Antynagroda dla antydziennikarza

Przez Irena Szafrańska , 12/10/2010 [15:34]

Właściwie to już przywykłam do manipulacji i medialnych kłamstw. Jednak to, co zrobiła wczoraj pani redaktor Kolenda-Zalewska na antenie "Faktów" TVN komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego, które w rzeczywistości nigdy nie padły i wokół nich budując zgrabnie narrację przekazu, zasługuje na szczególne wyróżnienie. Dzięki Blogpressowi udało się tę manipulację wykazać i udowodnić. Niestety nie możemy liczyć na organizacje środowiska dziennikarskiego. Taki np. SDP przyznający prestiżową Hienę Roku jest zajęty czym innym. Jego przewodnicząca Krystyna Mokrosińska osobiście doprowadziła do skazania przez sąd dziennikarski niejakiego Stanisława Janeckiego za złamanie zasad etyki zawodu. Miał się podsądny tego dopuścić publikując na łamach "Faktu", którego jest felietonistą tekstu wyliczającego powody , dla których Jarosław Kaczyński powinien wygrać wybory prezydenckie.Na podstawie orzeczenia wysokiego gremium red. Janecki został odwołany ze stanowiska szefa publicystyki telewizyjnej Jedynki. Kartę etyczną mediów naruszył także , publikujący na Blogpressie Marek Król używając wulgaryzmów w tekście "Nie polezie orzeł w GWna", co było powodem dyscyplinarnego zwolnienia z pracy w jego dawnym tygodniku "Wprost" przez nowego właściciela. Przykładów jest cała masa. Ja wyliczyłam tylko znane z bezpośredniej relacji. Jednocześnie nagrody środowiskowe trafiają stale do tego samego grona laureatów zaludniających przestrzeń mentalnego salonu.Laureatka Grand Press złamała karierę polityczną ministra Romualda Szeremietiewa i za swój kłamliwy tekst została wyrózniona. Nie cofnięto jej tytułu, gdy po osmiu latach procesu sąd nie dopatrzył się żądnej winy w poczynaniach polityka i oczyścił go ze wszystkich zarzutów będących tezą jej artykułu.Ostatnio nakładem wydawnictwa owego branżowego miesięcznika Press ukazała się "Biblia Dziennikarstwa", gdzie tajniki warsztatu reportera wyłuszcza pani Kolenda."Zadaniem sprawozdawcy jest rejestracja wydarzeń, a nie ich kreacj". Po wczorajszym materiale pani Kolendyzaleski już wiadomo, że nie nie jest to żadna biblia a co najwyżej konstytucja i w dodatku PRL.Zwiera same slogany, których nikt nigdy nie zamierzał... realizować A już najmniej ci, którzy ją pisali. Dlatego postuluję, by przyznać własną nagrodę, za największą medialną manipulację roku. Wiem , że nie jest to łatwe, bo konkurencja silna,ale zachęcam spróbujmy.Nazwę i regulamin oraz skład jury pozostawiam do społecznych konsultacji.

Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

15 years temu

o czymś podobnym chyba pisał red. Lisiewicz w GP. Pozdr
Kazia

Tak, czytałam o tym, dlatego nazwa nagrody jest bardzo ważna, ale wspólnie coś się wymyśli
Domyślny avatar

Panowie/Panie idąc według kolejności jeżeli użyłem złej nazwy podając,że portal niezależna.pl podał informacje na temat nieprawdy jaka się wydarzyła w związku z wydarzeniem,wystąpienia 10.10.2010roku w Warszawie Jarosława Kaczyńskiego to przepraszam!Zdaje sobie sprawę,że pewne portale się zazębiają...jednak nie każdy może o tym mieć świadomość. Do blogowicza erka odnośnie jego postu...moim zdaniem zamierzeniem TVN była celowa manipulacja swoimi "wyznawcami"odbiorcami kanału,czyli 100% ogląda kanał przez 10/15 minut,póżniej pozostaje skład "okrojony"!Nie miejmy złudzeń,przeciwnik jest bardzo chytry i nie rzucajmy sobie wzajemnie kłód pod nogi,bo to do niczego dobrego nie prowadzi!Uważam,że to,co się stało,czyli ujawnienie kłamstw TVN jest wielkim sukcesem blogerów portalu www.blogpress.pl i cieszmy się tym,że mamy wpływ,dzięki swej determinacji i poświęceniu na wpływanie i kształtowanie wśród Polaków dobra i zła!
Domyślny avatar

Jeśli nie Hiena Roku to może Zgniłe Jajo albo Zbuk Roku - tak czy owak cuchnie... Wiem, że to ohydne, sorry, ale tak jakoś mi się kojarzy "tfurczoś" pani K-Z
Kazia

Jeśli jeszcze Autorka i inni uczestnicy dyskusji są zainteresowani powstaniem niezależnej antynagrody, to zgłaszam powyższą propozycję. Wykonanie "nagrody" też nie nastręczy większych trudności. Wystarczy okazałe jajo, czy też bezpieczniej - wydmuszka (np.: strusie) na postumencie ze stosownym napisem.