Czy Palikot z PO będzie zabijał księży?

Przez Errata , 30/10/2010 [13:17]

  Zakaz uczestniczenia osób duchownych w uroczystościach państwowych to życzenie Palikota,

które zaprezentował przed gawiedzią takiego samego pokroju jak sam Palikot!

Ale ta gawiedź, gdzieś czerpała wzorce,gdzieś czytała i się uczyła nienawiści do wszystkiego czego naucza Kościół i księża?Palikot uczył się pewnie nienawiści sam, patrząc na ojca umierającego pod płotem,błagając ojca o szybką śmierć ,ponieważ robił mu obciach w miasteczku.A po śmierci ojca Palikotowi strasznie...ulżyło!Również Tuskowi ulżyło po śmierci swego ojca.

Czy nie powracają czasy, kiedy to niektórzy księża pisali testamenty w PRL-u, bo czuli się tak zaszczuci przez uboli,ze z każdą minuta byli gotowi na śmierć choć nie uczynili nic złego.Ba!

Byli odważni i odważnie głosili słowa o WOLNĄ NIEPODLEGŁĄ POLSKE!.

Za to właśnie musieli ginąć z rąk oprawców Kiszczaka!

Czy dziś Palikot chce przygotować grunt do zabijania biskupów,odmawiając im praw obywatelskich konstytucyjnie zapewnionych?tak jak w czasach strasznego terroru Jaruzelskiego?

Palikot manifestując przed pałacem Biskupów nie tylko ukazuje swoją głupotę, ale daje również poparcie dla działań wcześniejszych Kiszczaka i Jaruzelskiego?!!

Brakowało przy tym happeningu Palikota prezydenta Komorowskiego, który wie jak walczyć z Kościołem,bo przecież pracował w Słowie Polskim i zdobywał tam doświadczenia w walce z Kościołem. Brakowało również T. Mazowieckiego,który tak dzielnie w swoim życiu walczył również z Kościołem i wiarą w Polsce.Przyczynił się do skazania i śmierci biskupa Kaczmarka, ale oczywiście został nazwanym "Naszym" pierwszym premierem.Ooo przepraszam, nie pierwszym premierem, a kolejnym,który miał na rekach krew księży polskich!

Wikipedia:

"Tadeusz Mazowiecki krytykując postawę biskupa Kaczmarka pisał: "Wychowanie nacechowane podejrzliwością i wrogością wobec postępu społecznego, atmosferą środowiska społecznego rozniecającą lub choćby tylko podtrzymującą bezwzględną wrogość wobec osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp. Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem - oto sumarycznie ujęte przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. Doprowadziły one do czynów skierowanych przeciwko interesom własnego narodu. Doprowadziły ks. bp. Kaczmarka do działalności wrogiej wobec interesu narodowego i postępu społecznego w okresie przedwojennym, okupacyjnym i w Polsce Ludowej. Doprowadziły w szczególności nie tylko do postawy przeciwnej nowej rzeczywistości naszego kraju, nie tylko do podrywania zaufania w trwałość władzy ludowej i nowych stosunków społecznych w Polsce, ale i do uwikłania się we współpracę z ośrodkami wywiadu amerykańskiego, które pragnęłyby posługiwać się przedstawicielami duchowieństwa, jako narzędziem realizacji swych wrogich Polsce planów"

 

Te dzialanie Palikota, za zgoda premiera Tuska,prezydenta Komorowskiego,marszalka Sejmu,marszałka Senatu, sa niczym innym jak dzialaniami Kiszczaka i Jaruzelskiego,którzy mało tego,ze nie reagowali na ataki agresji na księży, ale sami byli źródłem ataków na niewinnych księży!

"Zrób coś z nim, niech przestanie szczekać" -to słowa Jaruzelskiego do Kiszczaka po wygłoszonym kazaniu s.p.ks.J.Popiełuszki 27 maja 1984 roku.

