Do walki z obrońcami krzyża na Krakowskim Przedmieściu włączono dzisiaj kolejne szykany. O 6 rano przeprowadzono pacyfikację - usunięto krzyże, znicze, kwiaty, zdjęcia i transparenty. Jak pisze Niezależna.pl, na śmietnik wyrzucono nawet urnę z ziemią z Katynia. Na blogu obrońców krzyża można natomiast przeczytać, że za układanie kwiatów lub zniczy wypisywane są mandaty przez Straż Miejską. To wiadomość z godziny 14: "Naprzeciwko Krzyża jest w tej chwili 25 osób, 5 strażników miejskich i 2 policjantów. W pobliżu jest też 6 policjantów. Strażnicy informują wszystkich, że jeżeli ktoś postawi czy położy coś (np. znicze czy kwiaty) na barierce lub ziemi to zostanie ukarany mandatem za zaśmiecanie. W prywatnych rozmowach ze strażnikami dowiadują się, że maja taki rozkaz i ostrzeżenie, że jeżeli nie będą go gorliwie wypełniać to ich uposażenia zostaną zmniejszone." Warto przypomnieć, że obrońcy krzyża nie znajdują się już w bezpośredniej bliskości Pałacu Prezydenckiego, lecz po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia. Mimo to, władza chce się tych ludzi i bronionych przez nich symboli pozbyć wszelkimi sposobami. Historia zatacza koło, choć nawet za komuny nie groziły kary pieniężne za układanie krzyży z kwiatów w miejscach publicznych.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1072 widoki
Nie sądziłam
@souris7
Trzeba będzie znaleźć jakiś sposób - jak Drzymała ze swoim wozem
Zaśmiecanie