publicznej. Po kilkudniowym medialnym praniu mózgów włącza się suszarki ośrodków badań, by pokazać efekty - umysły zniewolone. Mówimy zbrodnia, myślimy Kaczyński; widzimy pochodnie, myślimy faszyzm; patrzymy w przyszłość i widzimy jasne oblicze Tuska, który nie robi polityki, bo robi boiska. Cóż począć, gdy 30 proc. niewypranych mózgów ciągle widzi Kaczyńskiego i myśli premier? Partia dostała na szczęście nową pralkę medialną, to się publicznie wypierze tę 1/3 w TVP. Są jednak tacy w społeczeństwie, których nie da się wyprać automatycznie i trzeba ręcznie. Taki np. kandydat na prezydenta Warszawy Czesław Bielecki. Cholera, wykształcony, inteligentny, ojciec i matka porządni, mąż Ilony Łepkowskiej, a do tego polski Żyd, co podkreśla, a korzysta z poparcia PiS. Przypomina czarnego pasażera w pociągu, który na kolanach trzyma Torę. Siedzący naprzeciw redaktor oburzony pyta: Nie wystarczy, że jest pan czarny?We wszystkich wywiadach musi się tłumaczyć z poparcia PiS. Przoduje w tym "Wyborcza", która funkcjonariuszki PO Hanny Gronkiewicz-Waltz nie odpytuje z przynależności partyjnej. Przynależność do PO jest słuszna, a do PiS niesłuszna i szkodliwa. Bufetowa to nieodrodna córa PO i ocieplaczy polsko-rosyjskich. Kiedy dowiedziała się, że trzeba przenieść pomnik sowieckich sołdatów z trasy nowej linii metra, to poprosiła Moskwę o wskazanie nowej lokalizacji. Te konsultacje prezydentki z Moskwą ujawnił w wywiadzie w "Wyborczej" Czesław Bielecki. Bielecki nie dość, że nie rozumie ocieplania bufetowej, to jeszcze ubolewa nad poziomem suwerenności myślenia prezydentki. Komu dziś potrzebne suwerenne myślenie, które utrudnia życie i karierę? Nam myśleć nie kazano, powtarzają medialne pralki i jak trzeba, myją ręcznie, by żyło się lepiej. Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/automaty-reczn…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 2018 widoków
To ja jestem jak ta baba
@ Róg Bawoli
Irena Szafrańska
Pani Ireno
owa 1/3 społeczeństwa ma świadomość Pani tekstu. Ma także świadomość uruchomienia od dzisiaj innej pamięci, innej od tej wczorajszej. Pamiętać musimy o wciąż aktywnych aktywistach. Propagandowa pralnia wzmaga działania. W "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł B. Wildsteina którego tytuł: "Wytępić opozycję" musi nas wzmacniać. http://www.rp.pl/artykul/5564…
Przybywa tych, którzy przejrzeli działania tego rządu, którzy przekonali, lub przekonują się, kim ją dwaj panowie na stanowiskach zaczynających się na Pe. Podobnie ja ich partia. Ja też używam słów na pe, jednak w odniesieniu do powyższych, jest to przeważnie wulgarny epitet. Pozdrawiam z nadzieją.
@ Róg Bawoli
@kelner
ale...
Świetny tekst...
@Bernard
Dziad pod wiaduktem
a mnie irytuje ich hasło dla wieliczki
Bartek