Cz.Kiszczak: "zabójstwa milicjanta Zdzisława Karosa dokonano przy pomocy księdza Sylwestra Zycha" ("Będę rozmawiał z każdym", tygodnik "Polityka" nr 24, 14.06.1986 r.).

Po tych słowach wydrukowanych s.p. ksiądz S.Zych usłyszał w wiezieniu :

"Widzisz, co minister o tobie mówi. Milicja tego Karosa ci nie daruje. Załatwią cię, chłopie, jak amen w pacierzu. Żeby nie robić nam w kiblu kłopotu, załatwią cię, jak stąd wyjdziesz".

Ale zanim s.p. ks.S.Zych trafił za kraty po sfingowanym procesie,był przesłuchiwany w podziemiach Pałacu Mostowskich , warszawskiej siedzibie bezpieki.

"- Dajcie mi broń! Zastrzelę s...a bez czekania na proces!" - wrzeszczała z nienawiści do niego milicjantka na służbie, dodam, jaka by ta służba nie była!!!

Jak się skończyło życie w ciągłym strachu i zastraszaniu sp.ks.Zycha to wiemy!

Takie zaszczuwanie oglądaliśmy i oglądamy wciąż w wykonaniu Tuska,Komorowskiego,Palikota,Niesiołowskiego,Sikorskiego,

Nowaka,Arabskiego,Schetyny, Chlebowskiego

do nieżyjącego już s.p.Lecha Kaczynskiego i żyjącego jeszcze Jego brata, Jarosława Kaczynskiego!

"(...) W dużej mierze sami jesteśmy winni naszemu zniewoleniu, gdy ze strachu albo dla wygodnictwa akceptujemy zło, a nawet głosujemy na mechanizm jego działania."

Tak, winne są nie tylko media,winny jest premier Tusk,który "Deklaracje Łódzką" ma za nic i jej nie podpisze! Nie złoży podpisu swego pod ta deklaracja,która nawołuje do zaprzestania agresji i wywoływania sztucznych konfliktów, aby Palikot mógł obrażać i odwracać uwagę od nieudolnego Tuska jako premiera rządu!

Jeszcze parę dni temu przy pustych ulicach i pod zamkniętą łódzką siedzibą PiS-u,

gdzie w pomieszczeniach biurowych zamordowano człowieka z przyczyn politycznych

trzej najważniejsi w państwie ludzie, złożyli kwiaty na chodniku,by po chwili odjechać opancerzonym autobusem Razem do pracy i...odjechali.

Tak to w tym kabaretowym przedstawieniu wygląda, w ich pojęciu, pojednanie z braćmi,

którym zamyka się drogę do pojednania służbą BOR-u i snajperów na dachach!

"Chcieliśmy zapewnić, że jesteśmy tutaj, aby pokazać, że w obliczu bratobójczej zbrodni jesteśmy z tymi, którzy stali się ofiarą" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski.

A gdzie były te ofiary?

Niech zgadnę, te ofiary to Komorowski,Schetyna i Tusk. Na to wygląda, bo ulice zablokowane jak za czasów PRL-u!

 

Jak oceniasz złożenie kwiatów przed siedzibą PiS przez premiera, prezydenta i marszałka Sejmu?

* To gest, dzięki któremu możliwe jest pojednanie sceny politycznej 17%

* Ten gest i tak nie załagodzi politycznego napięcia 80%

* Nie mam zdania 3% głosów: 633

 

"Jeśli z wygodnictwa czy lęku poprzemy mechanizm działania zła, nie mamy wtedy prawa tego zła piętnować, bo my sami stajemy się jego twórcami i pomagamy je zalegalizować."

Czy trzeba coś dodać do tych slow?

"Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie.

Życie w prawdzie to dawanie świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna."

 

A co nam w zamian rząd Tuska proponuje?

Może przekazanie wszystkich informacji na temat katastrofy Smoleńskiej?

A może ujawnienie swoich rozmów telefonicznych w aferze hazardowej?

