Definitywny koniec karnawału

Przez Irena Szafrańska , 21/10/2010 [10:42]

Moje najgłębsze i szczere wyrazy współczucia dla wszystkich osób które dotknęła tragedia sprzed dwóch dni w Łodzi , gdzie doszło do politycznego mordu. To wszystko. Reszta utonęła w fali absurdu i jeszcze bardziej wezbranej nienawiści, która obywatelom wylewa się uszami. W tym jazgocie , spreparowanym w/g najlepszych radzieckich podręczników dezinformacji i manipulacji, mało kto chce słuchać głosów na temat kondycji naszej gospodarki. Media zamiast informacji już od dawna sprzedają wyłącznie emocje.

Tymczasem są jeszcze na świecie kraje, gdzie obywatele zdają sobie sprawę, że tak naprawdę najważniejsze dla nich jest sprawne funkcjonowanie państwa i obdarzają zaufaniem tych polityków, którzy są im w stanie to zapewnić.

Wielka Brytania przystępuję do sprzątania po kilkunastu latach socjalistycznego rozpasania fundowanego przez popularnego premiera. Takiego zaciskania pasa i takiego cięcia wydatków nie było na Wyspach od końca II Wojny Światowej. To skutek długów zaciąganych przez dekady, które ktoś wreszcie musi zacząć spłacać. Najważniejsze posunięcia rządu to:
-zwolnienie 500 tys osób sektora publicznego
-podwyższenie wieku emerytalnego
-redukcja wydatków państwa o 80 mld GBP

Poza tym zwolnienia w armii, przegląd osób uprawnionych do pobierania zasiłków, podwyżka cen środków publicznego transportu. Sytuacja jednak dojrzała do tego stopnia, że nawet związki zawodowe zbyt energicznie nie protestują.Społeczeństwo zdało sobie sprawę, że to już definitywny koniec karnawału.

Warto bacznie śledzić brytyjskie reformy, bo nas kiedyś też to czeka, bez względu na to jak sprawnie naród będzie ogłupiany przez propagandową machinę.

Domyślny avatar

Errata

14 years 11 months temu

A swoja droga to co się dzieje z tymi odsetkami od pożyczonych pieniędzy przez państwo w SWOIM BANKU!!! Ja tego nie potrafię pojąc! W dniu w którym państwo zaciąga kredyt już płaci wysokie odsetki!Komu?A przecież ludzie muszą to spłacić!!!
Irena Szafrańska

Mówienie, że to jacyś anonimowi "ludzie" juz jest zabiegiem socjotechnicznym. To my i nasze dzieci i wnuki.
Domyślny avatar

Errata

14 years 11 months temu

"Mówienie, że to jacyś anonimowi "ludzie" juz jest zabiegiem socjotechnicznym" Przecież to jest jasne ja słonce,ze ludzie to MY, rodziny w tym kraju, w którym rząd zaciąga pieniądze!Tu nie miałem żadnego zamiaru wprowadzać jakiejś socjotechniki, bo i po co? Ale ja się pytam co z tymi procentami i gdzie to idzie???Do czyjej kieszeni?Czy czasem nie z tego powodu zginał prezydent Kennedy?