Sierpień to gorący czas i wcale nie z powodu powracających falami upałów. Najpierw mieliśmy zaprzysiężenie nowo wybranego pana prezydenta połączone z kościelnymi uroczystościami, które para prezydencka elegancko przespała w katedrze, potem happening pod krzyżem zorganizowany prze tysiące rozentuzjazmowanej Palikot Jugend. W ten weekend szczęśliwie zbliżamy się do dnia 15 sierpnia, który jest wielkim świętem kościelnym ( uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny) i narodowy połączonym z Dniem Wojska polskiego obchodzonym w rocznicę bitwy warszawskiej 1920 roku.
Na temat poniedziałkowego “festynu” napisano już wiele więc ograniczę się tylko do jednej refleksji. Zdążyłam już przywyknąć do tego, że z racji mego osobistego przywiązania do tradycyjnych wartości takich jak Bóg, honor, rodzina, ojczyzna , czy własność dla sporej części osób, których nie chciałabym obrażać epitetem wykształciucha, jestem moherem. Od poniedziałkowej nocy zaobserwowałam nową jakość. Teraz jestem “mocherem” dla niedouka po gimnazjum takiego jak ów kucharz militarysta, ponoć organizator tego osobliwego flash moba.
W ramach zacierania niesmaku jaki u większości wywołała “pokojowa” demonstracja , władze uraczyły nas wczoraj kolejnym happeningiem pod roboczą nazwą” Odsłonięcie tablicy pamiątkowej”. Powagę i głęboką myśl przewodnią tego szybkiego numerku pod hotelem “Bristol” najlepiej ujął szef kancelarii nowego prezydenta, minister Michałowski oznajmiając w zaprzyjaźnionej stacji TVN24 cytuję in extenso: PAN PREZYDENT JEST BARDZO ZADOWOLONY, ŻE DZISIAJ TA TABLICA MIAŁA OKAZJĘ BYĆ POWIESZONA. Nie da się tego powiedzieć o nikim innym od obrońców krzyża, poprzez episkopat, zwykłych obywateli na rodzinach ofiar kończąc. Ważne , że władza jest zadowolona, a szczerze powiedziawszy ma z czego, bo teraz gdy na stronach gospodarczych pojawiają się coraz bardziej niepokojące wieści, jest pewność , że nikt tego nie czyta. Kogo obchodzi, że mój faworyt Jan Vincent Bez PESEL będzie mógł na mocy rozporządzenia podnosić akcyzę?
Obchody święta 15 sierpnia nowa władza zaplanowała jako zupełnie nowe otwarcie. Najpierw pan prezydent odsłoni pomnik na mogiłach czerwonoarmistów, którzy zginęli w 1920 roku niosąc Rzeczpospolitej dobro, pokój i socjalizm na swoich bagnetach, a potem przez Warszawę przejdzie barwny korowód dla upamiętnienia hinduskiego święta narodowego.
Gdy pan prezydent w składając przysięgę powiedział słowo “dobrość” zamiast dobro, grupa nieżyczliwych dziennikarzy rzuciła się wytykać głowie państwa wpadkę. Osobiście jestem jak najdalsza od czepiania się lapsusów językowych , bo kiedy Bronisław Komorowski wizytując po raz kolejny tereny zalane tym razem w Bogatyni powiedział do mieszkańców” Ładnie tu mieszkacie , nad rzeką” to czy nie jest to “dobrość“, a czepianie się tego to małość i podłość.
Irena Szafrańska
@Errata
Irena Szafrańska
a co tam sie stało że w tv
@all
Irena Szafrańska
Pani Irena - kobieta z klasą
Pani Irena - kobieta z klasą
@Waldi
@all
Irena Szafrańska
@Marynia