A może ukazanie prawdy o Stoczni Gdańskiej?

A może...tak bym mógł pytać dalej, tylko kiedy rzeczywiście stanie Tusk przed Narodem   i powie o co mu chodzi,ba jak do tej pory działania "miłości" jego i jego rzadu  ,sprowadziły katastrofę Smoleńską i śmierć niewinnych ludzi!

Tak naprawdę, to My sami,musimy szukać informacji na temat dla Nas ważnych, dla naszych rodzin,bo rząd nie jest zainteresowany w przekazie informacji!

Oni chcą nas "karmić" rekami "dziennikarzy" rożnymi bezwartościowymi informacjami.

Ale jak się gra w piłkę nożną i biega po boisku, to przecież sami przyznacie,ze premier po tych wysiłkach musi odpocząć w Sopocie,bo tam więcej jodu w powietrzu.

"Polska to nienormalność"...

Albo jak się poluje na jelenie w lasach i popija gorzałeczkę jak prezydent Komorowski , to co ich obchodzi Nasza Polska i do tego katolicka!??

 

 

 

"Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, nawet w obozie czy więzieniu.

Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy,

gdyby ta większość nie zapominała, co było dla niej prawdą jeszcze przed niespełna rokiem, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz.

A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja tej wolności ducha i wierności prawdzie. "

Domyślny avatar

Errata

14 years 11 months temu

Proboszcz pobity przez nieznanych mężczyzn

 

 

"Ksiądz powiadomił telefonicznie, że został uderzony przez nieznaną osobę i się przewrócił. Policjanci potwierdzili, że ksiądz ma rozcięcie podbródka. Kontakt z księdzem był utrudniony, wypowiedzi były niespójne. Proboszcz był trzeźwy. Policja prowadzi czynności sprawdzające, ustalamy w jaki sposób mogło dojść do obrażeń ciała." - informuje oficer prasowy słupeckiej policji mł. asp. Marlena Kukawka.

 

- Dziwne rzeczy zaczęły się dziać już od czwartku. Dwadzieścia minut po północy usłyszałem dzwonek do drzwi. Zaświeciłem światło na plebani. Myślałem, że może komuś coś się stało. Jednak za drzwiami plebani stał obcy mężczyzna. Postanowiłem nic nie robić. Obserwowałem go przez okno. Od wejścia przed plebanią przeszedł na podwórko. Próbował do budynku wejść od tyłu. Jednak drzwi były zamknięte. Postanowił odejść. Samochodu żadnego w pobliżu nie było widać? - opowiada ks. proboszcz. Więcej w Kurierze Słupeckim.

 

Było już całkowicie ciemno. Nic nie mówili, ani nie krzyczeli, tylko bili mnie. Padłem na ziemię. Leżałem przed kościołem, gdyż było ciemno i nikt nie wiedział co się stało. Nie wiem jak tam długo leżałem. Kiedy oprzytomniałem dotarłem na plebanię i zawiadomiłem policję. Zabrali mnie do szpitala - opowiadał ks. proboszcz.

W niedzielę od rana rozdzwoniły się telefony od zaniepokojonych parafian z Koszut. - Czy pani już wie, że napadnięto naszego proboszcza. To niepojęte jak można być tak brutalnym? - podkreślali parafianie.

 

http://www.obnie.pl/index.php…

Domyślny avatar

Errata

14 years 11 months temu

Nie, dopiero będziemy przerabiać! Wcześniej wiadomości nie rozchodziły się tak szybko jak dziś! wiec przygotuj się na przerabianie "nieznani sprawcy"na "nieznane upadki pijanych ludzi",a to jest zupełnie co innego co było!
Bernard

powinni zdać sobie sprawę do czego to prowadzi. A Palikot to wciąż przecież bliski przyjaciel prezydenta. To może BOR od razu da ochronę wszystkim biskupom...
Domyślny avatar

Errata

14 years 11 months temu

No i widzisz,ze nie tylko Palikot straszy?! Co Bernard;))