Czkawka po „pogardzie do naprawiaczy i weryfikatorów historii spod gwiazdy Dawida”

Przez yarrok , 05/08/2010 [05:58]
Coraz ciekawiej robi się w naszym kraju. Dzisiejsza awantura sejmowa z udziałem posła Giżyńskiego i Śledzińskiej-Katarasińskiej uświadomiła wielu osobom, jak silne jest zakłamanie i obłuda elit będących obecnie u władzy.
Trzeba mieć niezły tupet oraz całkowity brak poczucia honoru i godności by odstawiać przed zgromadzeniem parlamentarnym komedię i cyrk jaki zrobiła dziś Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Ta zasłużona towarzyszka, była członkini nieboszczki PZPR oraz redaktorka gadzinówki - Głosu Robotniczego, autorka kilku piętnujących w imię gomułkowskiej nagonki antysemickiej artykułów poczuła się dotknięta, że Zbigniew Giżyński przypomniał jej właśnie te fakty z życiorysu.

Nie dość, że poczuła się dotknięta, to jeszcze zareagowała żywo i udając prawdziwe oburzenie zażądała skierowania sprawy do Komisji Etyki Poselskiej.
Dlaczego?
Zapewne dlatego, że Śledzińskiej-Katarasińskiej nie podoba się to, że ktoś śmie przypominać jej przeszłość, gdy jako młoda, prężna aktywistka piętnowała wrogów władzy socjalistycznej gdy syjonistyczna klika czyli piąta kolumna podważała i sypała piach w tryby machiny postępu.

„Przejawy żywotności – budowa dróg i cmentarza, koncerty, rewie, konferencje z władzami niemieckimi. A wszystko to w myśl generalnej zasady przywódców syjonistycznych – bądźcie bierni (...). Można w ten sposób nabrać pogardy do naprawiaczy i weryfikatorów historii spod gwiazdy Dawida” – pisała niegdyś o żydowskich przywódcach w getcie.
Dziś Katarasińska (urlopowany pracownik Agory) ma zupełnie programowo inne poglądy. W ramach pokuty za grzechy, zadanej przez wszechmocnego „ojca nadredaktora” odbębniła swoje w jego „Gazecie Wyborczej” i teraz jest cacy.
Cacy i już, bo prawo i wyłączność o decydowaniu, kto jest antysemitą a kto nie, ma właśnie tenże nadredaktor i jego funkcjonariusze. Giżyński takiego prawa nie ma!

Powinno wystarczyć, że sama Iwona Śledzińska-Katarasińska, primo voto „Głos Robotniczy”, osobiście oznajmiła niegdyś (zapewne po konsultacji z rodziną Agora), że te antyżydowskie paszkwile nie pisała ona, a tylko jej nazwisko zostało pod nimi zamieszczone. Kropka. :))

Muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa linia obrony, która obecnie może cieszyć się dużym powodzeniem. Już wyobrażam sobie występ Jaruzelskiego i oświadczenie, że to nie on wprowadził Stan Wojenny, a tylko tak to zostało bez jego wiedzy zmanipulowane...
W każdym razie rola obrażonej „hrabini” wyszła Katarasińskiej wspaniale. Ciekawe jest, że ludzie PO posiadają takie talenty aktorskie (Boni, Katarasińska, Niesiołowski).
Szkoleni są przez Wajdę, czy co...?

A tak całkiem serio. Nie uda się Katarasińskiej wymazać tych „dokonań” z własnego życiorysu. Częściej lub rzadziej, ten smród będzie wracał do niej i dodatkowo unosił się również nad jej partyjnym środowiskiem, bo jak powiedział Pan Prezydent Elekt: „Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś...”

Raz już Katarasińskiej ten smród zaszkodził. W 1997 roku miała zostać ministrem kultury w rządzie Jerzego Buzka. Wtedy to w „Życiu” ukazał się materiał przypominający jej przeszłość.
Ministrem nie została.
Mam nadzieję, że zaszkodzi jej to jeszcze nie raz i bezczelny oraz butny babon zniknie raz na zawsze z życia politycznego.
malyy5

malyy5

15 years 2 months temu

a kto coś powie nie tak zaginie i nigdy się nie znajdzie,a jak się znajdzie to prokuratura sto lat śledztwo będzie prowadzić.
Domyślny avatar

tj

15 years 2 months temu

Przecież ci "prześladowani" żydzi to nie były niewiniątka, tylko komunistyczne kadry zbrodniczej organizacji. Nie ma kogo żałować.
yarrok

Hmmm, moze nie wszyscy... Ale jak to się dzieje, że piętnując tych "członków zbodniczej organizacji" następnie idzie do nich do pracy, a teraz pisze ustawę pod nich? Brak logiki? Kurewstwo? Sprzedajność? Pozdrawiam.
Domyślny avatar

spring

15 years 2 months temu

Yarrok-u co za dramatyczna zmiana frontu - ?
kelner

kelner

15 years 2 months temu

Obrzydliwa pod każdym względem jest ta kobieta,

uniosła się, bo jak poseł młody to nie musi nic obiecać (stara ciota ), potem naskoczyła jak wariatka, bo uskubał jej ego ( a to tylko kawałek egocentryzmu ). Nadawała by się na ruski targ ze swoim zachowaniem i tembrem, brrrr.

yarrok

A mnie ciekawi, co teraz będzie? Co na to KOmisja Etyki? Ale będą jaja? :))) Już "długi jęzor" NIesiołek, coś tam pietruszył, że to nikczemność, łgarstwo (czyli dyżurny zestaw wypowiedzi)i nadaje się to do KEP. Pozdrawiam.
kelner

gwint esencja. A jaka inteligencja??? I te maszkary mają obecnie najwięcej do powiedzenia, baaaa, są gwiazdami stacji telewizyjnej która mówi "całą prawdę, caluteńką dobę".
yarrok

O, przeprasza, numer trzy jest gwiazdą wspaniałej telewizji "SuperStacji"!!! "Puszka Paradowskiej" nazywa się jej program i diabli wiedzą co ma to znaczyć? Czy to od "Puszki Pandory" czy od CiPuszki prowadzącej...? Pozdrawiam.
yarrok

Dla mnie numer trzy (od góry) to numer jeden! :)) Jakby się toto nie malowało, to wypisz wymaluj absolwent ZSZ w Klamotach Szlacheckich, po odwyku. Pozdrawiam.
yarrok

Kochliwa Pani cukiernik, to inna bajka. Prawdę mówiąc, prócz żali-łkania to nie słyszałem żadnej innej wypowiedzi tej kobity! Pozdrawiam.