Marek Król: Ruch Poparcia Palikota to nowoczesna matrioszka

Przez Irena Szafrańska , 04/10/2010 [10:48]

Wizja nowoczesnej Polski pod rządami nowej partii PJP w skrócie pojep. Marek Król dla SE Mamy nową matrioszkę w Polsce. W podarunku od Stalina, Pałacu Kultury i Nauki, pomieściła się matrioszka Nowoczesnej Polski, czyli Ruch Poparcia Palikota. I znów, jak przed laty, postępowi Polacy okupowani i wyzyskiwani przez Kościół podnieśli dumnie głowy na zjeździe partii. Polacy zniewoleni przez klasę próżniaczą, jak kiedyś burżuazyjnych polityków nazwał Tusk, a teraz Palikot, ci wszyscy powiedzieli nie pijawkom z rządu i z Sejmu. Tysiące dziewcząt i chłopców w Sali Kongresowej PKiN poparło żądania likwidacji Senatu, redukcji Sejmu, Tuska, Kaczyńskiego, a nawet Pawlaka. Sejm miałby być zredukowany do 300 posłów, a wymieniona banda trojga przewodniczących - do dwóch kadencji. Przywódca Nowoczesnej Polski po rozprawieniu się z Kościołem uderzył w kapitalistyczną soldateskę. Dość marnowania 2 proc. budżetu na armię polską, która - zdaniem Palikota - nigdy Polski nie obroniła. Oczywiście przywódca wykształciuchów może, a nawet powinien, nie wiedzieć, że 90 lat temu ta armia pod dowództwem marszałka Piłsudskiego obroniła nas przed bolszewickim postępem. Cóż, postępaki pamiętają, o czym należy zapomnieć. W Nowoczesnej Polsce wiele problemów rozwiąże powszechna aborcja, refundacja in vitro po dostępną dla wszystkich antykoncepcję. I to ma być postęp w czasach, kiedy impotenci z UE refundują sobie viagrę, a samotnym emerytom w Szwecji państwo zapewnia nieodpłatnie dostęp do kobiet publicznych? Wygląda to na kolejną fazę seksu grupowego polityków polskich. Kilka lat temu antyestablishmentowe PO wychędożyło stare partie. Teraz nowe postaci polityki, takie jak Palikot, Kutz czy Kalisz, deflorują po latach współżycia PO. Partnerzy ciągle tacy sami i okrzyki erotyczne jak przed laty: pozbawić partie finansowania, jednomandatowe okręgi wyborcze, a w szkołach obowiązkowe wychowanie seksualne. Jednym słowem, przed nami znowu ta sama droga: Tusk, Pułtusk, Biłgoraj i z powrotem. Tusk i Palikot grają w tej podróży rolę złego i dobrego policjanta. Dla wyznawców PO Tusk jest dobrym policjantem, który może straszyć złym Palikotem. Z kolei Nowoczesny z Biłgoraja dla swoich trolli i lemingów jest szlachetnym policjantem, który chroni ich przed Tuskiem, starym stójkowym. Wykształciuchy liberalno-konserwatywne staną murem za PO, a postępowa ćwierćinteligencja jak muchy obsiądzie Nowoczesnego Palikota. Jeśli projekt tych dwóch uzupełniających się matrioszek odniesie sukces, to już niedługo będziemy żyć w liberalno-nowoczesnej Polsce. Naród, uwolniony od wpływów reakcyjnego kleru i elementów antysystemowych, dawniej antysocjalistycznych, jak PiS, będzie musiał tylko dokonać wyboru Juliana Marchlewskiego na premiera, bo prezydent jest już załatwiony. Najtrudniej będzie wybrać Wandę Wasilewską między Środą, Gretkowską i Korą. Sowieci mieli armię użytecznych idiotów, a teraz, na nowym etapie, nasi rosyjscy przyjaciele zdecydowali się na idiotycznych użyteczników. A ci, po Nowoczesnej Ukrainie, dążą do zbudowania Nowoczesnej Polski, a potem będą Nowoczesne Czechy, Słowacja i tylko NRD zostanie przy macierzy. Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/znowoczesna-ma…

Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

15 years temu

żeby odciągnąć wyborców z SLD i przyciągnąć tych, którzy nie głosują na PO ze względu na obecność szambiarza. Ostachowicz w akcji.
Irena Szafrańska

Tym razem to nie Ostachowicz a pewnie jakaś Prześluga.Palikmiot uwierzył w swoją wielką popularność i postanowił się usamodzielnić. Nic mu z tego nie wyjdzie. To koniec tego typa w polityce, tylko on jeszcze o tym nie wie.
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

15 years temu

po tych wszystkich "akcjach" przeprowadzanych poprzednio jakoś nie wierzę w wariant odejścia. Poza tym szambiarz stwierdził w wywiadzie że chce w przyszłości koalicji z ....PO. Ja skłaniam się do wariantu kolejnej ściemy a la akcja z małpkami, którą Tusk oficjalnie potępiał a w rzeczywistości popierał. Pozdrawiam
Irena Szafrańska

Ja wierzę w jedno, JP jest żądny władzy i sławy. Za bardzo zaufał PR-owcom i badaniom które robi na własny użytek. To koniec tego pana. Pycha go zabije.
Bernard

i to bez względu, czy to strach przed CBA, czy ustawka uzgodniona z Tuskiem juz po Palikocie. dla niego jedyna nadzieja, czego nie wykluczam, to powrót na łono Tuska za jakiś czas. a jaki cyrk będzie można zrobić... Ostachowicz zawyje z zachwytu.
Domyślny avatar

Roman S. (niezweryfikowany)

15 years temu

Pan Marek diagnozuje całkiem trafnie. Jako przedstawiciel pokolenia, do którego i ja się zaliczam, zna życie polityczne na wskroś i chyba nic nie jest nas w stanie zadziwić. "Spektakularna" akcja Kaleki z Biłgoraja była przygotowywana od wielu tygodni. Są to wszystko rozgrywki platfusiane. Jeżeli trzeba zamącić, to najlepiej stworzyć jakiś "nowy" nurt quasi polityczny. Tusk jest specjalistą od kreciej roboty. Od trzech lat nie przeszkadzały mu wygłupy biłgorajczyka. Odciągały uwagę jego wyznawców od tematów istotnych. Palikot swoje zadanie "odkaczania" polityki w zasadzie wykonał i teraz najwidoczniej nudzi mu się.Jako Doda płci męskiej też lubuje się w kolorkach lila i róż. Coś jest na rzeczy. Jego najlepszy kumpel, Donald T. haruje w niedzielę by załatwić sprawę trujących substancji chemicznych. Przypomina to żałosny skowyt człeka, który dostał biegunki na własne życzenie i woła, że nie ma papieru, by całość wyczyścić. Ktoś tam znowu formułuje tezę, że dramatycznie spada poparcie dla platformersów, a gruby Rycho zaciera swoje przaśne rączęta i jest na fali . Czego to jest fala? Na pewno nie wód zdrojowych, bo fetorek jakiś się unosi. Do ruchu Kaleki zapewne przystąpią obok Kuca, Kalisz i Senyszyn, a może i profesurą zaszczyci p. Środa. Ten palikoci Taniec Z Gwizdami byłby może zabawny, bo przecież głupków nigdy nie brakuje, ale pora jesienno-zimowa nie sprzyja happeningom w plenerze,to może studzić zapały.Swoją drogą, skąd się biorą takie pajace i dlaczego mają widzów? Przecież, nihil novi sub sole...