Polski naród - czy naprawdę aż tak tępy?

Przez Niemen , 04/09/2010 [09:16]
Patrząc na ostatnie wydarzenia wewnątrz kraju, doszedłem do ponurego wniosku, że nasz Polski naród (a przynajmniej większość), to tłumany nie patrzące na dobro Polski, zadymione propagandą Platformy. Doskonałym przykładem mojego toku rozumowania, może być tragedia Tupolewa w Rosji, która obnażyła inteligencję, a raczej jej brak, naszych rodaków. Polacy, bardzo przejęci tym co się stało, wzdragają się na samą myśl o tym, że to mógł być zamach i kategorycznie, obstają przy stanowisku rządu, stanowisku zaufania i przyjaźni w stosunku Rosji i Putina. Nie byłbym fair, gdybym nie uwzględnił faktu, iż to, naszczęście, tylko część ludzi. Z resztą konflikt w Polsce, jest widoczny bardzo wyraźnie z podziałem na linii Wisły. Ale to tak na marginesie. Przechodząc do rzeczy, Tusk i rząd wykazali się w sprawie katastrofy skrajną ignorancją, oddając śledztwo w ręce Rosyjskich prokuratorów. Niestety ponad połowa Polaków, uważała, bezpośrednio po katastrofie, że postąpiono słusznie. Dopiero teraz, gdy prawdopodobnie jest już po ptakach, pojawiają się głosy, że opozycja miała rację, chcąc powołać międzynarodową komisję śledczą. Z Rosji, płyną wyraźnie sygnały, że to mógł być (i pewnie był) zamach. Oczywistym przykładem, może być ostatnia czarna skrzynka z samolotu, na której musi coś być, bo gdyby nie było Putin czy Miedwiediew dawno, w blasku fleszy, przekazałby ją Komorowskiemu, podkreślając przy okazji pokojowe nastrojenia narodu Rosyjskiego w stosunku do Polaków, co uczyniono ze skrzynką pierwszą. Oczywiście ostatnia skrzynka napewno zostanie oddana, ale dopiero gdy rosyjscy specjaliści odpowiedznio ją zmodyfikują, usuwając z niej wszystkie brudy. Moim zdaniem, sprawę kompletnie zawalił również Jarosław Kaczyński podczas wyborów, zawodząc swoich i tak bardzo zmobilizowanych podczas dnia wyborczego, wyborców. Oczekiwano, od niego, że w kampanii wyborczej sprawa katastrofy Smoleńskiej i śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, będzie dla niego priorytetem, tymczasem on skupił się na miłych słówkach i zachwalaniu Gierka. Jak jestem zwolennikiem prezesa PiS-u, tak przyznam, że to mi się nie spodobało. Jest wiadomą rzeczą, że elektorat Napieralskiego i tak by na niego w większości nie zagłosował, tak więc powinien się zajać, ludźmi, którzy do wyborów w ogóle nie mieli zamiaru iść. Myślałem jednak, że pomimo tak dużego błędu popełnionego w kampanii, naród Polski wreszcie zdejmie klapki z oczu i zagłosuje na człowieka kompetentnego, czystego, kochającego swój kraj. Znów się pomyliłem. O tyle o ile wyniki pierwszej tury, nie były dla mnie zaskoczeniem, o tyle w wyniki drugiej nie mogłem po prostu uwierzyc. Potem pojawiły się pogłoski, że Jarosław Kaczyński nie chciał tych wyborów wygrać, co jest kompletną bzdurą, gdyż przecież w wyborach startuje się po to by je wygrać. Zawsze tak było i tak będzie. Niestety błędna strategia nie pozwoliła na zwycięstwo, tak potrzebne Polsce, która z monopolem PO, zmierza do nikąd. I tu znowu jesteśmy świadkami jak podatnym na propagandę narodem jesteśmy. Ludzie nie mający w życiu problemów, głosują tylko na PO i to jest oczywista oczywistość. Nie przejmują się losem, zwykłych, biednych ludzi, nie patrząc dalej niż za czubek własnego nosa. Jeśli tak dalej będzie, to Polacy otrząsną się dopiero wtedy gdy sytuacja w kraju będzie taka jak w Grecji czy na Węgrzech.
malyy5

malyy5

15 years 1 month temu

Dokładnie mam takie same przemyślenia,zastanawiam się z czego wynika taka łatwowierność medialna części narodu?.Narodu który nie jedno przeżył,komunę,stan wojenny,bajkopisarzy z PZPR,skąd ta ufność?.Być może tak jest wygodniej,wyłączyć mózg,zainteresowania,przyjąć suche fakty i biec dalej w życiu.Z owymi zaczadzonymi mam dość częste kontakty i tak w 99% odnośnie wyboru Komorowskiego a nie Kaczyńskiego padały odpowiedzi:"Komorowski to miły uśmiechnięty facet",a na moje pytanie dlaczego nie Kaczyński?"bo on jest awanturnikiem i podobno żydem oraz kawalerem".a na głębsze pytania odpowiedź jedna:"nie interesuję się polityką".Tak więc tutaj mamy naukę dla następnych polityków ubiegających się o zaszczytne miejsca w wyborach:"uśmiechać się,palić głupa,słodkie kłamstwa i wygracie na pewno.Reasumując rozwój intelektualny pewnej grupy społecznej,oparty jest na zatrzymaniu ewolucyjnym mózgu w stadium dziecka które chce dostać zabawkę.